Skocz do zawartości

katib

Użytkownicy
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez katib

  1. Nie pamietam pierwowzoru, więc dla mnie Ratchet to świeżynka. I gra sie super. Książkowy przykład konsolowego gamingu, ta gra jest taka, nie wiem jak to określic, "smooth". Wsiakasz i grasz grasz grasz :)

  2. Shadow of the Colossus. Za pierwszym razem, dawno temu gra mnie odrzuciła, wydała się monotonna i ciężka klimatem. Niedawno odkurzylismy z lubym wersje classic w komplecie z Ico. Jakie to dobre, klimat, przygoda, walki z bossami. Cudowna gra, cieszę się że wkońcu ją odkryłam

    • Plusik 1
  3. Kusi mnie powrót do tego świata, ale jak sobie przypomnę granie na PS3 świeżo po premierze... masakra. Ten problem z "puchnącym" stanem zapisu naprawiono? Bo u mnie  w pewnym momencie wrecz grac się nie dało?

    A może ktos grał na PC w Skyrim? Da rade ograć wersje pecetowa komfortowo na padzie?

  4. ale Andżej ma rację, bo w polskim hh zbyt często ciekawy debiut okazuje sie pierwszym krokiem do wdepnięcia w artystyczna popeline. Jedyna fajna rzecz jaką od niego pamietam w ciagu ostatnich powiedzmy 5 lat to ten kawałek z Olafem Deriglasoffem, troszke mało

  5. Dobra yerba powina "trzymac" aromat i to co najlepsze oddawać własnie po trzecim, czwartym czy piatym zalaniu. Pierwsze, najostrzejsze nuty dla mnie są najsłabsze w całej zabawie z yerbą. Chociaż tu mozna co nieco zdziałać eksperymentując ilościa i temperaturą wody. Najczęstszy bład to zalewanie zbyt gorącą woda niestety, to jest zabójcze dla naparu. 

  6. Najgorsze sa te ptzypadki gdy włóczyłam się po świecie, i nagle komunikat że jakas osada TERAZ JUZ NATYCHMIAST potrzebuje pomocy. Taaak, rzucam wszytsko i lecę ratować wsioków.

  7. FG w wersji ksiązkowej nie jest zły. Chociaż czytałam w gimnazjum, więc pewnie dziś i tak  odbiór jej byłby inny. To ten rzadki przypadek, gdy na podstawie dobrej , ale nie wybitnej powieści nakręcono znakomity film. Drugim takim przypadkiem jest np "Lsnienie", gdzie film deklasuje książkowy pierwowzór.

    A co polecam z ostatnio przeczytanych? "Zapiski oficera Armii Czerwonej" Sergiusza Piaseckiego. Być może kojarzycie z Angory fragmenty. Bardzo zabawna, choc tak po prawdzie to w kontekście zawirowan historycznych gorzka, satyra na, a jakże,żołnierzy Armi Czerwonej. Główny bohater to typowy ruski człowiek, prymitywny i głupi do bólu. Szok kulturowy jaki spotyka go po wkroczeniu do Polski w '39 skutkuje mnóstwem smiesznych i strasznych historii. Wg wielu-prawdziwcyh. Ksiązeczka nie jest zbyt obszerna, czyta się lekko i szybko. Polecam zwolennikom historii w wersji lajtowej

    • Plusik 3
  8. Mnie nie uwiódł ten dodatek, nie kupuję.  Wasteland Workshop to juz  w ogóle skok na kasę. Czekam na Far Harbor, porządne długie pełnokrwiste DLC (chociaz za drogie mimo wszytsko). Mam nadzieję na porządnie pociagniety wątek Dzieci Atomu

  9. No właśnie, SMT IV to gra w która albo wsiakasz i chłoniesz, a jak wsiakniesz to ten wspaniały świat i klimat cie dopadają , albo... nie wsiakasz. I wtedy można mietolic grę przez rok, jak dziecko miętoli przez godzinę kotleta z surowka na obiad. W tym drugim przypadku nie ma szans by gra "zrobiła"

  10. Problem Scoopsów jest taki, że jako chipsy sa po prostu bardzo przecietne, nieciekawe i żadne dodatki tego nie zmienią. Jakby powiedział jakiś kulinarny jutuber- nie oferują żadnej przygody i nie opowiadają nam żadnej historii :D

  11. Jedno z miłych biedronkowych zaskoczeń! Musztarda Dijon biedronkowej marki Madero Premium. Polecam, konsystencja bez zarzutu, moc daje po gebie, nie ma posmaku oleistego, jak czasem w tanich musztardach.

    Hummus w tych okrągłych pudełeczkach  tez niezły deal. Może nie tak delikatny  jak kupowany czasem w Almie Tahimi, ale bądźmy poważni, za tę cene?! Stosunek cena/jakość nie do pobicia!

  12. ale głupoty, przecież  w serialu prawie ciagle przewijali się aktorzy  z gównianych seriali i filmów którzy pokazywali swietny warsztat, poza tym jak mozesz, nielat, igor, włodek, na moje to Dorocinski przy nich blaknie, tym bardziej jak sie mysli o tym watku  z Rosatti.

    Ale ja sie nie znam na kinie, filmy przeżywam serduszkiem a w nim większośc miejsca zajęli Despero i Gebels

×
×
  • Dodaj nową pozycję...