Skocz do zawartości

KunkaKunka

Użytkownicy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez KunkaKunka

  1. Pamiętam wersję demo, również pamiętam później jakąś edycję gry na PC która była dostępna w kiosku za 29,99. Zawsze chciałem zagrać w pełną wersję ale nie było okazji, a jak już mogłem sobie pozwolić na kupno takich gier to nigdzie nie można było tego dostać.

  2. Okej, widzę na forum pełno fanów Mario, Raymana, Crasha... a gdzie fani sióstr Giana? Są tutaj jacyś ;)?

    Pierwsza Giana bardzo przypominała pewną bardziej popularniejszą platformówkę, ale już wersja na DSa i Twisted Dreams, która wyszła całkiem niedawno, to już zupełnie inne gry. Ja osobiście uwielbiam wersję na DSa, która ma świetny klimat i jest ogólnie sympatyczna. Dodatkowo zawiera ona poziomy (nie pamiętam jednak czy część, czy może wszystkie) z oryginalnej Diany. W Twisted Dreams grałem tylko trochę i jak tylko skończę inne pozycje, to z całą pewnością wrócę i dokończę dzieło - a zdecydowanie warto, bo to dobra gra.

  3. Jedna z moich ulubionych platformówek. Jeśli dobrze pamiętam, to chyba CDA dawało obie części na płycie, dawno temu. Jako dzieciak nie mogłem przejść ani jednego, ani drugiego, ale i tak świetnie się przy nich bawiłem. Walki z bossami były strasznie denerwujące, ale ładne, spore poziomy i sekrety jakie one skrywały, nadrabiały to wszystko. Teraz już takich się nie robi... :whistling:

  4. Jedna z gier które mnie przyciągnęły do ekranu PSP na długi czas. Mój postęp to ukończenie prawie wszystkich poziomów bez zmarnowania/utraty ani jednego kryształu, została mi tylko jakaś menda z trzeciego świata, której rozgryść do końca nie mogę. Mogliby pomyśleć o jakiejś kontynuacji.

  5. Ze względu na gry - większość interesujących mnie gier na DSie ograłem więc pomyślałem, że może warto by zainteresować się drugą połową kieszonsolkowego gamingu. Oczywiście nie zawiodłem się :)

  6. Ostatnio obejrzałem Mobile Suit Gundam 0080: War in the Pocket - świetny tytuł. Nie spodziewałem się Gundama w tym stylu, gdzie walka nie jest na pierwszym planie, chociaż do tej pory niewiele serii z tego uniwersum obejrzałem: licząc te które się ukazały jako pierwsze do War in the Pocket, z pominięciem tych wszystkich SD. Świetny w tej serii jest też opening i ending, ładnie budują klimat. Jeszcze jedną taką rzeczą, pierdółką w sumie, był tak zwany "Eyecatch" (przejście z jednej części programu do drugiej, między przerwą reklamową, wyczytując z Wiki) który bardzo mi się podobał ;)

    Następny w kolejności jest Mobile Suit Gundam F91, ale kiedy mnie najdzie ponownie na Gundamy, tego nie wiem. Na początku miałem oglądać w kolejności jak wydarzenia się dzieją, ale jak natrafiłem na dwie listy z zupełnie innym ułożeniem serii to sobie darowałem, i się zabrałem za kolejność w jakiej powstawały. Przynajmniej będę miał pewność, że czegoś nie ominąłem.

  7. Phoenix Wright: Ace Attorney: Trials And Tribulations - po genialnej pierwszej części, trochę gorszej drugiej, nadszedł czas na trzecią. Nie jestem pewien, czy jestem jakiś wybredny, ale póki co, po "zakończeniu" pierwszego epizodu, nie jestem jakoś zachwycony. A, no i po muzyczce przy "Objection!" ciarów nie miałem, jak przy pierwszej odsłonie. Jestem zawiedziony :(

  8. Na chwilę obecną męczę dwie pozycje, a pierwszą z nich jest Metal Gear Solid. Szczerze mówiąc nigdy nie ukończyłem pierwszej części, zawsze kończyłem na zabawie w specjalne misje/zadania VR, które wydawały mi się ciekawsze od samej gry. Tym razem staram się powstrzymywać, ale pewnie z nostalgii zajrzę i ponownie zacznę się w nie zagrywać.

    Drugim tytułem jest Pandemonium!, platformówka chyba przytłoczona przez Crashe, Spyro i... chyba wszystkie inne. Nie wiem czy komukolwiek by się ten tytuł dzisiaj spodobał, ale ja za dzieciaka stawiałem go na równi z Crashem ;)

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...