Opublikowano 21 września 200816 l Tyle swego czasu czekałem na tą grę, w końcu sprawy potoczyły się tak że sprzedałem DS-a przed premierą FFIII i musiałem porzucić na jakiś czas myśli o graniu w ten tytuł. Jako jednak że niedawno zakupiłem konsolkę Nintendo ponownie, pierwszym tytułem jaki zdobyłem był oczywiście Final Fantasy III . Wiem, nie jest to gra wybitna, ale i takiej się nawet nie spodziewałem - fabuły tu tyle co nic, na dodatek przedstawiona historia jest strasznie naiwna, a dialogi krótkie i dziecinne. Jest w tej produkcji jednak coś co sprawia, że ciągnie mnie do jej przejścia w całości i w miarę możliwości staram się grać regularnie. Obecnie mam na liczniku coś ponad 14 godzin i myślę że całość dam radę ukończyć w nieco ponad 20h. Przy okazji ktoś kto grał mógłby tu napisać na jakim levelu można podchodzić do ostatniego etapu, bo słyszałem że pod koniec jest sporo walk z bossami i tym ostatnim głównym, a w międzyczasie nie ma żadnego savepointu. Nie chcę tracić dodatkowo czasu na loady, więc chciałbym podpakować od razu postacie przed "Last Battle" . Gra ma przyjemny system klas, wygląda prześlicznie i po prostu uroczo, a jednocześnie na pewno nie należy do tych najłatwiejszych Finali - jest trochę pakowania, ale hardkorowy poziom trudności to też nie jest - nie przesadzajmy . Trochę dziwi mnie, że nigdzie nie można kupować Phoenix Downów, czekam aż dostanę możliwość zakupu czaru Raise, bo w razie śmierci jednego z członków drużyny trzeba raczej wracać do miasta i wskrzeszać się w specjalnym budynku (Phoenix Downów znajduje się tu jak na lekarstwo więc nie warto ich zużywać). Będę kończył więc ten tytuł, a potem zamierzam zaatakować czwóreczkę, która według wszelkich znaków na niebie jest jeszcze lepsza .
Opublikowano 21 września 200816 l Oj czwóreczka to już zupełnie inna klasa, zapewniam Ja mam obecnie nabite około 11h gry, i co mnie bardzo zaskakuje gra mimo słabiutkiej fabuły i minimalne nakreślonych bohaterów wciąga System klas nie jest mi obcy ale postać mnicha prowadzona niemal od początku rozgrywki zaskakuje totalnie. DMG gołymi pieścami jest niewyobrażalny i nie widzę sensu dlaczego autorzy dodali "clawy" do tej gry Poziom trudności oceniam na 4/5 wiec stwierdzenie ze to hardkor to lekka przesada niemniej jednak gra stawia pod tym względem poprzeczkę nieco wyżej niż Finale ostatniej generacji.
Opublikowano 22 września 200816 l Przy okazji ktoś kto grał mógłby tu napisać na jakim levelu można podchodzić do ostatniego etapu, bo słyszałem że pod koniec jest sporo walk z bossami i tym ostatnim głównym, a w międzyczasie nie ma żadnego savepointu. Jeśli chodzi o mnie to wszyscy mieli co najmniej 70 level (nie pamiętam już dokładnie a nie chce mi się sprawdzać) i najlepszy ekwipunek w grze. W ostatniej lokacji jest czterech bossów -- nie licząc ostatniego -- z którymi wprawdzie walczyć nie musisz, ale jeśli tego nie zrobisz końcowy boss będzie chyba trudniejszy do pokonania. Ja nie miałem z nimi problemu chociaż uprzedzam, że mają sporo HP. Edytowane 22 września 200816 l przez Enkidou
Opublikowano 22 września 200816 l Autor Przy okazji ktoś kto grał mógłby tu napisać na jakim levelu można podchodzić do ostatniego etapu, bo słyszałem że pod koniec jest sporo walk z bossami i tym ostatnim głównym, a w międzyczasie nie ma żadnego savepointu. Jeśli chodzi o mnie to wszyscy mieli co najmniej 70 level (nie pamiętam już dokładnie a nie chce mi się sprawdzać) i najlepszy ekwipunek w grze. W ostatniej lokacji jest czterech bossów -- nie licząc ostatniego -- z którymi wprawdzie walczyć nie musisz, ale jeśli tego nie zrobisz końcowy boss będzie chyba trudniejszy do pokonania. Ja nie miałem z nimi problemu chociaż uprzedzam, że mają sporo HP. :wtf: No to nie mam pytań, w tej chwili mam każdą postacią 26lvl, a zerknąłem w GameFaqs i wynika z tego, że zostały mi jeszcze jakieś 3/10 gry, czyli szykuje się ostre pakowanie postaci ...
Opublikowano 19 listopada 200816 l Autor Jakiś tydzień temu skończyłem FF III - rewelacji nie ma, ale grało się całkiem przyjemnie . Bardzo rozczarowało mnie zakończenie, bo chociaż gra przez cały czas nie opowiada żadnej konkretnej fabuły, to jednak spodziewałem się chociaż jakiejś nagrody w postaci dobrego endingu za te wszystkie godziny pakowania postaci. Niestety przeliczyłem się - parę scenek na koniec i prostych dialogów to za mało, żeby czuć pełną satysfakcję z ukończenia gry. A trzeba przyznać, że na pewno ponad połowa czasu gry to walki - pod koniec musiałem nabijać koło dziesięciu leveli, żeby poradzić sobie z bossem. Ostatecznie pokonałem go bez większych problemów na 60lvl, mając w drużynie Warriora, Red Mage'a, White Mage'a i Ninję (na Ninję zmieniłem w ostatniej chwili, bo czwartą postać miałem przez cały czas jako Black Mage'a, ale zdałem sobie sprawę, że na ostatnią walkę będzie kompletnie bezużyteczny - a "nindżasek" odbierał po 5000-6000HP ). Jak komuś się chce, to sporo zabawy jest z tymi klasami, ja jednak w jRPG-ach najbardziej cenię sobie dobrą fabułę i więcej w tym elemencie oczekuję po Final Fantasy IV, którego mam nadzieję w najbliższym czasie zaatakować.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.