Skocz do zawartości

Pueblo

Użytkownicy
  • Postów

    139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pueblo

  1. Mnie się zwieszała konsola przy próbie patchowania zaraz w dniu premiery. FAT 40GB. Problem rozwiązałem pat(pipi)ąc grę na koncie brata. No ale ze Story to już problem większego kalibru:/

  2. Ja nie hejtuję tylko oceniam to co widziałem. Koleś Sub Zero trzeciego miejsca grał najlepiej i to było widać jak na dłoni. Problem w tym, że w MK9 naprawdę za bardzo można pospamić Mileeną i efekt jest jaki jest. Starał się Subem wciskać Ice Clone'a ale co to dało? Nie mówię, że muszą robić juggle, mówię natomiast że takie są i to bardzo łatwe do zrobienia. Dlatego mnie dziwi, że się o nie nie pokuszono. Tako rzekłem ja - Troll który nie pojechał na turniej pomyłkę w demo gry...

  3. W zasadzie to nie pokazali, bo spamili jak posrani, ale żadnej okazji na juggla konkretniejszego nie wykorzystali. Raczej pożoga ten finał. Faktycznie o wiele lepiej grał ten jeden koleś Sub-Zero.

  4. Przede wszystkim ten cały FF XIII ma tyle wspólnego z grą RPG co Castlevania. Są statystyki i dialogi ale do czego to się sprowadza? Rozwój postaci jest i tak narzucony przez grę, a tylko ładnie się maskuje. Walka to lecenie na jana i klepanie Xa w jakiś 99% przypadków. Co tu jest z RGP? To nie jest ROLE PLAYING tylko ROLE WATCHING w najlepszym razie.

     

    Co się zaś tyczy poprzednich części, to miały ze sobą wiele wspólnych cech z których finale były po dziewiątej osłonie ustawicznie kastrowane, a FF XIII to apogeum. Nawet jeśli by spojrzeć na to jak na osobną grę to lecimy:

    -idiotyczny język zastosowany w grze zmuszający do pełnego full skupienia i sięgania po słownik

    -AV która totalnie kłóci się swoją cukierkowatością z wyżej nadmienionymi klocami językowymi i nazewnictwem

    -postacie z których ogromna większość to melodramat rodem z mody na sukces

    -do tych postaci dodać wspaniały podział fabuły i wymuszanie na nas grania tym kogo się nie lubi (z debilną Vanille na czele)

    -dialogi między postaciami. Większość ok, ale jak już się trafi na kwiatki to szlag człowieka może trafić i po prostu w kilku momentach wyłączałem tą grę

    -GDZIE JEST WOLNOŚĆ RPG??!! Pierwsze w zasadzie i podstawowe pytanie! Jakiekolwiek nowe slashery oferują więcej w temacie wolności zwiedzania świata niż gra która z definicji powinna oferować takową!

    -totalnie skopany design w japońskim stylu, który mimo wszystko próbuje nie być japoński. Śmierdzi po prostu brakiem konsekwencji, bo albo robi się grę infantylnie japońską, albo dla graczy na całym świecie. Jakikolwiek balans użyty w FF XIII to parodia.

     

    SE albo nie potrafi albo celowo nie traktuje chyba graczy poważnie. Potrafią walić piękne hasła, pokazywać piękne trailery i...co z tego wynika? Final Fantasy XIII moim zdaniem zasługuje na ocenę CO NAJWYŻEJ 7. Ograłem naprawdę wiele gier w tym RPG i żadna produkcja do tej pory tak jawnie nie leciała w pręta śmiąc się tytułować RPG. Jestem po prostu tak zrażony do niektórych developerów, że nie potrafię już szukać plusów na siłę "bo tam musi przecież coś być".

  5. Naprawdę się pytasz? To mądre posunięcie ze strony SE, Ty byś też tak uczynił na ich miejscu.

    Ja na ich miejscu zweryfikował bym system zarządzania jakością w firmie. Bo to nie gry robią u nich jakość, tylko jakość robi gry. I to jakość wypracowana właśnie lata temu. Czepiam się dlatego, że przez dziesięć wielkich odsłon gry z tej serii miały naprawdę wiele wspólnego ze sobą. A tu nagle kombinują i wypuszczają badziewia pokroju FF XIII (dla mnie rozczarowanie roku) i tytułują to Final Fantasy bo się sprzeda. Co ta gra miała wspólnego z innymi finalami? Tak tak, smaczki i symbole jakieś tam i takie pierdoły na które trzeba wysiłku by je zauważyć. Jestem za(pipi)iście ciekaw czy ten "świetny" FF XIII dostawał by takie noty gdyby miał inny tytuł. Szczerze w to wątpię, ale to jest syndrom FF. Marka kult. W przypadku Versus historia jest analogiczna. So let's cut the bullshit. Niech te gry nazywają się inaczej i zobaczymy jak będzie wyglądać sprzedaż. Tego jestem ciekaw. Bo zdecydowana większość czeka na FF markę, nie na FF grę. Jaracie się nie NOWYM produktem, tylko tym że MARKA może w końcu dostanie po latach coś w miarę grywalnego.

