Skocz do zawartości

Mariusz Saint

Użytkownicy
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutralna

O Mariusz Saint

  • Urodziny 16.02.1984

Kontakt

  • GG:
    4490659

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna
  • Skąd:
    Nowy Sącz
  1. Ja najczęściej biegam w stroju Sheikah do kupienia w Kakariko Village, dzięki czemu bardzo łatwo podkraść się do wszystkiego i nie zdąży uciec.
  2. nie ma śmiacia, ja tak pokonałem wczoraj swojego pierwszego
  3. Ja dzisiaj . Jak zaczęła grać charakterystyczna muzyka, to osiągnąłem nirwanę. Gra to coś kompletnie nowego w świecie Zeld, ale nie zapomina o poprzedniczkach.
  4. Dziś trzeba było pójść do pracy, to musiałem się wyrwać z zeldowego transu. W weekend doszedłem do . Płakałem jak grałem (ze szczęścia).
  5. Kilka przemyśleń ze wczoraj: 1) zgadzam się z hipotezą, że frame dropy powoduje obliczanie fizyki itd. W połowie drogi między wieżą a Hatena Village są takie podesty, na jednym z nich Moblin (taki wysoki świniak). Dostał crita strzałą w łeb i przewrócił się. Jak zaczął spadać ze schodów, to gra niemal narobiła pod siebie i zatrzymała się na 1-2 sekundy, obawiałem się, że zaraz będzie crash. 2) 3) gdy byłem na Plateau i padał deszcz, nad jeziorem Hylia pojawiło się takie cuś: Wie ktoś co to może być?
  6. Ja przed chwilą spotkałem , jak sama nazwa wskazuje, jest wielka. A odgłosy, jakie wydaje sprawią, że ciężko będzie usnąć
  7. Zastanawiałem się chwilkę gdzie by to mogło być, ale na nic jeszcze nie wpadłem. Na razie poszedłem do innego regionu, ale jeszcze się przyjrzę tej sprawie.
  8. Dziś odwiedziłem pierwszą wioskę: :banderas:
  9. Ja za chwilę pójdę robić ósmy shrine - pewnie parę po drodze przegapiłem. Ta "podwójna góra" nazywa się Dueling Peaks jeśli dobrze zapamiętałem, bardzo obfite w wydarzenia miejsce, zachęcam do dokładnej eksploracji.
  10. Dobra, pograłem trochę, gra wymiata, nie mogłem się oderwać i dopiero bateria gamepada dała o sobie znać. Wprawdzie mogłem się przerzucić na pro controller, ale uznałem, że to dobry moment na przerwę. Cały czas jest coś do zrobienia, do odkrycia i to jest największa siła nowej Zeldy - ciągle masz ochotę na odkrywanie tego, co może być na szczycie tego wzgórza albo ukryte za tamtą doliną. Obecnie przerwałem na szczycie tego podwójnego wzgórza. Kilka obserwacji: Jednak parę drobnych szpil: - faktycznie spadki animacji w lokacji startowej dają się zauważyć, ale prawie o nich zapomniałem, - gdy walczyłem z tym moblinem przed mostem, to dwa razy dostał w łeb z młotka i wtedy gra się zastopowała na sekundę - nie mam pojęcia czy to celowy zabieg, czy jakiś prawie-crash gry, - wchodzenie do Home menu i przede wszystkim wychodzenie z niego to jakiś dramat, lubię wrzucać screeny na twittera a tu gra wgrywa się na nowo ładnych parę sekund, choć w większości gier działa to natychmiast.
  11. Co do tekstu ze spoilera: nie było, to coś kompletnie nowego.
  12. Włączyłem na chwilę, ani się spostrzegłem, a już minęła godzina Tak bardzo chce się grać w tę grę, a to dopiero tutorial area, gdzie zdobywasz podstawowe skille.
  13. to uczucie gdy sprawdzasz pocztę i widzisz e-mail że paczka już wysłana Miałem nadzieję, że będzie dobrze z ocenami, ale takiej masakry się nie spodziewałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...