Skocz do zawartości

toronto

Użytkownicy
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez toronto

  1.  

     

    A mój problem, po patchu na PS4 u nikogo nie widzę eliksiru oczyszczenia (od resetowania statystyk)? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...?

     

    Znacznik  Most Św. Grzegorza --> Tablica ogłoszeniowa --> Kupiec

     

    Nie daleko mostu świętego Grzegorza, za tablicą ogłoszeniową jest lokal kupca. On sprzedaje ten eliksir.

    • Plusik 1
  2. Aktualnie leci Wiedźmin, ale przydałoby się pomęczyć coś online. TLoU i GTA V, single i multi, ograne na PS3, więc czy jest sens kupować te same tytuły żeby tylko pograć multi na PS4? Ewentualnie co innego możecie polecić do sieciowej rozgrywki?

  3. Crminal Record - szybkie nabijanie expa i kasy. 

    Ale od ostatniej mojej sesji minęło jakieś 3h :/ i nic z tej sesji się nie zapisało. A logowanie się przed sesją na SC to faktycznie słabe. A miało być tak pięknie... NIe przeczę że fun z samej gry ze znajomymi jest nieziemski ale już powoli traci się cierpliwość przez znikanie kasy itd ... 

  4. Przesada, wstyd i parę niecenzuralnych słów na temat tej całej chmurki R*... Ugrałem  z 10 lvl, sporo kasy, kupiłem i zmodyfikowałem samochód. Nagle chmurka nie działa. Specjalnie czekałem aż zacznie działać i zapisze grę. Trwało to około 30-40 min, ucieszony że wszytko będzie jak znów zagram online. A teraz nie mam nic co ugrałem + pusty garaż :(  Powiedzcie czy ten "progres w online" może wrócić w jakiś cudowny sposób czy przepadł na zawsze ?

  5. Dołączę do zgranej, niespinającej się ekipy która ma wolne miejsce albo pogram z ogarniętymi, "cywilizowanymi" ludźmi na poziomie :) Jeśli komuś brakuje to śmiało dodawać.


    ps. koniecznie headset ;)

  6. Toronto ta druga opcja ma jeden minus, czasami gadanie przez headset o pierdołach rozprasza :D Ogólnie multi jest w deche, przemyślana, taktyczna do tego sensowne i ciekawe perki które dają mozliwości ustawien na wiele sposobów szkoda tylko że ilość map jest dość skąpa

     Dobrze napisane : czasami ;) Ale przynajmniej śmiesznie jest, jak ktoś się przez to oburzy,  focha puści a reszta ma z tego zwałe :D 

  7. multi sprawia mi nadal mega frajdę, podejrzewam, że gdybym miał drużynę z headsetami to poziom radochy podniósł by się jeszcze bardziej.

    ...

    Sporo grałem z przypadkowymi osobami i wiadomo, że nie zawsze "współpraca" w takiej ekipie idzie dobrze i efektywnie ( choć są wyjątki). Rzadko kiedy spotyka się grę która tak nagradza granie zespołowe. Spotkanie 2na1 to w 99% przypadków zgon przeciwnika który odłączył się od grupy. Wczoraj miałem okazje pograć w multi z ludźmi mającymi headsety i ogarniającymi temat. Komunikacja w drużynie dawała naprawdę sporą przewagę nad przeciwnikiem i ułatwiała współpracę ( np. podpowiadanie gdzie pobiegł lub czai się wróg). Wtedy też wychodziły na prawdę niezłe akcje. I zabawa jest moim zdaniem jeszcze lepsza i dająca większą satysfakcję. Ale kwestia gustu co kto lubi  ;)

     

    Multi z randomami - 8

    Multi z dobra ekipą i headsetem - 10

  8. Wie ktoś może jak się przekazuje itemy kompanom w multiplayerze ? W tutorialu nie było o tym wzmianki a potrzebne mi to do misji xD

    Na pewno można dać jakiś losowy "prezent". Ale chyba działa to tylko w ten sposób, że trzeba skorzystać z umiejętności Rzemieślnik 2. Czyli po zrobieniu trzech przedmiotów otrzymasz "prezent". Wybierasz go z "menu" krzyżaka na padzie ( do góry) i pojawi się on nad bronią białą. Potem podchodzisz do kolesia i wciskasz R1.

     

    Jak ktoś zna inny sposób też chętnie się dowiem.

  9. Teraz już wiem, że w  mojej konsoli w najbliższym czasie nie zagości nic innego niż płytka z TLOU ! Jestem mniej więcej w połowie gry i mogę stwierdzić, że faktycznie gra ma kilka niedoróbek (min. SI, "niewidzialność", schematyczność). Olewam to i grać będę dalej :dance2:  Wczuć się w klimat można całkiem fajnie i to się dla mnie liczy.

