Skocz do zawartości

Setezer

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Setezer

  1. Syzygia.pl i Syzygia.pl forum Serdecznie zapraszam na naszą stroną poświęconą konsolom zarówno tym starszym, jak i nowszym. Nacisk kładziemy przede wszystkim na recenzje, których jest grubo ponad sto. Syzygia.pl jest nową odsłoną Panthergames.pl, więc jeżeli ktoś kojarzy ten serwis, niech przerzuci się na jego nową wersję. Oto prezentujemy wam nową stronę w całości poświęconą konsolom. Wolną od komercji, czyli nieskażoną reklamami i w pełni niezależną. W Syzygii kładziemy przede wszystkim nacisk na maksymalnie wysoką jakość prezentowanych materiałów. Chcemy by recenzje, które publikujemy były pomocne dla was, podobnie jak inne materiały (galerie czy testy akcesoriów). Mamy nadzieję, że choć w małym stopniu zapełnimy lukę w polskich stronach o tej tematyce (która nadal jest ogromna) - amatorską i niezależną, ale zarazem jak najlepszą pod względem merytorycznym. Poza nowymi konsolami i grami zajmujemy się również klasyką tematu. Obecnie strona składa się we większości z materiałów zgromadzonych podczas działalności serwisu Panthergames.pl, więc niektóre teksty mogą być niezbyt wysokich lotów, a informacje o grach niezbyt wyczerpujące. Zapewniamy jednak, że wszystkie nowo dodane gry będą opisane w sposób maksymalnie wyczerpujący. Będziemy się również starali z czasem uzupełniać stare braki. Poszukujemy do redakcji serwisu ludzi odróżniających "choć" od "chodź", mających chęć (nie chędź) i zapał do pisania recenzji gier. Oferujemy korzystne warunki finansowe (0zł za tekst, +50% premii za 2 w tygodniu), pracę w miłej atmosferze w młodym i prężnym zespole. Poważnie rzecz biorąc: chodzi nam o ludzi potrafiących pisać z sensem i chcących nas wspomóc. Z czasem z serwisu może wyrosnąć bardzo fajna i interesująca baza. Zgłaszajcie się pod adres: setezer@syzygia.pl lub na numer gg: 9409211. Zrzuty:
  2. Lekkie opóźnienie z odpowiedzią... To zależy od gry. Wiele nie ma wcale, czasem są passwordy, a save'y naprawdę rzadko. Nie wiem, o którym Asteriksie mówisz, ale jeżeli o pierwszej części (bez podtytułu) to z tego co kojarzę nic nie ma. Great rescue ma passwordy, również Secret mission je ma (tutaj pewnie się mylę, bo grałem wieki temu, jedynie co do GR jestem pewien). Gry krótkie nie mają zapisów, bo i po co. Prawdziwy, maniak, gracz, tru, hardcore kończy je za jednym posiedzeniem przecież. Save wymaga baterii w dyskietce podtrzymującej zapis - po co mnożyć sobie koszta - tak myśleli wydawcy.
  3. Marzy mi się Subaru I generacji w coupe, niestety z turbo tylko japońskie, a kierownica jakby nie po tej stronie. Świetne są też Nissany, z szczególnym naciskiem na 300zx. Ah... jak to wygląda. 200sx też bym nie wzgardził. Z bardziej przyziemnych, to póki co jestem zadowolony z mojej Astry coupe, ale w przyszłości wolałbym silnik z turbo, ew. może przesiadka do BMW E46, z 2.0 by wystarczyło. Zresztą... wszystko zależy od funduszy, każde 10tys. więcej otwiera nowe możliwości.
  4. Fiat Palio Weekend po rodzicach, z 1998. Nieźle rozwalony, strach było jeździć powyżej 120. Długo używany był w firmie ojca, jakieś wożenie paliwa w bagażniku czy części, ale było śmiesznie. Szczególnie w zimę na letnich oponach, bo szkoda było ojcu kasy. Miło wspominam ten wóz.
  5. Ten nakaz pokazuje bezradność tych, co tworzą przepisy. Raz, że wielu myśli, iż strzałka uprawnia ich do skrętu w prawo nie bacząc na nic. Pomijamy takich, każdy przecież uważa na "spóźnionych" i pieszych. Są jednak miejsca, gdzie jest cienka widoczność, stąd ten bezwarunkowy nakaz stawania. Bezpiecznie przecież nakazać stanięcie i wymusić uwagę. Ogólnie też nigdy nie staję. To chyba ikona Polski. Nie wspominając o "oho zrobiła nam się metrowa dziura w drodze, dajemy znak ostrzegający". W Toruniu kilka tygodni temu na starówce rozpieprzyła się jakaś rura i na Fosie Staromiejskiej zrobiła się ogromna dziura w kostce, na środku drogi, którą jeździ sporo samochodów. Zabezpieczenie wyglądało tak, że stało dwóch strażników miejskich, ale szybko im się znudziło, a potem jakaś kobieta wjechała w tę dziurę nieźle sobie uszkadzając pojazd. Nie mogli załatwić chociażby pachołków? Niemniej pochwała należy się za szybką akcję naprawczą, następnego dnia już było po sprawie. Takie ronda to dziwne rozwiązanie. Skoro już wszędzie postawili znaki USTĄP, to nie warto ich likwidować, więc każde nowe rondo dostaje taki znak. Lenistwo. Lepiej byłoby wywalić je i dać znak z pierwszeństwem na tych "innych" rondach. Swoją drogą w mojej małej mieścinie jest rondo i KAŻDY Warszawiak wjeżdża na nie na chama, czyżby w Warszawie było dużo takich "innych" rond? Temat do "głębszej" dyskusji. Bezwzględny limit jest zły, bo zjadając cukierka można mieć nie lada problemy. Ileż to razy u babci dostałem cukierki z alkoholem, jakiś śladowy alkohol miałem we krwi, to co? Już po mnie by było. 0,8 to chyba jednak za duży limit. Wydaje mi się, że 0,2 jest ok. Wypijesz piwko i jak jesteś kozak, to możesz jechać, a inni muszą trochę odczekać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...