Skocz do zawartości

CezaQ

Użytkownicy
  • Postów

    151
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez CezaQ

  1. Jak dla mnie trochę za dużo tych

    monologów

    , ale końcówka niezła była. Już czekam na następny.

     

    Odnośnie tego. Tak powinno być, tak jak komiks jest nastawiony na psychikę bohaterów wobec kataklizmu (dialogi itd itp), a zombie są tylko otoczką, tłem, tak samo powinno być w serialu. To akurat jest jak najbardziej ok.

     

     

     

    "Stado" zombiakow to tez niezly debilizm. Widac, ze scenarzysci sobie pomagaja jak chca. Teraz zawsze gdy bedzie bezpiecznie z dupy moze wyjsc takie stadko i bedzie SUPER ZOMBIE ZABAWA ELO.

     

    ehh

     

    A do tego zombie wchodzące do RV, zombie kładące się na ziemi, zombie wstające z ziemi, zombie wstające po upadku, zombie siedzące i wstające z ławek...

     

    Ok, klimat jest, nieścisłość z komiksem JEST i nie wychodzi to na dobre (co innego Dexter z książkami), zwalone akcje z zombiakami, które jak na "zombie" są i tak nierealne w cholerę, a co dopiero w porównaniu z komiksem. Masakra. Od momentu, gdy weszli do kościoła jakoś klimat się zmienił i kiczem mi zaleciało. Coś, moim zdaniem, słabo.

     

    Żałuję, że przeczytałem komiks przed drugim sezonem... nie, nie... żałuję, że przeczytałem komiks dopiero po pierwszym sezonie.

     

    Dla fanów zombie i komiksu... Kiepścizna :confused:

  2. A wiesz, że ludzie żyją i normalnie funkcjonują z połową mózgu? To tylko odruch, dobre podsumowanie jego charakteru. I hiperbola, taka jak wszystko w tym serialu.

     

    True that! Nie muszę nic dodawać. Grigori:

     

     

    internet-high-five.jpg

     

  3.  

    5n3ehe.jpg

     

     

     

    Ten tydzień wygrał Boardwalk Empire

     

     

    Okej, niedługo się przekonam, ale śmiem wątpić. Zakończenie sezonu BB zmiażdżyło. Jak się przekonam i przyznam Ci rację to dam znać :P

     

    EDIT:

    No Ore, mimo, że Boardwalk także uwielbiam (klimat, prohibicja, mafia!) to Breaking Bad jednak miecie. Momenty Empire miało, ale to nie "to".

    • Plusik 1
  4. a mnie final zawiodl

     

     

    byl taki Dexterowy, a nie Breaking Badowy...Wszystko sie udalo, zli zostali pokonani, Hank sie nie dowiedzial, i piaty sezon mozna otwierac od zera. Nie tego oczekiwałem po 2 poprzednich morderczych odcinkach. No i scena z Gusem kompletnie nie pasująca do tego ponurego dramatu.

     

     

    Nie mniej sezon byl doskonaly!

     

    Finał zawiódł? Aż dziw, bo niewiele osób. No ale możesz być faktycznie tym procentem.

     

    Scena ze śmiercią pasowała, właśnie była dramatyczna, chyba, że Ciebie to śmieszyło. Mnie zszokowało.

     

     

    No ale fajka znikła. I w ogóle co to było, że u Walta jest konwalia? Że to niby on otruł tego dzieciaka? Nie wierzę. Po co w ogóle to zbliżenie? Żeby nam zabić ćwieka. Gus bez połowy głowy wychodzi poprawia krawat i umiera. Taaa.

     

    Hym, jakie "Taaa". A kury, która po ścięciu głowy jeszcze śmiga po podwórzu nie widziałeś? Ludzie też tak mają. To się nazywa szok. Znam historię człowieka, który pod wpływem % wracał do domu, dzięki pociągowi stracił rękę i szedł z ręką w ręku tak, aż do domu, gdzie od żony dowiedział się o tym, że nie ma ręki i spojrzał na ubytek... wtedy dopiero zaczął krwawić i zemdlał. Naprawdę. Więc jak najbardziej tak mogłoby się stać.

     

     

    Prze w ch.uj.

     

    Intryga może nietypowa jak na BB, ale odcinek rozwalił system, pełno genialnych scen, na czele z Waltem w szpitalu pyskujący policjantom trzymając w torebce bombę. Albo bezceremonialnie ryzykujący życiem sąsiadki zamiast swoim. Gus-dwie twarze był makabryczny, zatkało mnie.

    I niezmiernie się cieszę, że nie miałem racji co do spekulacji sprzed tygodnia co do tego jak się chłopak zatruł, jednak nadal pozostaje pytanie jak Walt podwędził Jessemu fajkę - może to jednak był ochroniarz Saula.

    Zakończenie bez cliffhangera faktycznie jest nietypowe - pewnie to właśnie miał Gilligan na myśli, mówiąc że ma przygotowane zakończenie, które może skończyć serial na tym sezonie. Z niewielkimi przeróbkami właśnie tak mógłby się skończyć serial. No ale jednak pozostaje kilka wątków, które muszą dojść do swojego zwieńczenia, choćby śledztwo Hanka. W sumie to skoro kartel już się rozpadł, Walt po kilku sezonach może wreszcie zacząć myśleć jak z tego wszystkiego się teraz wygrzebać i będzie ciekawie na to popatrzeć, bo i cały przyszły sezon może nabrać dzięki temu tchu i świeżości.

     

    True that!

  5. "O ŻESZ KUR.WA JA PIER.DOLE. CHCE WYPALIĆ TEN ODCINEK NA PŁYTE DVD, POKRUSZYĆ JĄ NA KAWEŁECZKI I WETRZEĆ JE SOBIE W OCZY. JEST TAK DOBRY."

     

    Pasuje do całego sezonu, ale dla mnie szczególnie do 4x13.

     

    Wow.

  6. A ja tak z innej paki polecę coś z modnymi ostatnio zombie:

     

    The Walking Dead (Żywe Trupy) - wow! komiks rozpierdzielił mnie ciężkim klimatem i strasznym, ruszającym czytelnika światem, świetna krecha, do tego powalający scenariusz. Naczytałem się mang i komiksów w swoim życiu, ale czegoś takiego jeszcze nie uświadczyłem ;). Może coś znajdę jeszcze :P.

     

    Marvel Zombies to komiks pod nadzorem Roberta Kirkmana (ten od Żywych Trupów).

     

    Z krótkich ciekawostek (tylko 10 zeszytów) zerknijcie na Zabójcę (Jacamon & Matz). Bardzo przyjemne na jedno posiedzenie :).

     

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...