Skocz do zawartości

teddy

Senior Member
  • Dołączył

Treść opublikowana przez teddy

  1. Możesz rozbierać przedmioty u kowala i masz tam napisane na co się rozkładają, trzeba poeksperymentować Na PC nie ma pop upu
  2. teddy odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w You can't come!
    Ja raczej odpadam bo nie wiem czy będę w wawie w weekend. Ewentualnie jak bym został i by było miejsce to bym najwyżej dojechał jak yano ostatnio
  3. Trochę dodatkowej kasy no i potencjalnie jakieś przedmioty/exp bo są questy na ogrywanie ludzi i kompletowanie talii
  4. Czytałem wszystko, no nic, najwyżej to oleje, ale będzie mnie wpieniało bo questa nie można wywalić z loga
  5. No to ja też na pewno nie bo nawet ich nie widziałem. Przypomniało mi się, mam questa z gatunku zbieractwa i mam problem. Spoiler ze strefy z Białym Sadem
  6. Chyba dzisiaj jeszcze wrócę do tej pierwszej strefy sprawdzić czy czegoś nie ominąłem, bo tak czytając ten temat nie mam pewności, że wyczyściłem na 100% wszystko
  7. Po wyczyszczeniu całej mapy i ubiciu bossa mam dwa mutageny zielone na najwyższym poziomie trudności
  8. Mnie to rozwala ile twarzy narobili. Każdy npc wygląda wyjątkowo. No i fajnie, że mają jakieś skazy na twarzach itp. a nie wyglądają jak manekiny. Nawet taka Yennefer ma pieprzyki
  9. To jak poleciały 2 to może jest też od poziomu trudności uzależnione, albo po prostu jest trochę losowości
  10. Dostałem jeden zielony. Na jakim poziomie trudności grasz?
  11. Ten skill to badziew, praktycznie nie dodaje życia
  12. Ja gram tak, że jak w jakimś miejscu dostane mocny łomot to olewam i jadę dalej. Jak trafi mi się jakiś upgrade zbroi/broni albo wbije level to wtedy tam wracam i próbuję szczęścia znowu. Co do wilków to polecam igni i pamiętaj, żeby starać się biegaż z buffem na broń/armor, który możesz sobie założyć niedaleko kowala/płatnerza.
  13. Przetestowałem to wczoraj, ale w ruchu nie robi takiego wrażenia. W niektórych miejscach wygląda bardzo fajnie i nadaje grze trochę mroczniejszego klimatu, ale ogólnie nie jest aż tak super jak na screenshotach. e: im dalej w las tym lepiej. Najwyższy poziom trudności daje się we znaki, trzeba kombinować, czytać o słabościach potworków przed walką, zbierać buffy przed co trudniejszymi walkami i posiłkować się alchemią. Dobra zmiana z miksturami i olejami, nie trzeba ich non stop tworzyć tylko się odnawiają. No i świetnie, że dodali gore. Ta satysfakcja jak wpada się w grupkę pierwszo levelowych bandytów i na strzała ucina się im głowy czy rozcina w pół btw Bansai na PC jest krew na ziemii
  14. Masz w prawym górnym rogu shouta przycisk do ukrycia
  15. Bansai a nie można na forum ustawić shouta i statusów dopiero od jakiejś ilości postów dostępnych? Co do ekwipunku to Geralt może na siebie zapakować dosyć sporo. Dla mnie to akurat zaleta bo zawsze mnie wnerwiało w erpegach jak musiałem coś zostawiać, albo latać w kółko, żeby wszystko sprzedać
  16. Nom, trzeba będzie zrobić przerwę od internetów na jakiś czas bo życiowe przegrywy się zaczęły uaktywniać
  17. teddy odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w PC
    Zobaczymy. Dwa duże tytuły się wypięły na steam trochę. Jeżeli to stanie się standardem to trochę lipa bo ceny gier na steamie na premierę raczej nie są dla nas korzystne w porównaniu do pudełek
  18. Chyba lepiej samemu wybrać co się stało wcześniej niż zdać się na jakieś predefiniowane ustawienia. Na PC jest ten plus, że można save zimportować
  19. CD Projekt ładnie ujęło klimat polskiej wsi: - Popiłeś? - Mhm - To wypierdalaj
  20. Pewnie nie, dodatkowo na normalu możesz sobie życie regenerować medytacją, a na wyższych tylko jedzeniem/piciem. Na najwyższym pierwsze mobki mają Geralta na jakieś 3-4 strzały, trzeba uważać, sporo unikać i posiłkować się znakami. Odpal sobie na normalu, jak pierwszą grupkę przeciwników po samouczku sprzątniesz bez żadnych problemów to ja bym zwiększył poziom od razu
  21. Bierz najtrudniejszy po ograniu BB zejście na jakikolwiek niższy poziom to wstyd
  22. Gram na najwyższym i jest ok póki co. Nie ma powtórki z W2 gdzie początek był strasznie trudny i trzeba było tanimi zagrywkami radzić sobie z przeciwnikami. Ciekawe tylko czy poziom trudności nie spadnie w dalszej części gry jak już się trochę talentów i lepszego eq podłapie
  23. teddy odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w PC
    Tak, ale chodzi mi o to, że można było kupić w pudełku i zazwyczaj był kod na steam, albo dorwać sporo taniej same kody na alegro np. a teraz gta i w3 się wypięło na steama w pudełkowych wersjach
  24. teddy odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w PC
    Ze sklepiku cd projektu kupiłem za 130zł ze steelbookiem i ściągnąłem wczoraj na gogu (25gb w 20 minut poszło, szybciej niż jak bym z płyt instalował xD), a pudełka na półkę. Chyba najlepszy deal, steam ostatnio coś sobie w kulki leci. GTA V, a teraz W3
  25. Pograłem do 4 rano, trzeba się było chwilę przespać przed robotą niestety. W skrócie Żadna gra na tej generacji nie zrobiła na mnie takiego startowego wrażenia. Nawet Bloodborne. W weekend przeszedłem witchera 2 to mogę porównywać na świeżo. + gierka wygląda prześlicznie i chodzi bardzo płynnie, te wszystkie rośliny kołyszące się na wietrze, wygląd twarzy czy zbroi, wszystko dopieszczone pod każdym względem, taka inkwizycja odpada w przedbiegach + fajnie, że rozwinęli questy ze zleceniami na potwory, teraz nie wystarczy kupić książki i jazda tylko prowadzi się dochodzenia w stylu batmanów i dopiero po zebraniu informacji konfrontujemy się z przeciwnikiem + dużo przedmiotów i broni, stalowy miecz już zmieniałem dwukrotnie co w poprzedniej części miało miejsce sporadycznie + kapitalny klimat i dialogi, co chwila człowiek się śmieje jak wieśniaki swoje mądrości wygłaszają - mimika twarzy i lipsync trochę odstają od reszty wykonania - sterowanie jest lekko drewniane, czasami lekkie wychylenie gałki powoduje, że geralt wali susa do przodu, spadłem tak z drabiny xd Gram na najwyższym poziomie trudności i gra zmusza do używania alchemii i kombinowania. 2 przeciwników na klacie jednocześnie to praktycznie pewna śmierć. Trzeba kombinować i przyjmować ich pojedynczo. W grze mam cały czas syndrom "jeszcze jeden quest, to jeszcze sobie mikstury przygotuje przed walką, to może jeszcze sobie coś wycraftuje, to jeszcze tylko oddam questa, to jeszcze sprawdzę co w tym znaku zapytania jest". Naprawdę ciężko mi się było oderwać, jeszcze 8h w robocie i wracam, oby mi tylko oczy wytrzymały