Skocz do zawartości

Haro

Użytkownicy
  • Postów

    795
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Haro

  1. 10 level nie jest zbugowany. Mi zatrzymał się bardzo blisko 10tki,i musiałem męczyć wykonując wszystkie pozostałe misje poboczne. Jeśli skupisz się na ich zrobieniu odpuszczając temat 10 levelu, to nawet nie zauważysz jak sam Ci wpadnie.

     

    Dodam, że warto również pobijać WSZYSTKIE swoje wyniki powtarzając wysoko punktowane misje.

  2. Cayenne to można już od 40 kupić. Nie mówimy o nowym poliftowym modelu, bo na nówesie mnie nie stać. :)

     

    Jeśli mogę doradzić to polecam Cx7. Może nie technologicznie, ale pod kątem wyglądu bije na głowę Hondę. Ojciec znajomka ma i na Hondzinę okropnie narzekał. Z kolei Cx7 to tylko w benzynie, lubi wypić. W kwestii bezawaryjności wypadają podobnie. Ty jednak jesteś dużym chłopcem, nie wydaje Ci się, że w aucie tych gabarytów będzie Ci trochę ciasno? Może pomyśl np. o RAMie, lub Fordonie F650 od biedy? :D

  3. Ja również podepnę się pod pytanie bo bardzo powoli szykuję się do zmiany (wystarczy toczenia się Lanosami i Corsami). Di wydania 50tys. Auto nie z salonu. Lubię duże i mocne auta. SUV lub sedan (z kombi kocham tylko A6). Zastanawiam się nad BMW serii 5 albo Cayenne. Może macie jakieś propozycje? Fura nie ma być dla szpanu, ale dla rodziny, ma być mocna i jednocześnie nie wyjadą ostatniej złotówki z portfela.

  4. W tej chwili gra jest bardzo zbalansowana, aczkolwiek najprościej przekopać przeciwnika Kung Lao. Niemniej mashowanie w tej grze nie sprzyja pojedynkom i z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej wybrać jedną postać od początku i całkowicie się jej poświęcić. :)

  5. Jeśli chcesz to możemy się umówić na online, wybierzesz sobie jakąś postać i pomogę Ci podkręcić skilla i nauczę trochę combosów i sztuczek żeby nie dać się prać. :)

  6. Pamiętam to ECTS, niemniej największy sentyment miałem to taśmy z TGS z japonką w stroju z Ridge Racera. Wysyłanie kasy przekazem pocztowym (nie pamiętam czy priorytetowym) i nerwowe oczekiwanie na listonosza. Kurde, to były moje pierwsze paczki pocztowe do domu. Ehh... :-)

     

    :thanks: właśnie mi przypomniałeś.Na kasetę czekało się miesiącami a krótki reportaż RE:Code Veronica spowodował że kupiłem wtedy nowiutkiego Dreamcasta :rolleyes:

    Reportaż z Codename Veronica wywołał u mnie opad szczęki! "To tak mogą wyglądać gry!?". Jak dziś pamiętam jaranko pozycją w stylu RE z wampirami zamiast zombiaków. W ogóle ktokolwiek pamięta, że to właśnie Neo wprowadziło w obieg słówko "zombiak". Nie ma gadania, jakikolwiek syf się teraz wewnątrz czasopisma nie zrobił to szkoda chłopaków i ich ogromnego wpływu na światek konsol.

  7. Chociaż od dawna nie kupuję żadnych czasopism konsolowych, tak po przeczytaniu tej informacji coś człowieka rusza. Na felietonach, kącikach czy opisach ekipy z SS, Kompendium Wiedzy Neo czy Neo Plus się chowałem, w dużym stopniu kształtowały mój growy charakter. Pamiętam jak dziś jaranko kasetami z Tokyo Game Show, gdzie mogłem ekipę zobaczyć in motion. Tabelki z ciosami z Mortala wycinałem i przepisywałem do odpowiednio przygotowanego zeszytu. Kupa świetnych wspomnień, wielka szkoda.

  8. Odkąd Batman pojawił się na Plusie postanowiłem na nowo zaszyć się za murami miasta Arkham. Tym razem podszedłem do tematu na poważnie i jako wielki fan całego uniwersum oddałem się grze bezpamiętnie. Tak jak wcześniej na biegu przeszedłem główny wątek, tak teraz zauważyłem, że był on jedynie wstępem do doskonałej zabawy. Chcąc wycisnąć z tej gry wszystkie soki wycelowałem w platynę i na nowo poznaję ten szpil. Niesamowity klimat, wszystko przemyślane w najmniejszych szczegółach. Arkham Asylum mnie oczarowało. Arkham City zgniotło. Jedna z najlepszych gier w jakie miałem okazję grać. Jedyne co mnie irytuje to kampanie i wyzwania. Niektóre są na tyle irytujące, że odbierają całą przyjemność z zabawy. Tak jak Joker's Carnival wreszcie łyknąłem bez mrugnięcia okiem, tak misje predatora doprowadzają mnie do białej gorączki.

  9. Napisałem w dużym cudzysłowiu. Poruszyłeś kwestię maruderów, a ja w tym przypadku jestem jednym z nich i odbiłem piłeczkę. W temacie poruszyłem elementy, które sprawiły, że gra była dla mnie nijaka, więc nie będę powielać postów. Wspomnę jedynie o byle jakim bohaterze, zbyt wielu niedopowiedzeniach, potraktowanie fabuły po macoszemu, większej ilości biegania po ziemi niż po dachach, kretyńskim zakończeniu motywu Desmonda, mniejszej ilości asasynowania w Assassinie. O bugach i glitchach nie wspomnę. Za dużo skrajności. Z jednej strony epickość, z drugiej niechlujnie zrobiona pozycja. Przy czym ilość negatywów przeważyła nad moją opinią o tej pozycji. Innym może się podobać. Mi nie.

  10. Jeśli powiesz mi, że lubisz biegać w stringach, nie powiem Ci, że jesteś głupi, tylko uszanuję Twój gust. Mnie pozycja zawiodła. Mam do tego prawo?

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...