Skocz do zawartości

Niewidoczny

Użytkownicy
  • Postów

    554
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Niewidoczny

  1. Popadasz ze skrajnosci w skrajnosc. Jesli ktos chce zwyczajnie dla przyjemnosci pojezdzic poza trasa , to moze powinien pomyslec o zainwestowaniu w Horizon,

     

    Moze ja jestem dziwny , ale nie widze mozliwosci aby czerpac przyjemnosc z "wyscigów " samochodowych jezdzac poza trasa. 

     

    Jesli wymagasz czegos od produktu, który z załozenia nie spełnia tego wymagania, to nie mozesz powiedziec ze ten produkt jest zły , tylko musisz kupic produkt ktory te wymaganie spełni.

     

     

    Jesli chcesz pograc tenisa ziemnego , to nie kupujesz zestawu do Ping ponga. Bo co powiesz ze nie mozesz nim grac na korcie? Dlatego zestaw jest do dupy?

     

    Gra została stworzona do maksowania czasu, do rywalizacji o tysieczne czesci sekundy, jesli akceptujesz to załozenie to kupujesz te gre, jesli nie akceptujesz to kupujesz sobie Need for Speed gdzie mozesz sobie bardziej lajtowo pojezdzic

  2. Klasyczne podejscie do wyscigów czyli pozwalanie na wypadniecie z trasy. 

    Załozenia tworców były takie , ze nie mozna i nie opłaca sie wypadac z trasy. Wiec akurat tego w DC , moim zdaniem nie mozna krytykowac.

    Cała gra jest zbudowana na rywalizacji, wszystkie jej zasady sa podporzadkowane urywaniu tysiecznych czesci sekundy.

    Wypadanie z trasy i pozostawanie tam długi czas jest sprzeczne  z podstawowym załozeniem gry , wiec jest przez twórców minimalizowane. 
    Tym bardziej , ze wypadanie na 3 sekundy nie jest w zaden sposob , droga do uzyskania lepszego czasu. (nie masz na trasach  teranu gdzie mozesz poruszac sie szybciej przez 3 sekundy poza trasa niz po asfalcie.)

     

    3 sekundy na poboczu mozna spedzic tylko i wyłacznie w sytuacji gdzie straciłes kompletnie kontrole nad autem, co za tym idzie napewno nie poprawisz czasu kolegi / swojego. (oczywiscie jesli mowimy o maksowaniu trasy a nie pierwszym przejezdzie)

     

     

    Mozna im zarzucic naprawde duzo, ale akurat te 3 sekundy to jest jakas abstrakcja totalna.

  3. Jak jestes 3 sekundy poza trasa to odrazu mozesz restartowac wyscig bo napewno tego nie nadrobisz. Zaden twój czas wyscigu, w którym wypadłes na tak długo nie bedzie lepszy od twojego czystego przejazdu. 

  4. Przypier...lanie sie do 3 sekund odliczania po zjechaniu z trasy w wyscigach które polegaja na urywaniy tysiecznych sekund(co mozna uzyskac przez perfekcyjny tor jazdy) jest co najmniej załosne.

     

    Nie smieje sie z Forzy , było to zestawienie absurdu z absurdem

  5. A dlaczego mieli by paczowac odliczanie czasu? Po pierwsze , to nie jest gra o jezdzie po burakach, bo drugie zjechanie z trasy nie daje zadnych bonusów (wytraca sie predkosc , etc) po trzecie gra polega na maksowaniu czasów na trasie , a co za tym idzie wszelkie skracanie jest karane,

     

    Narzekac na ten czas moga tylko osoby które nie grały w ta gre , albo nie wiedza na czym polegaja wyscigi samochodowe. (Pro TIP - nie polegaja na zapierdalaniu przez pole)

    • Plusik 2
  6. Gry z Tytułem God of War sprzedadza sie same nie zaleznie od zawartosci. Nie widze tu specjalnego ryzyka. Jak bedzie dobra , to magazyny ocenia na 9/10

     

    A janusze poleca do sklepu po informacjach ze nowy GoW 9/10. Zawartosc odkryja sami

  7. A wyobrazacie sobie wcielenie w  zbunotowanego Loki? albo kogos innego kto napierdala zarowno Loki , jak i Thora? Albo Wojne miedzy mniej licznymi Wanami a Asami? I wcielenie sie w kogos komu nie podoba sie dominujaca pozycja Asgardu? :)

    • Plusik 1
  8. Nie bedzie to samo - to nie znaczy ze bedzie gorzej,

    Ja bym chciał prze(pipi)ac Nordycka, albo egipska, albo nawet elementy Rzymu które sie troche pokrywaja z Grecja

  9. Tak jak dzisiaj czytałem, jesli ich znajda , powinna im Legia wytoczyc proces cywilny. I kazdemu z osobna do(pipi)ic taka kare ze sie wkoncu idioci zastanowia co robia.

    Na (pipi) taki kibic ktory przynosi szkody klubowi. 

  10. Tak sie zastanawiam czemu nikt przy obronie cen gier: tz brak ich nominalnej zmiany w polsce na przestrzeni 10 lat(okolo 200-220 za nowke na konsole) nie zauwaza faktu np braku ksiazeczek w obecnych grach, albo tego ze gry za niedokonczone, albo ze na zwiekszenie realnej ceny za gre wplywa fakt upierdalania zawartosci przez producenta. Ja uwazam ze gry sa teraz 2 razy drozsze niz 10 lat temu. Bo zeby distac ten sam towar to trzeba mimo 200zl poczekac miesiac na normalna gre a potwem juszcze kupic 3x dlc o wartosci w sumie okolo 2/3 nowej gry + ciecia w samej tresci czy okologrowych wartosci

  11. Ja jestem przed Krzychem w piewszych dwoch sektorach (krzychu traci odrazu na poczatku w pierwszym sektorze a potem na czerwonym zakrecie w lewo pod gore), Potem ten zolty skret w lewo i zaraz potem zielony w prawo. nie umiem w to wejsc z odpowiednia predkoscia aby na pozostałch prostych nie stracic przewagi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...