lechu

Sorry, dawno na forum nie zaglądałem, ale chętnie się dopisze, a nóż widelec uda się z kimś zagrać.

SW-4916-2618-4586

No ale prawda taka że Appel się sporo opuścił. Wiadomo że tragedii nie ma, ale mam teraz tego iP6s+ i to już nie jest to samo co za czasów 4 czy tam 4s. Safari randomowo przeładowuje strony wywalając jakiś monit o błędzie, system sprawia wrażenie że nie jest już tak "płynny" jak kiedyś, a touch ID zaskakuje "od kopa" mniej więcej 3 na 4 razy. Do tego cały czas nie mogą sobie poradzić z banalną wydawało by się rzeczą - % wskaźnikiem naładowania baterii. Nawet dzisiaj rano jak zacząłem się zbierać do roboty podpiąłem tel pod ładowarkę. Jak wychodziłem z domu patrzę i 98%. No przecież nie będę czekał. Wyciągnąłem wtyczkę i w drogę. Nie zdążyłem dojść do auta na parkingu jak patrzę odruchowo na tel a tu magia. 100%. Już nie mówiąc o tym że złoto to im chyba chińczyki z ryżem mieszają bo kto to widział takie jaja jak korodujące styki we wtyczkach lightning. I co kawałek jakiś brak albo niedoróbka. Mapy ogryzka przynajmniej dla polski to padaka. Dziwnym trafem na Google Maps wszystko znajduje bez problemu a jak w stockowych mapach ostatnio wpisałem szukaną nazwę podkrakowskiej miejscowości to mnie do somsiedniego województwa debil wysyłał. Siri w ojczystym języku nadal brak. A na internetach ludzie piszą o różnych innych cudach nie widach - a to problemy z bateriami, a to psujące się czytniki linii papilarnych, a to wyginające się w kieszeni telefony a to jeszcze nie wiadomo co.

Lubię swojego ajfona ale jak widzę że w oficjalnej dystrybucji ta słuchawka kosztuje ponad 4 kafle to mnie trochę pusty śmiech ogarnia...

Lada moment powinien się pojawić AC:Identity. Na indyjskim App Store już jest. Cena ok 5 Ojro/USD

Niestety nikt nie podaje danych dot. sprzedaży tytułów tego typu a szkoda bo dało by to jakiś realny ogląd sytuacji. Akurat SquareEnix sporo tego rzuca na komórki a ceny jak na ten segment są wyjątkowo wysokie bo przedział 15-20 ojro to taki standard. Pytanie skąd się to bierze, być może cena jest tak skalkulowana żeby wyszli "na swoje". W sumie tych gier od kwadratowych jest sporo, głównie porty ale zdarzają się też oryginalne wydawnictwa których próżno szukać gdzie indziej - choćby takie Bloodmasque czy seria Chaos Rings.

Co do Xperii Play to uderzyłeś w punkt - miałem ten telefon i to doskonały przykład na to jak można zarżnąć świetny pomysł. To że mięli trochę pecha i wysmażyli specyfikację poniżej standardu (jedno corowy procek podczas gdy już po kilku miesiącach na rynku debiutowały pierwsze dwurdzeniowce) to jedno, ale niezdefiniowanie produktu i nieumiejętność zapewnienia mu właściwego wsparcia to drugie. Do tej pory śmiać mi się chce jak przypominam sobie posty ludzi na zagranicznych forach którzy kupili XP i ze zdziwieniem stwierdzali że "jak to nie odtwarza gier z PSP?". A wynikało to z tego że przez 2-3 lata z rzędu krążyły plotki o tzw. PSPhone od Sony który miał być połączeniem handhelda i telefonu. No i Xperia Play poniekąd była tyle że zamiast gier z PSP odpalała gdy z szaraka...

Prawdę mówiąc wydaje mi się że najlepsze co Sony mogło by TERAZ zrobić to wydać właśnie coś na kształt Xperii Play tylko żeby to faktycznie odpalało gry z PSP i Vity + Google Play. To mógłby być hit który dałby kopa dwóm przymierającym głodem sektorom mobile&handheld.

