lechu

Ja lubię takie bzdety-gadżety. Mam na półce amiibo Mariana, będę chciał jeszcze Luigiego ale tego co wyjdzie w marcu. Ta wersja z pierwszego rzutu mi się nie podoba.

Jeżeli chodzi o Cerny'ego to ciężko wyrokować. Z jednej strony gość ma imponujące folio i tego odmówić mu nie można, ale z drugiej - wiadomo że gry tworzy sztab ludzi, a nie On jeden. Ktoś kiedyś stwierdził że wszystko to co w zdaniu pada przed "ale" jest nieistotne. Może faktycznie coś w tym jest? ;-)

jak sie ma kasy jak lodu to najlepiej dwa rozne kolory i modele kupic, ale takie rzeczy tylko w ameryce.

No a później mówią jak to się trzy-de-es świetnie sprzedaje jak tu niektórzy po 2-3 egzemplarze kupują ;-) W sumie ja sam dwa kupiłem bo najpierw klasyka a rok później XLkę. Mały jest fajny bo typowo kieszonkowy, ale koniec końców wolę większą cegłę i ~5" ekran. Pikseloza trochę daje po oczach, ale da się z tym żyć.

Najgorszy jest chyba haczący framerate. No i zdaje się że "jedynka" chyba i tak chodzi najlepiej z całej Trylogii. Ogólnie się dziwię że tak spartolili ten port, bo kolekcje Ratchet'a i Sly'a pokazały że takie tytuły mogą świetnie chodzić i jednocześnie bardzo dobrze wyglądać na Vicie. A tym nawet się nie chciało przysiąść do optymalizacji kodu żeby jakiegoś pacza choćby i po premierze wydać. Dobrze że tytuł był dostępny w PS+ bo plułbym sobie w brodę gdybym wydał na to pieniądze.

Ja sobie raczej poczekam. To co mnie interesuje i tak pójdzie na "starym" 3DSie, więc nie widzę sensu wywalania prawie tysiaka na odświeżoną wersję. Jak zacznie wychodzić więcej gier na wyłączność i wyjdzie u nas biały niu XL - wtedy będę dumał. Póki co wole za tą kasę kupić WiiU. Gorzej jak za rok zapowiedzą dwukrotnie mocniejsze "new WiiU" - wtedy się wkur.ie

Tak się właśnie kiedyś zastanawiałem czy złamanie Vity było by jej motorem napędowym czy gwoździem do trumny... Co by nie mówić PSP zyskało dużo na popularności właśnie dzięki szybkiej i łatwej przeróbce. Niby później wiele firm narzekało że przez bardzo wysoki odsetek piractwa nie opłacało się na to gier robić, ale z dzisiejszej perspektywy patrząc na bibliotekę gier na PSP a na PSV to mhmm... no nie wiem.

Przyznaje że jakoś specjalnie dużo nie grałem, bo zmęczyło mnie ciągłe chodzenie i gadanie. Niemniej jednak tych kilkanaście godzin wystarczyło mi żeby wyrobić sobie jakieś zdanie na temat rzeczonej pozycji i po prostu nie uważam żeby była ona jakoś wybitnie słaba. Niektórzy kreują ją na jakiegos mega crapa a dla mnie to zwykły przeciętniak w którego można zagrać, chociaż faktycznie są na Vicie dużo lepsze tytuły.

Freedom Wars w Famitsu też dostał jakieś topowe noty... czas zweryfikował. Z resztą wcale się nie zdziwię jak przyjdzie nam do jesieni na ten tytuł poczekać.

Freedom Wars wcale nie był taki znowu zły. Fakt, ja się trochę na nim zawiodłem ale to głównie dlatego że liczyłem na coś bardziej zbliżonego do Monster Huntera/Soul Sacrifice. A tu miejscami więcej chodzenia i czytania niż akcji jako takiej.

 

 

W tygodniu zrobię update, myślę nad usunięciem gier z Japonii. Może to dobry pomysł i będzie przejrzyście.

 

Ja bym nie usuwał, co najwyżej przekleił do osobnego posta. Przy obecnych tendencjach jest szansa że część tej japańszczyzny faktycznie wyjdzie i u nas. Ja bardzo bym chciał zobaczyć w EU takie tytuły jak Phantasy Star Nova (bo na PSO2 chyba już nie ma co liczyć), God Eater 2 czy Digimony.

Na liście brakuje mi Oreshika Tainted Bloodlines. Co prawda nie ma ustalonej daty premiery ale o wersji EU mówiło się już w sierpniu a że od japańskiej premiery minęło już kilka miesięcy, obstawiam że tytuł niebawem powinien zawitać i u nas. Tytuł zebrał pozytywne oceny (36/40 w Famitsu) i jest jak na razie ostatnim dużym exem dla PSV od Sony.

