Najpierw co wkurza, bo dużo tego nie jest:
1) Znowu pozmieniane sterowanie i to mam wrażenie bardzo mocno, zwłaszcza dla kogoś kto był w 100% przyzwyczajony drybling pod prawą gałką, rzut LT + Prawa gałka. Nowy sposób kontrolowania pick&rolla, nowy sposób podawania (Krzyzyk/Kolko/Trojkat), postup trzeba trzymać lewy trigger.
2) Joint Spikea' Lee - sam core kariery świetny, dużo więcej do zrobienia, natomiast zgadzam się z opinią z netu, że cutscenek to tu chyba więcej niż w Phantom Pain (nie, nie można skipnąć albo ja jestem za głupi), do tego jak zrobisz sobie prawilnego białego ziomka prosto z ONR to na wszystkich cutscenkach i tak masz murzyńską rodzinę i wyglądasz jak Nico Bellić w Harlemie. Cala ta otoczka rodzinno-familijno-fabularna od zera do idola ale nie zapominam o korzeniach i czarnej rodzinie też dość mocno cheesy (nie wiem jak to po polsku określić).
Cała reszta spory postęp, czuć różnicę nawet w prowadzeniu zawodników, wszystko wygląda jeszcze naturalniej, mam wrażenie w końcu udało im się oddać w 99% to, jak zachowuje się piłka uderzając w obręcz, jest kilka nowych klasycznych drużyn (Raptors z VC I Mcgradym, Rockets z McGradym, mistrzowcy Celtics z super trio czy Pistons 03/04).