Yano

nie sugerowałbym sie ultimą, zarowno jesli chodzi o date jak i platformy. po prostu rzucili preordera zeby troche zarobić w ciemno

ta burza nie "rozpętuje się" tylko gracz sam ją wywołuje czarem (okrzykiem)

teoretycznie mega burza śnieżna jest spokojnie mozliwa do wykonania - obcięcie widocznosci niby-mgłą jak w silent hill, wrzucenie przelatujacego sniegu i jakichs powiewów + dobry dzwięk i ta scena mogla by serio wygladac jak te opisy, chetnie bym to zobaczyl na jakimś malym kawalku lokacji (bo nie chcial bym calej lokacji na ślepo, z widocznością 2 metry, przemierzać). no i w sumie ejszcze wypadalo by zrobić śnieg po kolana ale ja też troszke wątpie czy zobaczymy aż taką burze, raczej bedzie taka jaka juz byla widoczna na trailerach w tych "śniegowych fragmentach"

obok symboli kart masz wielki napis ACE czyli as, wiec to pewnie jakas knajpa z mozliwoscia gry w karty, co przywitam z radoscią na multi (chociaż chyba pokerek na dzikim zachodzie w RDR mial fajniejszy klimat )

demko edytor postaci to szalony pomysl ale ja zawsze lubiłem customizacje wiec w sumie posiedzialem w tym edytorze ze 30 min zrobiłem sobie calkiem fajnego ludzika:D ale giery raczej nie kupie więc gość przepadnie chcial bym żeby GTA5 mialo podobnie rozbudowane opcje customizacji (no może z pominięciem większości "smieszno debilnych" ubrań/kolorów skóry/innych

namęczylem sie prawie 5h latania przez ostatnie 2 dni, odblokowalem ponad polowe dodatków, nauczylem sie latac i strzelać, pod warunkiem że mam w co, jesli na ziemi jest czołg to prawie za kazdym przelotem go unieruchamiam, jak dobrze pojdzie to też rozwalam ale to juz mniej ale musze powiedziec ze zawiodlem sie na gaśnicy, ludzie mowią że przepakowana itp, tylko że zastępuje flary wiec majac gasnice czlowiek jest zdany na uniki ktore mimo wszystko nie zawsze wychodzą po oberwaniu i stracie polowy zycia mozna sie ugasić i wtedy samolot "leczy sie" ale do czasu zanim sie uleczy ma bardzo rozchwiane sterowanie tak ze trzeba walczyc zeby sie nie rozbić , dopiero gdy zycie wroci do 100% odzyskuje sie sprawność... czy to jest takie super wyjście? mysle że sprytniejsze sa jednak flary i unikanie trafień niż gaszenie i walka ze sterami przez kilkanascie sekund w ogole to farmienie okupilem ogromnym spadkiem celnosci i punktów na minute :confused: chyba narazie zostawie samoloty i bede wsiadał tylko przy okazji, bo one mimo nauczenia i odblokowania dodatków wcale nie są jakimiś maszynami śmierci, biegając po glebie mozna wiecej killi natrzaskać (a bedac inżycierem wiecej pojazdów zniszczyć)

w sytuacji gdy mozna spokojnie latac samolotami jedyne ograniczenie to ocean, czyli cala lokacja musi byc ogromną wyspa zawierająca te 3 miasta + teren pozamiejski nie da sie górami ograniczyc terenu tak jak w RDr, chyba ze te góry beda tak wielki ze beda blokowaly samoloty w co wątpie jak sobie wyobrazam dopasione RDR w miescie to zapowiada sie naprawde fajnie, a musze powiedzieć ze gta4 aż tak mnie nie podniecilo, to byla oczywiscie super gra, ale osobiscie nie doznalem zachwytu (wiecej gralem w SA i VC) ale teraz patrzac nieco przez pryzmat RDR nie moge sie doczekać :>

ja też watpie czy bedzie sie dało łazic po całych górach czy tylko po małym wycinku ale akurat fosa to nie problem, przeciez beda samoloty i helikoptery, i mozliwosc skakania na spadochronie , wiec powinno sie dac wejsc wszedzie

to nie ten sam, w czerwonej bryce widac dosyc jasnego latynosa, na poczatku przy składaniu dachu, i podczas poscigu jak sie zatrzyma filmik to widac wyraznie ze jakis jasny typek tam siedzi, a przed heli ucieka czarny murzyn