     Multi jeszcze nie tknąłem ale czytając forum myślę, że też przypadnie mi do gustu. Osobiście marzyłoby mi się coś ala WarZ itp. po prostu dość duża mapa, miasto, klika wiosek, "grzyby", zbieractwo, crafting, żywi gracze i przetrwanie. Chyba nie ma nic podobnego na ps3 . Jak się mylę to poprawcie  :thumbsup: 

    Ps. Zagram chętnie z kimś ogarniętym w multi. Mam headset, skypa, ts3 więc łączność będzie. 
     

  10. Ps3 Slim

    ID: lukas00_pl

    Gry:
    - Dark Souls
    - Far Cry 3
    - Assassin's Creed III
    - Uncharted 2 i 3
    - Max Payne 3
    - God of War 3
    - Tomb Raider
    - TES V: Skyrim
    - NFS: Most Wanted
    - Fifa 13
    - RDR +
    - Mass Effect 3 +
    - Sleeping Dogs +

    Chętnie pogram w co tylko się da  multi lub co-op. Możliwość komunikacji (najbardziej preferowany skype)

  11. A jak bede mial ten faith to co dalej robic?

     

    Zakładam, że ubiłeś już smoka na moście. Jeśli tak to masz dostęp do bonfire za tym smokiem. Właśnie kolo tego ogniska jest zniszczony posąg. Wystarczy się do niego pomodlić i już jesteś w covenancie.

  12. Może ktoś miał podobną sytuację. Męczę w Dark Anor Londo pvp. Czekając na inwazję, głownie czaję się na czerwonych invaderów ale liczę się także z inwazjami niebieskich bo zaatakowałem iluzje tej panienki (to chyba jest powodem). Przez 20 min same niebieskie ludki mnie nawiedzają, średnio co jakieś 2-3 min. Różnie bywam raz wygrana raz przegrana, ale w końcu trafiam dobrą serie i leje niebieskich, czasem 1v2. I w końcu zaczyna się sajgon. Wpada niebieski, walczymy, pojawia się czerwony który grzecznie czeka na swoją kolejkę. Ledwo niebieskiego pokonałem już pojawił się następny. Czerwony czeka dalej. Tak chyba 5 niebieskich z dużymi problemami udało mi się pokonać. Wyleczyłem się, ukłony z czerwonym, walczymy i tu nagle ... niespodzianka ... wpada niebieski i się sadzi <_< Czerwony odstępuje i wraca do swojego świata, a ja próbuje zlać smerfa. Pojawia się kolejny niebieski a mi tylko 2 estusy zostały. Jak tego pierwszego udało się znokautować to drugi w nogi. I tak biegał aż nawiedził mnie kolejny i znów we dwóch atakują. Zabiłem jednego a drugi znów ucieczka ale 10s później zawitał do mnie kolejny blue. Trochę uszczupliłem ich hp, dostałem bs i z końcówka życia zasadziłem im firestorma, co poskutkowało śmiercią delikwentów. Szczęśliwy wracam w stronę bonfire za grubym i chudym, w połowie holu słyszę "ukochany" dźwięk po czym widzę "ukochany" napis ... i praktycznie od razu drugi :D Udąło mi się summonować kogoś w czasie walki. Powinno być 2v2 ale mój "kompan" widząc że kolesie załadowali po soulmassie zabrał się do ucieczki na schody. Niebiescy cofnęli się trochę więc ostatni estus poszedł, jeden z nich się ukłonił więc i ja ukłoniłem się a jedna hiena już rzuciła się na aplikacje bs. Uwielbiam po porostu takie akcje :) fair play :lol:. Chwile się poganialiśmy, sprzedałem mu serie black knight greataxe i padł. Ta akcja kosztowała mnie zbyt dużo staminy, drugi to wykorzystał i zaczał walić jak wciekły Moonlight Greatswordem, dostał pare razy ale i mi się oberwało. I stało się coś co zdarzyło mi się drugi raz - ja i przeciwnik padliśmy równocześnie. Tak zakończyłem żywot :( Chociaż wydawało mi się, że byłem szybszy i zdecydowanie trafiłem wcześniej od niego. A mój "wspaniały kompan" podbiegł i załączył "Shrug" :huh: po czym dostałem wiadomość po angielsku od niego, moim oczom ukazało się coś w stylu: "czy myslisz ze te 40k dusz wystarczy cieniasie? nie summonuj mnie wiecej jak nie umiesz grac" :blink: po tej akcji ogólnie nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać ;)

  13. To teraz jasne <_< nie rozpocząłem jeszcze NG+, został mi Gwyn, bo zwlekałem żeby pozbierać itemy i upgrad porobić. Ale plan wziął w łeb bo właśnie zabiłem przypadkiem Andre of Astora testując move set. Mogłem spróbować "odkupić winy" a nie dobijać go, chociaż nie wiem czy by to pomogło.

  14. Chyba coś źle robię albo już sam nie wiem co jest. W Undead Burg przez ok. 1 h nikt mnie nie zinvadował ani ja nie mogłem nikogo "złapać"... :verymad: mam 120 SL

×
×
  • Dodaj nową pozycję...