Macieq

Z kolejnych mindfucków jakie przyszły mi na myśl to polecam starutkiego Evangeliona, który ma tyle symboliki, że spokojnie mógłby obdarzyć kilkanaście innych animców. Oglądaj serię TV -> End of Evangelion 1 i 2. W takiej kolejności.

 

I na koniec - Kara no Kyoukai (Garden of Sinners). To jest połączenie genialnej animacji, rewelacyjnego OSTu, konkretnego mindfucka i wciągającego klimatu. Ale to polecam już później, jak będziesz bardziej obyty z tematem, bo anime jest dosyć specyficzne. Chociaż każdy odcinek dopieszczony jest w absolutnie najmniejszych szczegółach

Kara no Kyoukai jest niezłą serią tylko trochę nierówną , niektóre części znacznie wyróżniają się na tle pozostałych . Zdecydować się , która część jest moją ulubioną jednak nie potrafię

A teraz Evangeliony , heh Jakieś 8 lat temu Jakuza mi polecał tą serię , baa nawet mi ją pożyczył żebym obejrzał ...trochę mi z tym zeszło bo dopiero niedawno obejrzałem :rofl2: Sam serial mi się spodobał ale nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak niektóre inne tytuły , the end of evangelion znacznie podniósł ocenę całości w moich oczach .

Evangelion 1.0 i 2.0 to już całkiem co innego , zwłaszcza drugi film. Główny bohater już tak nie irytuje , wątki jakby ciekawiej poprowadzone , prawie same plusy. Część druga podobała mi znacznie bardziej od części pierwszej tak więc mam nadzieję że ta tendencja się utrzyma przy kolejnej odsłonie

No to może jeszcze coś polecę z ostatnio obejrzanych ;

Mindgame - Choć odczucia miałem mieszane to jednak mogę polecić . Surrealistyczny , czasem męczący i trudny w odbiorze , przypomina mi filmy Lyncha .

od 1 do 4,5 . Następne już przesadzone trochę

FFX , w sumie dla tej jednej gry kupiłem ponownie , po raz trzeci ps2

Mi tam się opening dużo bardziej podoba w Requiem. Ten w Robin w ogóle mnie nie rusza. Tak dla pewności, mówimy o kawałku Bana zatytułowanym Shell, tak?

Tak , chodziło mi o shell. Również lubię Karme z Phantoma choć z czasem może trochę męczyć słuchanie , utwór Transparent z końca anime również jest świetny

http://www.youtube.com/watch?v=puj2oY7rgu4

jednak moimi ulubionymi kawałkami z anime na chwile obecną są

Youkoso! Hitori Bocchi z Welcome to the NHK

http://www.youtube.com/watch?v=G4VN0in4weA

oraz My Song z Angel Beats!

http://www.youtube.com/watch?v=NpQebVHWjhE

Wracając do tematu , z anime których jeszcze tu nie polecałem mógłbym dodać Spice and Wolf , podchodziłem do tego tytułu bardzo sceptycznie a obejrzałem dwa sezony w 2 dni

Eve no Jikan ,Ga-Rei:Zero , Pandora Hearts również przypadły mi do gustu .

w Robin witch Hunter fajny jest przede wszystkim opening , reszta przeciętna

Kara no Kyoukai widziałem , przynajmniej połowa bardzo dobra reszta przynajmniej dobra . Potwierdzam także że Mnemosune jest warte uwagi , całkiem przyjemnie się ogląda choć zakończenie mogłoby być lepsze .

ja ostatnio w końcu obejrzałem FLCL , takie pokręcone że sam nie wiedziałem co o tym myśleć

Jak ktoś lubi spokojne anime z fajnym klimacikiem to polecam Haibane Renmei które niedawno obejrzałem . Jednak jeżeli ktoś oczekuje akcji i zwrotów fabularnych to radze jednak wybrać inny tytuł.

acha , Fairy Tail jest spoko

Ja po pierwszym odcinku mam mieszane uczucia , kreska średnia mi się wydaje

Kanon, Clannad, School days - te trzy jeżeli lubisz coś mocniejszego.