No dobra... Mam od wczoraj tego całego durnego luli-popa (Shield Tablet) i generalnie jestem trochę zawiedziony. Działa to ok i w tej kwestii ciężko mu coś zarzucić. Tyle że KiteKat też działał dobrze i w tej materii prawdę mówiąc jakichś drastycznych różnic nie zauważyłem. To co się z miejsca rzuca w oczy to oczywiście nowe szaty OSu. Lizak miejscami wygląda PASKUDNIE. Jak odpaliłem Chrome'a i zobaczyłem klawiaturę po prostu zdębiałem.

 

 

ŁOOO-DAAA-FAAAK!? Na szczęście w ustawieniach można przywrócić "normalną" klawiaturę.

Obszar powiadomień bez polotu:

I totalna porażka - dwukrotnie roziwjany:

Na prawdę nie wiem jaki debil wpadł na pomysł że rozwijanie go na dwa razy jest dobrym pomysłem. Nie ku$%a, nie jest! Żeby było śmieszniej nie doszukałem się nigdzie możliwości ustawienia własnych ikon skrótów dla rozwijanej belki. Nie da się też ustawić żeby top-bar wyświetlał wskaźnik % naładowania baterii. No i chyba komuś się zapomniało coś przetłumaczyć (Tela inteira desativada )

Widok otwartych aplikacji też mnie @#$#%:

 

To że wygląda to jak wygląda to pół biedy, ale to co mnie strasznie wkurza to fakt że tapnięcie gdzieś poza obszarem "kart" nie zamyka ich widoku. Dopiero "klepnięcie" któregoś z systemowych batonów zamyka karty, co mnie osobiście niezmiernie wpii... bo już sie przyzwyczaiłem do czegoś innego.

Bardzo irytuje mnie też "badziew" wysuwający się z góry/dołu ekranu kiedy dalsze jego scrollowanie nie jest możliwe:

Na prawdę, jeżeli nie mięli pomysłu co się tam ma pojawiać, to już lepiej by to wyglądało jakby nie dali nic.

No i na koniec, mój "faworyt" - kalkulator:

Dla mnie jest to doskonały przykład na to jak NIE powinien wyglądać minimalizm w UI. Z czasem pewnie się przyzwyczaję do tej ułomnej oprawy. Póki co bardzo mnie to drażni. Pierwsze co zrobiłem to oczywiście instalacja NOVA launcher, ale to nie rozwiązuje wszystkich "problemów".
 

Subiektywnie to nie wiem o co biega z tym całym materiał design ale ani to ani ajoes 7+ mi się nie podobie... Całe UI, ikony itd wyglądają jak moje prace w Corelu sprzed 10 lat

Zgadza się. Dziwi mnie tylko popularność Phabletów w Azji. Gdzie średnia wzrostu i tym samym wielkość dłoni jest mniejsza niż w Europie. U nas sprzedawało się tego zdecydowanie mniej.

 

BMW serii 3 produkowane na rynek chiński ma zwiększony rozstaw osi o ponad 10cm żeby zapewnić pasażerowi więcej miejsca na nogi. Po co, skoro średnia wzrostu a co za tym idzie długość nóg jest mniejsza niż w Europie?

 

 

Najwyraźniej azjaci w ten sposób leczą swoje kompleksy ;-)

@NemoKOF - nie podejrzewam Samsunga o to żeby nagle zaczęli przykładać szczególną uwagę do optymalizacji softu, więc też skłaniam się ku stanowisku że zasługi w tej materii leżą raczej po stronie OSu. Ale takie podejście do tematu mi się podoba. Gugiel stara się żeby ich system chodził jak najlepiej na nie takich znowu mocnych słuchawkach, podczas gdy konkurencja spod szyldu japka raczej próbuje sukcesywnie u(pipi)ać swoje starsze urządzenia tym samym wyciągając z kieszeni klientów kasę za nowsze modele.

Tymi megapixlami to bym się specjalnie nie sugerował. Miałem iP4s który miał aparat 8mpix, i Note II który też ma 8mpix. Iphone robił zdecydowanie lepsze zdjęcia.