Ja bym się tak nie jarał i to nawet nie o sterowanie chodzi. Bo pomijając fakt że taką grafikę W GRACH to może zobaczymy za kolejne 3 lata to kto miałby na iOS/Andro robić gry z taką grafiką? Stworzenie sensownej gry z taką oprawą to nie lada przedsięwzięcie wymagające zatrudnienia sztabu grafików. I co, będą to później po 3 ojro sprzedawać? Szczerze wątpię. Tutaj największym problemem jest to że rynek smartfonów i tabletów nie jest dostosowany do tego typu dużych produkcji. Duży developer nie zrobi gry AAA na ten rynek bo jak wystawi za kilka ojro to mu się koszty produkcji nie zwrócą, a z kolei jak wystawi w cenie wersji konsolowej - nikt mu tego nie kupi, bo za droga. Smartfony i tablety od dawna bazują na tanich i mało skomplikowanych tytułach. Dlatego +/- 90% bardziej rozbudowanych tytułów to porty z PC lub starszych konsol.

 

EDIT: Zaraz zaraz, ale to całe Nintendo Account to jest jakby kolejne konto bo to nie zastępuje chyba NNID skoro można się wpisać z NNID, FB i Google+. Czy ja coś źle rozumiem?

 

 

 

 

Na razie będzie to oddzielne konto, ale w przyszłości (takie są założenia) ma być tylko jedno konto, które ma zastąpić te dotychczas używane pod postacią NNID...

 

Prawda taka że zabierają się do tego jak pies do jeża. Nie wiem czy oni w temacie usług sieciowych utknęli gdzieś w 2006 czy o co kaman...

A no chyba że o cenę chodzi. Podejrzewam że 5se będzie trochę tańszy ale też na cuda bym w tym temacie nie liczył. Patrząc na to jak swego czasu wycenili 5c, obstawiam że 5se będzie max 300-350 pln tańszy. Cena to oczywiście kwestia względna, ja chyba jednak wolałbym trochę dopłacić i mieć 4,7" zwłaszcza że telefon kupuje się z myślą o jego użytkowaniu przynajmniej przez te kolejne dwa lata. Jak przyoszczędzisz na pamięci to najwyżej będziesz częściej coś wywalał. Jak przyoszczędzisz na wyświetlaczu to już nic nie zrobisz ;-)

No chyba że faktycznie wolisz 4" bo i takie osoby się zdarzają. Ja w chwilę po zakupie Plusa wziąłem do ręki swojego starego 4s i kurde jakiś taki mały i... "seksowny" Ale koniec końców bym nie wrócił do 3,5 - 4".

Póki co wszystkie ploty mówią że 5se będzie po prostu hardwarem 6s tyle że w mniejszej obudowie i z 4" wyświetlaczem więc zależy co kto woli. Ja używam "Plusa" więc dla mnie nawet zwykła szóstka jest mała, ale jeżeli tak Ci tęskno za małym wyświetlaczem to poczekaj...

Kwestia biustu. Ja bym chyba odpuścił, bo 16GB to jednak mało, chyba że masz zamiar tylko z tego dzwonić/smsować i od czasu do czasu pstryknąć jakąś fotę. W przeciwnym razie rozglądałbym się za czymś troszkę większym. Nie pamiętam w jakich wersjach wychodziły piątki, ale te 32GB to chyba takie rozsądne minimum.

No ciekawe co wymyślą. Aczkolwiek mi osobiście wydaje się że to będzie taka kula w płot jak 5c. Oni niby twierdzą że widzą zapotrzebowanie na model z 4" ekranem i że dużo osób z takich iP korzysta. Tylko że mi się wydaje że dużo osób z tego korzysta bo jeszcze nie przesiedli się z "piątek" na "szóstki" a nie dlatego że tak bardzo się przywiązali do 4" ekranu. Koniec końców iP6 i iP6s ze swoimi 4,7" wcale takie wielkie znowu nie są.

A ten nplayer? Ktoś miał z tym do czynienia? Podobno obsługuje AC3 tylko interfejs ma zjechany...

Jakich używacie playerów na iOS? Ściągnąłem ostatnio VLC i już się ucieszyłem że japko wreszcie dostało jakiegoś sensownego playera do popularnych formatów wideo a tu zonk - od kilku wersji VLC nie supportuje dźwięku w AC3...

