Skocz do zawartości

Praca w branży


Rekomendowane odpowiedzi

PROLOG — dla adminów.

Najpierw napiszę o nurtującej mnie bolączce tego forum. Gość nie może zakładać tematów ani odpowiadać — rozumiem, że forum jest popularne i te blokady stanowią pewne zabezpieczenie, ale czy zamiast tego nie wystarczyłoby podwoić liczby moderatorów?

Gdy już się zarejestrowałem (zatwierdzenie pełnej rejestracji trwało kilka tygodni), okazało się, że nie mogę zakładać tematów prawie we wszystkich forach, to stanowi mały wyjątek. Nie mogę też odpowiadać w temacie dotyczącym nowego numeru, co jest już chore, bo tego dotyczy mój post, który teraz pisać muszę tu, co się gryzie z tematyką tego „podfora”.

 

SEDNO — dla redaktorów pisma

Przede wszystkim, gratuluję Wam czasopisma. Kupuję Was od niedawna i tylko ze względu na jeden dział (dlatego też jestem zarejestrowany na forum). Mianowicie „Praca w branży”. Zauważyłem, że dajecie ten dział od numeru 126, w którym to zajęliście się programowaniem. W przedostatnim numerze grafiką, a w 128 jeszcze innym zagadnieniem. Jest to świetny dział, który jest dla mnie bardzo przydatny i pomaga w kierowaniu przyszłości.

Mam pytania. Czy podobne działy (w tej lub innej formie) występowały także w innych numerach? Czy macie zamiar ten dział kontynuować? Naprawdę, zwracam Wam honor za najlepszy dział w historii czasopism. Ale czy naprawdę musi on być tak krótki? Marzy mi się artykuł na 10 stron, zgłębiający jak najwięcej technicznych aspektów pracy danego członka zespołu.

Pozdrawiam i liczę na odpowiedź (a także przeniesienie tematu do odpowiedniego „podfora”).

 

Panowie, naprawdę Was nie rozumiem. Jestem przekonany, że niejeden redaktor czasopisma przeczytał mój post. Wystarczyłoby odpowiedzieć „nie wiemy”, żeby chociaż dać znak, że się zajmujecie opiniami czytelników. Widocznie nie doczekam się już (nawet lakonicznej) odpowiedzi, a dział naprawdę jest dla mnie ważny.

Edytowane przez szczurek
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 9
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Gość pawel_k

nie ma co się bulwersować, przyzwyczaj się że góra tworzy tylko temat o nowym numerze :)

 

a co do samego tematu to ja skomentuję wywiad z ostatniego numeru (PM).

 

sam otarłem się o prowadzenie projektów i to co opowiadają w tym wywiadzie nie jest do końca prawdą. jasne, też mi się zdarzało kilka hardkorowych akcji (jeden programista na odchodne postanowił zostawić nam niespodziankę, przez co pracowałem od 8 do 2 w nocy, o 4 wyjazd i trasa 350km do klienta, po czym 8 godzin negocjacji i powrót tego samego dnia ;) ), ale są to wyjątkowe sytuacje. oczywiście mówimy o normalnie zarządzanych firmach.

 

tymczasem polska norma jest taka że dział handlowy nabiera projektów tyle ile może (bo za to ma płacone) bez kompletnego przejmowania się tym kto to zrobi. bo wtedy jak taki projekt ma być realizowany (sorry, kilka projektów w tym samym momencie, realizowane po kosztach z terminem który nie dotrzymałaby załoga kilka razy większa i zdolniejsza) to wszyscy siadają i tracą motywację do pracy, a ich normalny dzień wygląda zazwyczaj zgodnie ze schematem:

- stawiamy się w firmie o 9,

- kawa (30 minut),

- dwugodzinne przeglądanie onetu,

- obowiązkowym spotkaniu przy automacie z kawą z kolegami z działu (kolejne 30 minut do godziny),

- godzinnym sprawdzeniu poczty + pogaduchy na gg i koniecznie oglądanie znajomych na naszej klasie,

- godzina na myśleniu na czym się wczoraj skończyło (w międzyczasie koniecznie gg),

- godzina na jedzeniu bo akurat firma przywiozła obiady i trzeba zjeść zanim wystygnie,

- druga godzina na odpoczywaniu po jedzeniu,

- kolejna na pogadankach o niczym z kolegą ze stanowiska obok,

- po czym nastaje 16 i trzeba coś porobić, najlepiej do 20 bo wyjdzie że ostro zasuwamy i jeszcze nadgodziny wpadną (na premię i tak nie mamy co liczyć więc odbijamy sobie w ten sposób).

 

PM też łapie się pod ten schemat tylko zazwyczaj ma elementy poprzestawiane, i w czasie gdy programiści pracują to oni siedzią na gg.

 

nie twierdzę że tak jest w techlandzie ale w normalnie prowadzonej firmie praca 8-9h to norma. jeśli trzeba zostać dłużej to tylko w wyjątkowych sytuacjach. poza tym niedopuszczalne jest że zleceniodawca (czy w tym wypadku wydawca) wymaga nagle czegoś niestworzonego, bo od tego powstrzymuje go umowa. jeśli coś chce zmienić to wydłużamy termin (3 x termin realny na wprowadzenie wymaganych rzeczy) i dostajemy za to extra kasę. ale zazwyczaj jak czegoś domaga się to albo zrobione jest to źle albo nie jest zrobione.