Z tych dwóch też bym brał Xperię. Większy ekran (dla mnie to plus), młodsza, tańsza... No i jak nie miałeś wcześniej nic od Apple'a to się będziesz trochę w(pipi)..ał bo iOS po przesiadce z Andka jest raczej mało przyjazny w obyciu.

bylem dzisiaj w ispocie pobawic sie tymi iphoneami i o ile zwykla szostka jest calkiem spoko to 6+ to jest jakis zart. nie wyobrazam sobie nosic tego w kielni, obslugiwac jedna reka tez mialem problem. z ciekawosci przylozylem sobie do 6+ 4s ktory byl obok i dlugosc ekranu w 4s jest prawie taka jak szerokosc ekranu w 6+ xd stanowczo za duzy zeby komfortowo uzywac. za to zwykla 6 mi sie podoba, rozmiar jest taki akurat. co do kolorow to mieli chyba tylko silver i space grey i zaden specjalnego wrazenia nie robi, w ciemno obstawiam ze zloty prezentuje sie najlepiej

 

Z doświadczenia powiem Ci że człowiek szybko się przyzwyczaja do gabarytów urządzenia. Kiedyś takie 5,5" wydawało mi się strasznym bydlęciem. Ale od dłuższego czasu używam słuchawki z taką właśnie przekątną i już wcale nie robi na mnie takiego wrażenia jak kiedyś. Momentami wręcz wydaje się mały... I chyba właśnie na tym bazują producenci urządzeń i stąd coraz więcej słuchawek z ekranami 5,5-6" - choćby nowy nexus. Zresztą Apple zdecydowało się na taki ruch bo po kilku latach mamienia ludzi ideologią stojącą za 3,5" wyświetlaczem sami przejrzeli na oczy i dostrzegli że coraz więcej klientów im ucieka właśnie wybierając urządzenia o większej przekątnej ekranu. Wygoda użytkowania - chowanie w kieszeni, czy obsługa jedną ręką mogą się wydawać problematyczne, ale jak się człowiek przyzwyczai to ciężko później zrezygnować i wrócić do jakiegoś "mikrusa".

Szukam jakiejś dobrej aplikacji która działała by na zasadzie zdalnego pulpitu (coś jak Splashtop Streamer) ale na linii android-android. Szukałem w guglu ale jakoś nie mogę nic takiego znaleźć. Oba urządzenia nie są zrootowane. Polecicie coś?

Te bazowe theme'y to padaka - włączyłem i zaraz wyłączyłem wracając do defaulta. Płatne nie wiem, ale po przeglądnięciu propozycji na eShopie jakoś nie czuję potrzeby kupowania któregokolwiek z nich. Jedyny plus taki że samo menu troszkę poprawili. Zmiany może nie są duże ale estetyka in plus.

@Zdunek - OLED Sam wyświetlacz to ok 400-450 zł. Za 550 wyrwałem nową konsolę.

Bardzo mocna i wytrzymała, spadała mi wielokrotnie.

 

No nie wiem... Mi moja spadła dwa razy i niestety o ten jeden raz za dużo. Poszedł wyświetlacz a ja po nową konsolę...

A choćby Oceanhorn, Bastion, Zenonie itp...

Ja ostatnio pogrywam w NSMB2 i Code of Princess. Marian dobry, chociaż spodziewałem się czegoś ciekawszego. Gdzie te wszystkie power-upy z kultowej "trójki"...? Code of Princess miałem na celowniku już od jakiegoś czasu, ale dopiero ostatnio skusiłem się na promocji. Nie liczyłem na cuda, ale gierka nawet przypadła mi do gustu. Trochę przypomina Dragon's Crown, tylko jakaś taka mniej zobowiązująca (co w temacie handhelda jest akurat in plus). Wpadł mi też ostatnio w łapy Link between Worlds ale tutaj akurat mocno się zawiodłem. Nie mam większego doświadczenia z tą serią, ale po wszystkich ochach i achach liczyłem na jakiś konkret, a tu zonk. Tytuł na poziomie niewiele wyższym niż jemu podobne produkcje ze smartfonów. Pewnie jeszcze dam mu szansę, ale póki co jakoś nie mam ochoty do tego wracać.

Ja też głównie LS/Hammer, rzadziej DS. Za odsłon z PSP jeszcze ochoczo pomykałem z łukiem, ale od przesiadki na 3DSa jakoś mnie odrzuciło od tej broni. No i na multi fajnie mieć w teamie kogoś kto ogarnia Hunting Horny. Ja niestety nigdy tymi melodyjkami sobie głowy nie zawracałem, ale jak pogrwałem w MHFU po xlinku, to czasami trafiały się ludziki które wiedziały co z czym i był pałer.

W ogóle to na vicie jest jakaś magia. W telefonach rozdziałka typu 480/544 mnie osobuscie razi po oczach (mam fhd) ale na vicie destiny w 960x544 jest po prostu piekne. Może to za sprawą oleda (kolory i czerń).

 

Dwonscaling obrazu też robi swoje. Gorzej tylko jak czcionki małe.

@Rayos - cenowo jak zwykle. Ściągnij spodnie, wypnij zadek a Timmy Cook prawdę Ci powie...