No wlasnie na dzien dzisiejszy nie wiem co lepsze, jakis czas temu wybralbym ios ale na dzisiaj android wcale nie jest wolniejszy. Sam juz kurcze nie wiem co wybrac

Zrób tak jak ja, tj. w zależności od tego który OS męczyłeś jako ostatni, weź ten drugi ;-)

Ludziki, jak to w końcu jest z tym rysowaniem się ekranów w modelach 6s i 6s+? Pytam bo będę na dniach zmieniał tel. i od kilku dni bije się z myślami ale na 90% jestem zdecydowany na 6s+. Ostatnie 2,5 roku przesiedziałem na andku i czuje że potrzebuje odmiany. Z zabawkami appla nie miałem doczynienia od czasów 4s którego bardzo dobrze wspominam. Ale te opinie o (zbyt łatwo) rysującym sie ekranie trochę mnie odstraszają. Nie należę do osób które jakoś przesadnie dbają o sprzęt. Tel. nosze tam gdzie jego miejsce tj w kieszeni a w jakieś pierdóły typu folie, nakładki etc z zasady sie nie bawię. Jedyny tel na którym miałem folie to stara poczciwa xperia play a i to tylko dlatego ze folie na ekranie miała fabrycznie.

Ja na Vicie głównie ogrywam teraz tytuły z PS4 po Remote Play ;-) A tak poza tym to nadrabiam zaległości, głównie Dragon's Crown, Rayman Legends, Helldivers, czasami jeszcze Dead Nation odpalę. Chociaż przyznaję że ostatnio Vita jako handheld poszła na chwilę w odstawkę bo mnie 3DSowy Code Name STEAM dość konkretnie przykuł do konsoli.

Ja wczoraj chwilę pograłem i jest git. Last of Us to to nie jest, ale i tak jest dobrze. Wstyd się przyznać ale tak na prawdę dopiero poznaję tą serię psiaków. Jakoś tak się dziwnie złożyło że z przygód Drejka ograłem tylko Złotą Otchłań na PSV i +/- połowę "trójki" na PS3. Jedynki i dwójki na łoczy wcześniej nie widziałem.

Tak w ogole to mozna w kazdym aucie usunac DPFa? Czasem przy niektorych 'zabiegach' konkretne marki/modele/silniki przystwarzaja klopoty.

Czy w każdym jednym to ciężko powiedzieć, ale na ogół we wszystkich popularniejszych markach/modelach nie ma z tym problemu.

Przy usunięciu filtra istotne jest wgranie odpowiedniego softu i tak na prawdę tylko tutaj mogą występować problemy bo jeżeli softu dla akurat tego konkretnego typu silnika nie ma, to logiczne że ktoś musi go napisać, ew. wstawić emulator.

Problemy z DPFami najczęściej trawią auta używane w cyklu miejskim, bo filtr raz na jakiś czas musi wypalić to co w nim zalega a przy jeździe w mieście po prostu nie ma ku temu warunków. Kontrolka DPFa włącza się w momencie kiedy filtr jest zapchany i wymagane jest jego wypalenie. W takiej sytuacji najlepiej wsiąść w auto i zrobić wypad za miasto. Tylko przy w miarę jednostajnej jeździe zachodzą warunki (temp.) w której wypala się odkładany na filtrze syf.

Dlatego jak ktoś na co dzień jeździ na dużych dystansach problemów z filtrem przeważnie nie ma.

 

Zastanawiam się czy nie jechać i oglądnąć, tylko czy pakować się w samochód z filtrem DPF cholernie to podobno problematyczne i każdy narzeka 

 

 

http://olx.pl/oferta/ford-focus-1-6-tdci-klima-navi-oplacony-polecam-CID5-IDbGph9.html#e6fbe00088

 

Tylko nie DPF. (pipi)a... przez tego DPF'a s(pipi)onego w mojego czarnego pukacza (peugeot 407) musiałem włożyć ładnych pare tysi

 

A moim zdaniem te DPFy są trochę demonizowane. Oczywiście wszystko zależy od tego kto jak użytkuje auto. Jeżeli do jazdy typowo miejskiej to pchanie się w DPFa (jak i w ogóle disla) rzeczywiście mija się z celem.

Inna sprawa że jak ktoś myśli o dieslu to musi się liczyć z tym ze będzie miał na pokładzie albo DPFa albo FAPa bo to standard już od iluś-tam lat.

Ale jak ktoś jeździ sporo i do tego "jakieś" przebiegi robi, DPF nie powinien się jakoś specjalnie naprzykrzać.

