Skocz do zawartości

Hlipo

Użytkownicy
  • Postów

    314
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Hlipo

  1. W dniu 29.11.2022 o 08:27, Bzduras napisał:

    Który działał jak gówno. Co ciekawe, działanie jak gówno zbiegło się w czasie z ofertą "przejdź na T-mobile domowy światłowód już teraz!".

    Korzystałem z tej oferty do czasu aż doszło światełko na początku tego roku i było stabilnie z wyjątkiem świąt. Wszystko to kwestia obciążenia danego bts'a plus dobra antena mimo. 

  2. Kiedyś tmobile miał faktycznie ofertę bez limitów tylko po roku lub dwóch została wycofana. Osoby które zawarły umowę w tamtym okresie i nie przedłużały jej tylko została stara na czas nieokreślony mają do dziś wariant bez limitów 

  3. Teraz z innecze beczki. Pomóżcie panocki. Od razu piszę,że jak macie pisać komentarze typu 'jak to ty jechałeś, to koniec tematu', to sobie darujcie. Ja jechałem,ale każdy kombinuje jak może.

    Dzisiaj,po czterech miesiącach przyszło mi zdjęcie z Warszawy (a dokładnie wezwanie do zapłaty mandatu) i jestem w kropce. Sprawa jest i nie jest w miarę prosta:

    1. Przyjmuje mandat, place 300zl, dostaje 6pkt i jest po sprawie

    2. Stwierdzam,ze nie jestem sprawca, place 400zl i jest po sprawie.

    3. Nie przyjmuje mandatu, ponieważ nie wiem kto jechał wtedy samochodem; bylem pijany przez tydzień (mhm) i sprawa kierowana jest do sadu. Tam

    a) Pokazują mi zdjęcie, na którym ewidentnie widać zdjęcie mojej twarzy i dostaje mandat w wysokości 300zł. i 6pkt. + koszta sprawy

    b) Nie widać mojej twarzy na zdjęciu,a doczytałem gdzieś (muszę koniecznie sprawdzić - ma ktoś jakieś info na ten temat?),ze jeśli nie jestem w stanie wskazać osoby,która popelniła wykroczenie, to NIE MAJA prawa mnie za to ukarać i sprawa trafia do śmietnika.

    4. Piszę list polecony,że samochód prowadził mój bliski przyjaciel z Chin i załączam wizytówkę jakiegoś kolesia (pełno ich na www).

     

    Po prostu chcę uniknąć punktów. Od sprawy w sądzie powstrzymuje mnie to,że w wakacje nie będę w Polsce,a po powrocie i tak musiałbym dojeżdżać po 300km w jedną stronę na sprawy. Pewnie skończy się na tym,że zapłacę 400zł i problem z głowy,ale przysiągłem sobie już dawno,że będę im (SM i GITD) utrudniał życie jak najbardziej będzie to możliwe - właśnie za to,że nie przysyłają zdjęć.

     

    Wampis, tata już nie ma B8? :mellow:

    Przyznaj się i niech tak samo zrobi np. twoja żona. Jak do końca będziecie trzymacie się tego, że oboje prowadziliście samochód to wam (pipi) zrobią.

  4. Mercedesa to ja sobie kupie jak będe miał trójke dzieci i prace za biurkiem. Na razie jestem młody i potrzebuje czegoś co podczas prowadzenia daje frajde :) Z autami jak ze wszystkim - apetyt rośnie w miare jedzenia. 100KM mało, 120KM mało, kolejne 150KM no to już ok ale mało, a teraz czas na 200KM. Z wiekiem człowiek mądrzeje pewnie i kupuje tego Mercedesa w końcu ;)

    Te 200KM to też nie jest jakoś dużo bardziej bym powiedział, ze minimum. Chyba, że ktoś przesiadł się z malucha to z początku może mieć frajdę.

     

    15lat i 100000km można zostawić bez komentarza

  5. http://www.xbox360ac...-One-World.html

     

    Rockstar has said that its ambition is to make a Grand Theft Auto game that would encompass every single one of its fictional cities.

     

    With the upcoming Grand Theft Auto V, the company has already boasted that the game will be larger than the worlds of Red Dead Redemption, Grand Theft Auto: San Andreas and GTA IV's Liberty City combined.

     

    But it’s not content to stop there. Rockstar has even bigger plans.

     

    "Of course at some point we would like to have one big world containing all our cities," said Rockstar producer Leslie Benzies, "and let the player fly between them and revisit their favorite areas, and in that context re-imagining Vice City would be very interesting."

     

    Jet-setting from San Andreas to Liberty City via Vice City, with a brief mini-break in Chinatown? SOLD!

  6. Bez obrazy ale Mercedes to nie Maybach i niestety, ale plasticzek w E Klasie nie jest lepszy od tego w Audi A6. Najsmieszniejsze jest to, ze jest gorszy - kto nie wierzy to zapraszam do salonu podotykac, zwlaszcza te przy drzwiach

    Jeśli masz na myśli W212 to się zgodzę, gdy pierwszy raz miałem okazję przyjrzeć się temu modelowi to od razu w oczy rzuciły mi się słabe plastiki (kokpit, górna część boczków). W moim odczuci w C6 siedzi bardzo podobne tworzywo. Środek w a4/6 można uznać za ładny, ale do elegancji mu daleko, a co najgorsze wszelki guziki, drążki itp śmierdzą WV.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...