Skocz do zawartości

Slim pl

Użytkownicy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Slim pl

  1. Dla mnie oba tryb są znakomite, choć każdy z nich oczywiście ma swoje złe strony. Zdecydowanie najwięcej gram w Normalu a tryb HC wykorzystuje w momentach gdy BC2 zaczyna mi się nudzić. Wracając do wyznacznika ''skilla'' to osobiście uważam że kill ratio i SPM ma największe znaczenie w tej grze. Zawsze uważałem że przed śmiercią musisz zabić co najmniej dwóch przeciwników.

  2. Mi wydaje się, że skoro robi się osobny dział, który jest poświęcony konkretnej serii/trylogii to przydałoby się zamieścić w nim jakieś konkretne info, coś produktywnego. Poza tym, miałoby to być streszczenie dla "koneserów". Tzn. takie streszczenie, które "wyciskałoby" z gry wszystkie soki, bo nie chce mi się wierzyć, że pamiętasz wszystko z tak rozległego uniwersum.

    Chodzi o to, że w przyszłości grając w ME2, gdy napotkamy - dajmy na to - na nazwisko Kyle (wiadomo... coś nam w bańce zaświta), można było wejść do tego topica, dać Ctrl+F i sobie przeczytać kim w/w osobnik jest i co zrobił. Takie polskie MEWiki, może nie na taką skalę, ale o podobnym założeniu.

  3. Można by pokusić się o napisanie szczegółowego streszczenia fabuły Mass Effect. W parę osób dalibyśmy rade :thumbsup: . Dodać nowy topic do tego działu i spróbować, pewnie nie jedna osoba byłaby za to wdzięczna.

  4. Dziś skończyłem grę bodajże piąty czy szósty raz. Wcześniej skończyłem parę razy na poziomie Żołnierz. Ostatnio zaś na Zabójca (pominąłem Weterana), ale nie zaliczyło mi osiągnięcia. Postanowiłem, że przejdę grę raz jeszcze, coby utrwalić sobie fabułę i zdobyć te dwa achivy za wyższy i najwyższy poziom trudności (nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że nie ma już nic powyżej Zabójcy). Nawet nie jesteście sobie w stanie wyobrazić jak się zdziwiłem NIE dostając osiągnięcia Medal of Valor. Zajrzałem do opcji a tam nowy poziom trudności Szaleństwo :teehee: . No i przechodź grę jeszcze raz, ale dam radę... utrwalę sobie fabułę i w ogóle :potter: .

    Prawdę mówiąc gra jest tak świetna, że po ponad 100h dalej mi mało :lol: . Najfajniejsze jest to, że ile razy przechodziłem grę tyle różnych zakończeń widziałem (może dużych różnic nie było, ale zawsze - nie będę spoilerował).

    Do 29 stycznia daleko... mam nadzieję, że w "dwójce" będzie dużo odniesień do oryginału.

  5. Więc tak. Przeszedłem raz grę (42 lvl, 19 h 36 min), terazacząłem grać drugi raz i chcę zrobić achievementy Ally. Wybrałem Kaidena i Ashley, ale jest to dopiero sam początek gry i zastanawiam się, czy by jednej z postaci nie wymienić, bo jak wiadomo w późniejszej fazie gry trzeba wybrać kogo z nich uratować (ta akcja z bombą). Druga postać wtedy ginie i chyba nie ma możliwości zrobienia achievementa. Czy jednak do tego czasu powinien on wpaść?

    Powinien wpaść, mi z Liarą wpadł zaraz po Noverii (Feros -> Noveria -> Vimir).

    W przypadku ME "większość" znaczy tyle co 45 misji pobocznych i 15 z głównego wątku, co przekłada się na 70% gry.

  6. Eee, jak dla mnie ten akurat wątek jest trochę naciągany. Ok... Rachni znajdują Mu, ale właściwie to nikt poza nimi o tym nie wie, bo niby skąd? Wątpię, że chwalili się tym na całą galaktykę albo, że ktoś widział przekaźnik w ich pobliżu, skoro nikt nawet nie zbliżył się do nich na tyle, żeby negocjować z ich królową, nie licząc Krogan, którzy wybili Rachni, a "pierdoły" typu przekaźników mają raczej w głębokim poważaniu. Ale idąc dalej... po 2k lat BH odnajduje ocalałem jajko i Seren od razu wysyła Benezje na Szczyt 15, żeby wyciągnęła kordy położenia Mu od wyklutego Rachni <_< . Więc albo ja nie ogarniam i zapomniałem o jakiś szczególe albo to nie zostało do końca przemyślane :sweat: .

  7. A co do oddychania tlenem jeszcze: miałam nadzieję, że to właśnie Quarianie mają te swoje hełmy dlatego, że oddychają właśnie czymś zupełnie innym. Jak sie jednak okazało, to tylko do zwiększenia ochrony przed infekcjami - czyli znowu typowe oddychanie tlenowe;p.

    Volusi to chyba jedyna rasa, przebywająca na Cytadeli, której powietrze szkodzi :rolleyes: .

    Trochę to dziwne, ale naprawdę trzeba byłoby się nagłowić, żeby to jakoś zgrabnie wytłumaczyć.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...