to drugie to wlasnie dla SOFLAMu snajpera, pojazdy i javelin mogą strzelać w namierzony pojazd nawet jesli go bezposrednio nie widzą samoloty mają też "beam scanning" ktory prawdopodbnie też działa jak soflam co do "rocket pods" też je odblokowałem i troche sie pobawilem, i tak naprawde to wydaje mi sie że jak sie leci prosto na czołg i nimi na(pipi)ia to ich skutecznośc jest nawet troszke mniejsza niż zwykłego pokładowego miniguna... moze to kwestia przyzwyczajenia ale z miniguna o wiele lepiej mi sie rozwala czołgi niż tymi nowymi rakietami, mimo ze pokladalem w nich spore nadzieje. mają mały dmg i mały splash dmg. zrobilem sporo nalotów nad miejscem akcji wywalajac wszystkie 14 i zadna jeszcze w nic nie trafila (mam na mysli takie naloty na ślepo, jak sie leci na zaznaczony czołg to da sie trafić ale ledwo ledwo go unieruchamiają)

są 3 potencjalnie grywalne postacie prawie na pewno: stary gangster widoczny przez wiekszosc czasu i opowiadajacy swoja historie jako narrator może: latynos w czerwonym samochodzie, przewija sie kilka razy i pasuje do opisu z 4chana niezbyt: murzyn uciekajacy przed heli

ten numerek na chodniku to podobno cos w stylu kodu pocztowego (w tym wypadku domku na sprzedaż) wiec prawdopodbnie nie ma to nic wspolnego z datą premiery (zreszta jak ktos napisal w usa date zapisuje sie odwrotnie)

to serio może byc tommy z gtaVC, stary tommy ktory po zyciu mafijnego zbrodniarza zamierza przeprowadzic sie do san andreas i zalozyc rodzine (tak jak samo mowi), odpocząć itp, ale w koncu sie okazuje ze zycie przestępcze go nie chce opuscic

heji powstrzymajcie shitstorm! pogadajmy o tym co jest w miare pewne po głosie "narratora" ktory na 99% jest głosem glownego bohatera mozna wywnioskować że jest białasem, żaden rusek, zaden murzyn, barwa głosu typowo amerykansko-białasowa po drugie z tego co mowi wynika że nie jest młodzikiem tylko gościem na poziomie z kasą, ktory chcial odmienic zycie, moze to juz miala byc emerytura? moze byc mocno po 40stce to moze sugerowac klimaty scarface'a czyli "Głowa mafijnej rodziny" chce zrobic sobie wakacje i wprowadza sie do nowego miasta itp

GRAFIKA ZA(pipi)ISTA ALE.... ZAŁOŻE SIE ŻE TO Z PC!!!

w koncu nie wiadomo co to za miasto, palmy sugeruja vice city a w ogole bohaterem jest frank west z dead rising lol

ja moge porobic coopa nieco defiblyratorem da sie zabić ale nie zawsze wchodzi, co oznacza ze raczej nie warto ryzykowac o wiele latwiej zabić spawarką tylko ze ona za to potrzybuje chwili na zabicie, tzn nie zabija odrazu tylko trzeba chwile ją przytrzymać na pacjencie zeby zabic, jest to bardzo krotka chwila ,ale jak sie ma pecha to gosc moze zostac z kilkoma % życia i nas zabić zanim sie zespawa do zera wiec w obu przypadkach nóż raczej jest pewniejszy , i to chyba tylko w razie gdy sie na kogoś wybiegnie trzymając te gadzety - wtedy mozna probowac ich użyć, ale tak zeby specjalnie z nimi latac i szukać killa to karkołomna zabawa

a moze to dlatego ze jestes o wiele bardziej obcykany w grze dzieki treningowi w bc2, tam pewnie na poczatku dawales dupy i miales niskie ratio na pcozatku, trzeba bylo dobic do lepszego , tutaj po treningu w bc2 odrazu zaczynales z niezłym ratio ktore tylko rosło ja w bc2 mialem okolo 0.8 i nie moglem tego uciagnac wyzej przez nędzne poczatki, teraz mam okolo 1.13 (chociaz ostatnio mi spada bo w samolotach zdycham a killi nie robie tylko co najwyzej pojazdy niszcze)

działa działa, tak samo jak spawarka w rękach inzyniera R1 naprawia jesli przyklada sie do wlasnego pojazdu, albo zabija jesli przyklada sie do pojazdu wroga albo do człowieka wroga

btw z tego co zauwazylem robocik inzyniera jest niewrażliwy na rozjeżdzanie , dziś podjechalem do czołgu i robocik wlazł w niego (przenikał , widzialem textury od środka) i moglem atakować caly czas spawarą, pewnie bym zabił czołg gdyby mi ktoś nie wpakował kosy w twarz gdy leżałem sobie z ipodem w ręce

