Posted April 27, 200915 yr ( Odkopię temat, się nie obrazicie mam nadzieję ) Jestem dopiero po czterech sezonach, ale moment po którym padłem na pysk to śmierć Chapelle'a. Przez dobrą chwilę się ruszyć nie mogłem ( chociaż raczej zdawałem sobie sprawę, że od śmierci to nic go już nie uratuje ). Najlepsze jest to, że za Chapellem to chyba ( z naciskiem na chyba, bo może ktoś jednak go lubił ) nikt nie przepadał. A gdy dostał kulkę - to normalnie pustka.
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.