 

ehh, nie chce mi się dalej rozwijać tej myśli dlatego przerywam w połowie wypowiedzi :P

Odnośnik do komentarza

Rejestracja i blokada postowania jest przemyslana. Masz mozliwosc czytania ale nie mozesz pisac jako osoba anonimowa. Wieksza ilosc moderatorow nie rozwiaze problemow ktore sie pojawia. Albo wzgledny porzadek albo burdel. Kilka tygodni moze trwac rejestracja dla osoby ktora zwleka z potwierdzeniem rejestracji. Rejestracja jest realizowana niezwlocznie (co w moim przypadku i natloku innych obowiazkow moze przedluzyc sie do 2-3 dni roboczych). Mam tu na mysli PELNA rejestracje opisana w Regulaminie ktory kazdy user akceptuje na samym poczatku czyli rejestrujesz sie, aktywujesz konto linkiem z maila i ostatecznie czekasz na RECZNA indywidualna (!) akceptacje przez administracje. To ostatnie nalezy glownie do mnie.

 

Tak, jest przewidziana kontynuacja temaatyki branzowej (choc nie w tak szczegolowym zakresie jakiego oczekujesz).

Odnośnik do komentarza
Temat bedzie kontynuowany, mamy pomysly na nastepnych 5 numerow + kolejnych "ilestam" w formie... Nie, nie moge zdradzic.

 

sciera

To fantastycznie. Jak już napisałem, jest to dla mnie bardzo ważny dział i cieszę się, że aż w pięciu kolejnych numerach pozostanie w tej formie, na pewno wszystkie numery kupię. Szkoda, że ten temat jest traktowany trochę ogólnikowo, ale jest okej jak na czasopismo o grach, dajecie radę. Ściera, mógłbyś zdradzić jakie studia developerskie odwiedzicie albo jaką specjalizacją się zajmiecie w następnym numerze? :). Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Wież mi nie chciałbyś tego robić. Siedzieć tygodniami w jednym levelu i robić wszystkie, najbardziej absurdalne rzeczy na jakie może wpaść gracz to do przyjemności raczej nie należy. Jeśłi jesteś zainteresowany, dzwoń do polskich producentów, może coś zdziałasz.

 

Co do pracy w branży. Nie spodziewajcie się, że jeśli pół życia graliście, ale nie macie żadnych dokonań (publikacji, programów, stron www, bloga) to pracodawca da wam super płatną, przyjemną pracę.

Redaktor to też ma prze(pipi)ane. Terminy, życie ustawione pod premiery, wyjazdy, konferencje. I nie ma zmiłuj. Dziewczyna ma urodziny, a w między czasie jest pokaz w Warszaffce Call of Duty 4? Kobieta poczeka... a jeśli nie rozumie twojej pasji/hobby/pracy związanej z grami to wcześniej czy później odbije się to na tobie. Dziennikarstwo to ciężki kawałek chleba, bo prócz przechodzenia gier, recenzowania ich, trzeba być na bieżąco z informacjami, śledzić poczynania producentów, "wpraszać" się na konferencje, prosić, nagabywać. A jak wiadomo Polska to dla takiego amerykana czysta abstrakcja więc nie jest tak łatwo. Co innego być "malutkim" z Polski, co innego redaktorem IGN'u czy nieobiektywnego, zwalniającego redaktorów za słabe oceny GameSpotu [R.I.P.]

 

Ja np zawsze miałem pociąg do gier i pisania o nich. Pisałem często tylko dla własnej satysfakcji, aż któregoś dnia stwierdziłem, że nic z tego nie mam i wziąłem sprawy w swoje ręce. Z kilkoma znajomymi osobami zrobiliśmy program na blogu, potem turniej PES'a, jeździliśmy na imprezy branżowe i dzięki temu nasz skromny program (bez kryptoreklamy) znalazł się w ramówce jednej ze stacji tv. Małej, z zapewne nie wielką ilością widzów, ale satysfakcja jest ogromna.

 

Jeśli macie "ciągoty" do pisania, wydaje się wam, że coś potraficie, macie do przekazania światu, zróbcie to.

Nic was to nie będzie kosztować, ale zawsze możecie powiedzieć "spróbowałem".

Odnośnik do komentarza
pracowal ktos kiedys w jakiejs firmie jako beta tester?mialbym kilka pytan do takiej osoby

 

Witam,

Jako beta tester robilem ok. 3 miesiace w Glasgow w firmie Absolut Quality, wiem ze nie jest to jakis nadzwyczajny czas pracy (moj brat robil tam ok. 1.5 roku)ale co nieco tam pod patrzylem i zapoznalem sie mniej wiecje z tym jak ta "praca" :D wyglada. Osobiscie moge powiedziec ze dla mnie to byla najlepsza robota jaka w zyciu mialem (choc pokaznego stazu pracy nie mam :) ale co nieco porobilem) pykasz i Ci za to placa i to kaske ktora bez problemu Ci wystarczy na samodzielne utrzymanie wlasnej osoby lacznie z przyjemnosciami pokroju co tygodnowych wypadowow na piwko i inne takie :P . Jesli dalej Cie to interesuje to z przyjemnoscia opisze jak ta robota u mnie wygladala. I nie zgodze sie z opina Kroolika ze bez zadnych dokonan nie masz szans , fakt zaczniesz od podstaw i minimalnej stawki ale dostaniesz szanse co jest juz dobrym startem chyba dla kazdego ktory kocha grac, oczywscie mowie tylko o realiach zagranicznych bo jak to wyglada u nas to nie wiem.

Moj boss nasza prace skomentowal mniej wiecej tak : Najchetniej zwolnil bym wszystkich szkotow i zatrudnil samych polakow :) (gdzie na team ok. 25 osob bylo nas 3) , oczyms to swiadczy nie sadzicie ?:)

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...