najpierw chcialem to odpuscic bo myslalem ze to jednorazowa pomyłka ale widze ze nie , otóż nie mowi sie "yet" tylko "jet" ponieważ J czyta sie jak DŻ, i słowo po angioelsku brzmi DŻET a nie JET wiec jesli nie chcesz "seplenić" w piśmie radze pisać przez J a ja tymczasem w Jetach troszke sobie juz radze, co prawda latałem nimi 2 godizny a mam 3 kille, ale za to rozwalonych pojazdów znacznie wiecej, nauczylem sie względnie skutecznie zabijać czołgi z działka , mam juz ze 4 unlocki , ale jednak przed odkryciem jakichs rakiet powietrze-ziemia to jednak jest to strasznie nieskuteczne, zwykly wojak nabija pare kili w minute, a samolot potrafi całą runde latac kilkanaście minut i zrobić 1 kill, to dosyc nieopłacalne zajęcie

a flary? albo nagłe zwroty? mi nagłe zwroty wychodza bardzo dobrze... nawet gdy tego nie planuje xD

ale twoja taktyka wymaga zeby bylo wiecej niz 1 inzynier, wiec team bedzie pozbawiony innej klasy ktora tez sie moze przydać a unieruchomienie moglo by zostać w przypadku ostrzeliwania z działka lotniczego albo naziemnego, a trafienie rakieta moglo by odrazu zabijać (przecież rakiet da sie i tak unikać!) ja gram snajperem ale ejszcze nie mam MAV za to soflam napewno bedzie rpzydatny jak juz ludzie odblokoją bronie namierzane laserem, bo teraz mało kto korzysta z tego oznaczenia

ja moździerzem zabilem chyba ze 25 osob i kilka pojazdów a uzywalem go kilka razy, oczywiscie trudno jest trafić , trzeba brać poprawke na to ze sie ktos rusza i walic w miejsce przed nim , itp , ale sa też goscie co gdzies kampią i sie nie ruszą nawet jak moździerz nie zabije ich za pierwszym razem (ale jak sie ktoś nie rusza to zwykle jednak zabija) clymory sa super skuteczne jak sie postawi przy mcomie, bo tam prawie zawsze ktoś biegnie jak najszybciej i kuca dopiero jak juz rozbraja/ubzraja powiem wiecej - mimo ogromnych map to częściej dostaje kille za clymory niż w COD , tam naprawde sporadycznie, a tutaj kłade w przejściu gdzie praktycznie wiem ze zaraz ktoś tam sie bedzie pchał do mcoma (np wejście do teunelu obok wielkiej ciężarówy na mapie ze skokiem) odchodze 10 metrów i bum ogolnie clymory w rushu w poblizu mcomow prawie zawsze kogoś zabiją, nie sprawdzalem ich jeszcze w przypadku kampienia i próby zastawienia sobie pleców , bo nie kampie supportem . kwestia wyskakiwania z pojazdów to poważny problem, wg mnie nie powinno być ograniczeń na wyskakiwanie, ale powinno być tak ze jak pilot wyskoczy i spadnie "poza mape" i zdechnie po odliczeniu 10s to kill powinien być przyznawany osobie ktora zestrzeliła samolot pozatym mogli by poprostu zrezygnować z "disabled", od biedy rozumiem to w pojazdach naziemnych, chociaz w sumie nie lubie. ale jety/heli są raczej delikatniejsze niż czołg, wiec mogly by poprostu wybuchać odrazu po przyjęciu rakiety i zabijać pilota, problem pozostal by tylko gdyby ktos wyskoczyl zanim rakieta walnie, ale wtedy powinno byc tak jak mowilem wyzej - kill dla strzelca jesli pilot spadnie poza mape ja samolotem niewiele porobilem, ale wielokrotnie inzynierem z bazooki strzelałem w heli, i prawie zawsze jak leciala rakieta to 5 ludzików wyskakiwało

a ja sie zastanawiam czemu radyjko sie tak czesto rozwala bez powodu (bez strzelania wroga) mała porada dla tych co męcza sie z pojazdami latającymi - ciekawym sposobem na poczatku jest złapanie jeta/heli jak sie jest szefem teamu, trzeba powydawać rozkazy a potem latać poprostu, co chwile wpadają punkty za wykonanie rozkazuj, to tylko 20ptk, ale zwykle wpada odrazu 2-3x na raz, wiec pare takich akcji zgodnych z rozkazem i mozna odblokowac flary i rakiety, potem juz cokolwiek mozna działać, chociaż tez czadu nie ma, dopiero chyba przeciw-ziemne bronie rozwijają skrzydła samolotom