Skocz do zawartości

Man_od_the_Molek

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Man_od_the_Molek

  1. Singiel skończony i naprawdę nie wiem dlaczego niektórzy tak po nim jadą, nie spojlerując powiem, że fajnie został oddany klimat małej grupki żołnierzy wykonującej swoją robotę. Dla mnie to kawałek przyzwoitego kodu. Info o 4 godzinnym na przejściu gry jest jakąś ściemą, chyba, że ktoś grał na easy. Wg. mnie nie ma sensu odpalać gry poniżej hard, w kilku momentach można się napocić np. obrona ruin domku w górach. Porównania do MW są jak

    najbardziej uzasadnione, z tym że MOH jest jak film dokumentalny, a MW porównałbym do "Dnia

    Niepodległości" ;] Ta gra to restart serii, pewnie za rok lub

    dwa otrzymamy lepszą wersję tego co w tym roku, ja mam sentyment do MOHa (lądowanie w Normandii) więc pewnie

    go kupię.

    Multi jest mniejszą wersją tego co znam z BC2, nawet tryby

    mamy podobne. Brak killcama mnie denerwuje, powinno

    go nie być tylko w trybie Hardcore. Trudno dołączyć do

    jakiegoś znajomego bo serwery jak na razie są pełne.

    Rundy są krótkie do 5-15 minut, respawn szybki i bliski

    miejsca akcji, nie muszę biec kilkadziesiąt sekund na

    miejsce zadymy tak jak to bywa w BC2. Mnie osobiście "nie

    zachwyca" arabskie harczenie Talibów, wolałbym cały czas

    grac amerykanami. Celownik u snajpera pływa, trzeba

    wciskać L3 by go unieruchomić na chwilę. Grafika mi

    siedzi, podoba mi się ten piaskowo-górski klimat.

     

     

    Faktycznie klimat może się podobać, tak też było w moim przypadku. Jak już pisałem wcześniej grafa ok, dźwięk wymiata, natomiast cała zabawę psuja nasi kompani którzy w wielu momentach gry staja w bezruchu i można czekać w nieskończoność (czasami nawet lepiej użyć opcji ostatniego checkpoint'u). Mimo że grałem na medium nie udało mi się ukończyć gry w 4 godziny... Podsumowujac poza paroma bugami singiel nie jest taki zły, a do multi jakoś nie mogę się przekonać, ale to chyba zboczenie większości Battlefield'owców...

  2. Zdun - z mojej perspektywy jesli szukasz czegos na multi to albo BC2 albo COD - zapytasz sie czemu. W konfrontacji BC2 vs MOH na minus zaliczyl bym mniejsze mapy (po BC2 czuje sie jak w klatce); duzo bardziej nastawiona na kamperstwo rozgrywke ze wzgledu na brak killcam'a (moj ostatni mecz patrze na mapie jedynie ja i moze 3 kolesi biegniemy podkladac ladunki reszta z tylu skampiona wali ze snajperek, zeby jeszcze nas oslaniali albo punkt ktory mamy zdobyc), zbyt maly arsenal (ale moze dlatego ze dopiero jestem na lvl4 - chociaz patrzac co bedzie pozniej nie nastawiam sie zbyt pozytywnie).

    COD jest duzo bardziej dynamiczny, wydaje mi sie ze mamy wiekszy arsnal, mapki mimo ze tez male to imo bardziej mi odpowiadaly pod wzgledem konstrukcji.

    W obu przypadkach imo MOH przegrywa, jedyne czym sie wybija to Single. Mimo ze ktorki (chociaz na dziejsze czasy to chyba norma) to bardzo ciekawy, i dosc fajnie przedstawiony(vide misja smiglowcami, na quadach czy chocby moment obrony na wzgorzach)- tylko pytanie czy warto dawac +/-150pln za ok 6/8h zabawy. Mimo ze mam gre to wczoraj wrocilem do multi w BC2, na pewno jeszcze wroce do MOH ale raczej tylko w celu wymaksowania pozycji. Grudzien zapowiada sie Vietnam ktory juz teraz zapowiada sie smakowicie, a 2011 powrot do serii KZ

     

    Ujmę to tak: jeśli masz zbędne pieniążki i nie wiesz co z nimi zrobić wtedy może i warto kupić moh'a ale raczej tylko i wyłącznie dla singla (choć i tu ładna oprawa graficzna i imponujące walory dźwikowe nie ukoją nerwów kiedy twoi kompani podczas akcjii staną jak wryci i ani drgną), Co do multi pograłem chwilę i faktycznie mapy są tak małe że można dostać klaustrofobii, mały arsenał broni i faktyczne raj dla snajperów...Zadawalające jest jednak to że zawsze można wcisnąć przycisk "eject" właczyć Bad Company 2 i poczuć się jak w domu...

    PS: pozdro dla wariatów: Danielski i Kozbinio

  3. juz sobie wyobrazam uh1 + rock&roll + ekipa kozbinio,manfred w powietrzu i latajace rozne rodzaje k*rw na przeciwnikow...to jest to co tygrysy lubia najbardziej PS. ogladajac filmik klimatycznie prezentowala sie giwera okrecona jakimis szmatami - ciekawi mnie mam tylko nadzieje ze m60 nie bedzie tak przegiety jak w bc2 i nie bedzie samych medykow. Tak sobie teraz mysle fajnie moze wygladac rush (np najpierw desant amerykancow w poblizu jakies wioski, pozniej posowanie sie w jakies dzungli by na koncu zdobywac wzgorze)...jezz ile bylo by mozliwosci

     

    Faktycznie trzeba będzie poczekać na Vietman, pierwsze rozgrywki w moh'a mamy już za sobą i jaki moh jest każdy wie!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...