  6. Nie mam litości, bo mam w głowie wciąż klasyczne Final Fantasy. RPG z systemem ATB. Takiej gry od SE mi brakuje. A oni kombinują i robią z siebie idiotów. Kiedy oglądaliśmy pierwszy trailer tego Versusa? No właśnie. Jak na tak długi czas developingu i taki poziom jak pokazany w nowym trailerze, to mnie to nie nastraja zbyt optymistycznie. W ogóle dlaczego te wszystkie ich gry muszą nazywać się Final Fantasy?

  7. Obejrzałem ten trailer i nie rozumiem waszej podniety. Grafika to poziom FF XIII jak w mordę strzelił. Postacie wyglądają fajnie, otoczenie nie. To, że w nocy jakoś to wszystko wygląda jest zasługą widoczności z cyklu "(pipi) widać". Dziad z 2:10 to rozumiem luźna interpretacja Marlona Brando? Walka to tutaj nic nowego dla ludzi grających w choćby Crisis Core. Z tym, że Zack był jeszcze wojakiem, ten tutaj niby-mroczny emochłoptaś w wersji japońskiej to natomiast jakaś porażka. Ch#j że walka i pole bitwy, (pipi)###my jeszcze jedną gwiazdę bo będzie bardziej widowiskowo. Do tego motywy strzelaniny TPP i (jak widać na trailerze) cienkich segmentów walczenia za pomocą mecha/robota. Jednym słowem mix wszystkiego a z takich to wiadomo co wychodzi. Spieprzyli FF XIII i teraz szykują kolejnego potwora, a czas developingu nic tylko nastraja jeszcze bardziej. Jakby sami się wstydzili swojej gry i/lub nie wiedzieli co z tym fantem zrobić. Powinien ktoś strzelić w ryj na opamiętanie tym cepom z SE, bo już mnie zaczyna wkurzać stopień ruchania marki FF aby tylko zarobić. Niech sobie nazwą inaczej swoje nowe wypociny i zobaczymy czy tak kolorowo będa wyglądało słupki sprzedaży jak z FF XIII, bo nikt mi nie wmówi jakości tego gniota. Gdzie PRAWDZIWE Final Fantasy? Gdzie ciekawe światy do zwiedzania? Gdzie interesujące postacie i PRZEDE WSZYSTKIM gdzie jest sensowny system walki?? Slasherów to mamy od zaje##nia, dobrych gier jRPG już nie koniecznie. Powiedzcie mi czym wy się tutaj tak jaracie, bo nie ogarniam.

  8. Rozwala mnie jak słyszę/widzę komentarz, że czasem nie wiadomo gdzie iść etc. Chyba ta generacja zbyt bardzo ludzi do sznureczków przyzwyczaiła i już nie potrafią dobrze się porozglądać, pobadać lokacji, spaść raz czy drugi POZNAJĄC PLANSZE. Choćby te kilka odnóż na planszy to już jakieś urozmaicenie i czegoś się tam szuka. Swoją drogą - Castlevania jako slasher jest bardziej nieliniowa niż "RPG" Final Fantasy XIII. Śmiech:D

  9. Ograłem dziś kilka godzin i również wg mnie ta gra jest lepsza niż GOW3. Lokacje są ładniejsze i ciekawsze, sam gameplay jest bardziej urozmaicony. W ogóle grając w Castlevanie uświadamiam sobie jak wielu rzeczy brakowało w GOW3 względem drugiej części.

  10. Pod względem oręża to chyba Ninja Gaiden rządził;) Czekam na tą Castlevanię bo i mnie się wydaje, że gra ma potężny klimat (co z tego że inspirowany, byle był spójny!). Zasysam demo właśnie więc jutro obczaję co i jak. Trochę mnie zastanawiają te skrajne oceny ale kurcze chyba wydam tą kasę i zdobędę grę na premierze:p

  11. Mnie właśnie interesuje to jaki jest czas gry. Zainteresowany jestem tym tytułem ale jak pomyślę, że mam wyłożyć kasę i w kilka godzinek zaliczyć kolejną grę to mnie trochę stopuje. Nie było nigdzie info takiego może? I czy gra będzie wydana choćby z napisami PL?

  12. Mnie przekonało bo to czysta akcja. Umowmy się...fabuła w shooterach nie jest najważniejsza, natomiast to co jest niezbędne tutaj znalazłem:) Chętnie bym pograł w pełną wersję. Trochę mi się kojarzy to z akcją w środku filmu Casshern.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...