Inna sprawa że teraz są warsztaty które z tymi filtrami dobrze sobie radzą. Usunięcie + nowy program, ew. jakiś emulator. No chyba że ktoś się upiera żeby zostać przy "łoryginale" - wtedy to faktycznie wymiana filtra to kilka kafli w plecy.

A faktycznie, było. Jakoś nie skojarzyłem. Działa, dzięki

Mam odblokowane już chyba wszystkie elementy (poza tymi z amiibo) i troche tego jest, można się pobawić. Ciekawe tylko czy będą dawać nowy kontent w ramach updateów/dlc. Brakuje mi pustynnego i zimowego tematu. No i sporo powerupów z "trójki" wyleciało.

Jak się powiększa przeciwników i jak się "robi"  mystery mushrooms?

F545-0000-001E-44C5

Nie bardzo rozumiem co to jest ten cały MHO - wychodzi na to że to jakiś odłam serii tworzony tylko z myślą o chińskich PeCetach. Do tego jeszcze MMO, czyli coś jak Frontier tyle że uboższy w content. Tam chyba nawet połowy broni z "czwórki" nie ma. Fakt, wygląda konkretnie (pewnie zasługa CryEngine3), ale summa summarum, chyba i tak wolałbym móc położyć łapy na Vitowym Frontier G.

A byłeś już w Bionis Leg? Bo ta i wiele późniejszych dużych miejscòwek moim zdaniem wygląda świetnie. Satorl Marsh nocą i Eryth Sea <3

Właśnie jestem. Miejscówka fajna - duże połacie otwartego terenu robi wrażenie. Ale chodzi mi o ogólną jakość grafiki. Bardzo wysoka ziarnistość obrazu, to co jest daleko zlewa się, z kolei pierwszy plan atakuje koszmarnymi teksturami. Do tego blada, miejscami stonowana do przesady kolorystyka, uboga geometria etc. No ogólnie w temacie wykonania to straszna bieda. Jedyne co daje radę to modele postaci. Niestety to widać tylko na zbliżeniach. Do tego zauważyłem że w trakcie walki z kilkoma przeciwnikami robi się straszny chaos, a sama gra lubi wtedy gubić klatki.

Po kilku godzinach zabawy uczciwie stwierdzam że gra chociaż dobra, tak od strony technicznej wyraźnie nie domaga.

W przerwach między niekończącymi się sesjami w MH4U w końcu odpaliłem Xenoblade'a. Tytuł zapowiada się fajnie, ale grafika... Ja wiem, duże otwarte lokacje, ogrom świata etc. Ale jeżeli MH4U wygląda względnie słabo, to nawet nie wiem jakim epitetem miałbym określić oprawę w Xeno. No i ta animacja skoku - lol. No nic, na pewno wrócę do tego tytułu bo mimo wszystko wydaje się interesujący (no i tego typu gier na 3DSa jest jak na lekarstwo), ale ta oprawa trochę mnie odstraszyła, nie powiem.

Ja ze dwa dni temu rozwaliłem pierwszego GoGa. Oczywiście online bo sam bym pewnie poległ. Fajna walka, sam Gogmazios jest "epicki" (nie znoszę takiego określenia, ale tutaj pasuje). Długo można się plątać między jego nogami, ale trzeba cały czas mieć się na baczności bo jego ataki nie wybaczają błędów. Rozczarowanie natomiast przyszło po wizycie w sklepiku. Na prawdę spodziewałem się jakiegoś equipu "z pazurem" a tu takie bele-co. Niezły szarpnes, wysoki ale bez przesadyzmu raw i jakiś szczątkowy sleep. Armor też jakiś taki bez polotu.

A mi ciągle brakuje albo kasy albo sfer (głównie tych przedostatnich, divine jeszcze na oczy nie widziałem).

Z innej beczki - czy skille ochronne, konkretnie Protection, Felyne Defender Hi i to od Hone Defense w broni sumują szanse na zmniejszenie obrażeń? Chodzi mi o to czy mając aktywne wszystkie 3 będę miał np 75% czy "tylko" 3x 25% szans na zmniejszony dmg?

Dzięki Yano, już wiem. Akurat musiałem trafić w tego questa z Chameleosem który oprócz permita ma jeszcze "on-site items only". Nawet nie wiedziałem że niektóre mają takie wymagania. Jak ktoś ma moda to przerzućcie te posty do właściwego tematu. Ze swojej strony obiecuje poprawę ;-)