
Odpowiedzi opublikowane przez Boomcio
-
-
Oczywiście siła RoadCrafta będzie tkwiła w (miejmy nadzieję) dobrze wycenionych i w miarę regularnych dlc, jak SRunner, który nabrał rumieńców po którymś tam dlc i kolejnej aktualizacji.
-
Sporo zmian widzę i to niefajnych, jeżeli spędziłeś setki godzin w SRunnerze.
Ale szykuje się dobra zabawa w porównaniu z Expeditions, które były dla mnie nieporozumieniem (chociaż na papierze zapowiadały się super).
-
-
-
Ależ dobre są mapy w Austrii; piękne widoki, sporo błocka, raczej płaskie i zielone tereny i te zamki w tle. Z pojazdów, to raczej niepraktyczny kamper i traktor o sporym potencjale, ale mocno paliwożerny.
Jak te kochane pepiczki to robią, że nadal ta gra kręci po setkach godzin babrania się w błocku?
-
-
-
Pięknie jest - póki co gra wystrzega się elementów wzbudzających u mnie alergię; nie uświadczyłem żadnych silnych fizycznie i psychicznie przedstawicielek płci słabszej, czy tam innych asfaltobarwnych.
Sami testosteronowi w większości białoskórzy faceci z wielkimi giwerami
Świetnie się prowadzi taką skipę badassów i chce explorować postapo obszary czyszcząc je z brudu.
https://i.ibb.co/WWyyGkSL/cedbe443-6db2-4df0-8d6a-ed40eb5350fe.png
-
-
24 minuty temu, Wredny napisał(a): A jak się teraz wkleja linki YouTube, żeby pokazało się okno z filmikiem zamiast linka?
Normalnie wklejasz i wychodzi okno. Ja tak robię. Masz inaczej, może kwestia ustawień.
-
Początkowe kilka godzinek pykło i...
Dobrze się zapowiada ten tytuł. Fajnie, że rozbudowany jest w miarę system osłon z procentowym zmniejszaniem szansy trafienia. Dobrze też, że często wzorem Mutanta można zrobić zasadzkę na wrogów, czy patrole i zaatakować w dowolnym, najkorzystniejszym dla nas momencie podczas eksploracji.
Chociaż i tak część potyczek wynikających z fabuły rozpoczyna się automatycznie po jakiejś słownej, niekulturalnej przepychance. Zauważyłem jeden błąd jak do tej pory, gdzie zabiłem strażnika nożem po cichu, a mimo to walka się rozpoczęła.
Gra czerpie sporo raczej z Kronik Miasmy, niż kultowego Mutanta, ale i tak zapowiada się niezły, cichy szpil. Sporo zbieractwa na mapach, recyklingu złomu, prochu szmat itp w rożne rodzaje ammo, bandaże i takie tam bardziej, niż mniej potrzebne szpargały. Sporo kryształów boostujących zdolności, ale i zawierających negatywny współczynnik. Teraz zebrałem w pewnej miejscówce bełty, więc poza standardowymi pukawkami będzie kusza.
Sama fabuła zapowiada się na prostą, sztampową historię, ale startuje z grubej rury i wrzuca od razu w dosyć niespokojne miejsce. Delikatny spojler: początek gry to pewna akcja z perspektywy dwóch dwuosobowych grup żołnierzy, tzn rozbity pluton, gdzie jedni szukają drugich i zmierzają tą samą trasą zminnuch perspektyw i jest to ciekawy patent.
Graficzka fajna, technicznie bez zastrzeżeń, dźwiękowo miło i klimatycznie, Strzelanko mięsiste, nawet może trochę za bardzo.
Generalnie gra zawiera wszystkie niezbędne składniki obowiązkowe dla tego typu rozgrywki.
-
Dzisiaj premiera Chains of Freedom, taktyczna turówka z akcją gdzieś w dystopijnym świecie bardziej na wschód. 115 zeciszy to cena do przełknięcia dla gracza.
Gameplay wygląda ciekawie, mięsiste strzelanie i wszystko co w takich tytułach być powinno tu jest.
Ok 20 godzin zabawy.
-
5 godzin temu, LukeSpidey napisał(a): Oj boy, Boomcio - ty chłopie nie myl pojęć. Nie jest doskonały nie równa się nie jest najlepszy ze wszystkich gier. Oczywiście, że w swojej kategorii nie ma sobie równych, ale próbowałeś jechać po krętym asfalcie szybciej niż 10 km/h. To co wtedy wyprawia ciężarówka to
.
No, zachowuje się jak prawdziwa ;)
-
9 minut temu, LukeSpidey napisał(a): samym Snowrunnerze ten element też nie jest doskonały,
Tso? A w jakiej grze z ciężkimi maszynami masz lepszy?
-
-
-
-
Mnie trochę zniesmaczają te gameplaye, gdzie jest pif, paf w auto i ono wybucha
trochę poziom takiego Sleeping Dogs z 2010.
-
-
To respienie przegięte. Naprawdę wolałbym śmigać niekiedy po pustych lokacjach. No ale pewnie chcieli grę wydłużyć.
-
-
-
Dla mnie sporu minus w grze tego typu, to:
Walka bronią białą to żart, brak blokowania, uników i w sumie każdego przeciwnika można zabić schematem: rzut toporkiem, dobicie ciężkim buzdyganem. Wielokrotnie łapałem się na modelu walki z Kingdom Come i próbowałem blokować LB.
-
Tainted Grail: The Fall of Avalon
w Ogólne
Opublikowano
Pewnie tyle co na Steam, lub więcej. Tam kosztuje 180.