Dziwne zestawienie , chodzi mi oczywiście o School days , to anime nie dość że przeciętne to lekko chore

Wracając do tematu polecanych anime to ostatnimi czasu przewinęły się u mnie 2 takie tytuły które mogę polecić :

Shiki - nie wiem w prawdzie co mi się w tym tak spodobało , chyba pewne skojarzenia z higurashi , dosyć fajny klimacik oraz niejednoznaczne przydzielenie ról bohaterom

Welcome To NHK - jedno z moich ulubionych anime spośród tych które dotychczas widziałem , tego się nie da opisać to trzeba zobaczyć w ucho wpada świetna ścieżka dźwiękowa , dobrze wkomponowana tworzy niepowtarzalny nastrój.

Wersja filmowa Air jakoś bardziej mi przypadła do gustu , nie była aż tak zamotana jak wersja TV. Warto też wspomnieć o Air in Summer , te dodatkowe 2 odcinki również były całkiem niezłe

Wśród wcześniej wspomnianych anime umieściłbym Air na jednym miejscu z Kanonem , Clannad (AF) i Angel Beats! jednak oczko wyżej ;D

Jak ktoś lubi takie klimaty to polecam ef - a tale of memories oraz ef - a tale of melodies które jest moim zdaniem lepsze niż pierwsza seria

Dokładnie tak , Romansem ciężko nazwać to anime , obejrzyj pierwszy epek najlepiej , albo Ci się spodoba albo nie Ja oceniłem to wyżej niż Black Lagoon które uważam za rewelacyjne

Co OVA BL to już jest pierwszy odcinek , nowa postać daje rade

rozpiska

Odcinek 1: 17/07/10

Odcinek 2: 08/09/10

Odcinek 3: 03/11/10

Odcinek 4: 22/12/10

Odcinek 5: 02/03/11

Co do innych anime w podobnych klimatach to jest jeszcze 'Gunslinger Girl' , lecz trochę odstaje od wyżej wymienionych tytułów , ma jednak swoje fajne momenty. edycja . W tym anime jest znacznie więcej elementów dramatu , tak dla jasności pisze

Skoro Black Lagoon już oglądasz a Gungrave ktoś polecił to ja powiem ~Requiem for the Phantom~ Szczególnie zapadła mi w pamięć muzyka , kreska na wysokim poziomie jest także choć nie każdemu może się podobać taki sposób przedstawienia postaci . Co do fabuły to nie mam większych zastrzeżeń , po prostu solidna dawka sensacyjnego anime .

http://myanimelist.net/anime/5682/Phantom_~Requiem_for_the_Phantom~

Jest jeszcze chyba Arigato , z żadnym jednak nie miałem osobistej styczności

Baccano! - Isaac i Miria są nie do przebicia

Higurashi no Naku Koro Ni (Kai)

Ja tam zauważyłem więcej pokręconych wątków niż zabawnych

Nie zachwyca ale można obejrzeć gdy się czeka na nowe odcinki ciekawszych seriali The Mentalist w podobnym klimacie ale jak dla mnie bardziej interesujące choć cała ta'naukowa' otoczka nie jest do końca wiarygodna Razi mnie brak jakiejkolwiek spójnej fabuły która sprawiał chęc jak najszybszego obejrzenia kolejnego odcinka .

Jedyny 'medyczny' serial który mnie przykuł do monitora , no może poza pierwszym sezonem który mnie tak nie wciągnoł jak pozostałe 4 sezon chyba najlepszy , w 5 wyprawa na pogrzeb była przednia

FFX - Gra (jak cała seria zresztą) obok której tyle lat przechodziłem jakoś obok , trafiła się okazyjnie i wciągneła mnie na amen jak narazie 27 godzinek na liczniku a zapowiada się sporo wiecej

Crash nitro card - Pocinam troche dla relaksu , odczasu do czasu rzuciwszy bluzgami przy bossach :]

God of war- jakoś jej nie moge zabraż za jej dokończenie , jestem przy głupiej pułapce pod wodą i nie chce mi się jej przechodzić

Dmc , Dmc2 - Zaczete ale niedokończone , czekają na lepsze czasy