Skocz do zawartości

Gosiek

Użytkownicy
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gosiek

  1. ale na pierwszy ogien i tak poszlo feel the magic ;)

    Ja bym się kłóciła, czy to najlepszy wybór. :P Produkcja taka sobie, chociaż niektóre minigierki ma całkiem przyjemne i nawet wciągające. Ale w skali od 1 do 10, nie dałabym jej więcej niż 5. Jeżeli bawią Cię minigry, to zdecydowanie lepiej wypada WarioWare Touched, a najlepiej prezentuje się jego poprzednik z GBA - Wario Ware, Inc: Mega Microgame$.

     

    A co do wymienionego już Picrossa to zdecydowanie pozycja obowiązkowa - jedna z najlepszych gier na DS-a, wciąga jak bagno, i prezentuje naprawdę wysoki poziom łamigłówek. Z puzzli polecałabym jeszcze Polarium - pozornie proste, ale może sprawiać sporą frajdę, zwłaszcza przy rozwiązywaniu zestawu układanek "na każdy dzień".

  2. . Aha i jeszcze gdzie kupić PW, w rozsądnej cenie, obojętnie jaką część, bo na allegro jest, ale wysyłka od 5 do 20 dni, śmiech na sali :)

    Części od 2 do 4 można bez problemów dostać na play-asia, nakład jedynki niestety już im się skończył. Jeżeli nie przeraża Cię import gier, to warto się zainteresować tym sklepem, bo cena nawet z przesyłką jest zbliżona (a często niższa) do tego, co oferują sprzedawcy na allegro.

     

  3. Z tym dokładnie który podałeś, nie miałam do czynienia, ale mam inny pokrowiec Hori ( http://www.play-asia.com/paOS-13-71-b6-49-en-70-1by3.html ) i jestem o nim b. dobrego zdania - solidnie wykonany, idealnie dopasowany do rozmiarów konsoli, dobrze ją chroni, jest trwały, wygodny w użyciu, z małymi kieszonkami na 2 gry DSowe i zapasowy stylus oraz jedną większą, która świetnie się nadaje na przechowywanie gier z GBA oraz ściereczki do ekranu. Po roku użytkowania brak śladów zużycia. :) Minusów nie zauważyłam żadnych, a z innych produktów Hori, które miałam/mam też jestem b. zadowolona, więc jeżeli chcesz coś sprowadzać z play-asia, to wybór tej firmy jest trafny.

  4. Nowe czyli nieużywane. ;) Ja swojego DSa (nówkę w pudle ze wszystkimi papierami, przywiezionego z Niemiec) kupiłam akurat na allegro w zestawie z kilkoma grami - przeważnie taki zestaw wychodzi taniej niż sama konsola i późniejsze dokupowanie gier. Znalezienie dobrej cenowo oferty zajęło mi wtedy jakiś tydzień czy dwa.

  5. W Zeldę na DSa nie grałam (chociaż jej poprzedniczki z GBA wspominam całkiem miło, jednak bez rewelacji), ale obie pozostałe gry mam i polecam. NSBM to świetna platformówka - dla mnie kwintesencja tego typu gier ze stajni Nintendo. Z kolei Mario Kart to równie dobra wyścigówka, klasa sama w sobie i do tego ma duże możliwości gry multiplayer. Ja bym wybrała jedną z nich - w zależności od tego, który typ gier bardziej lubisz.

     

    Chociaż obie gry praktycznie nie korzystają z ekranu dotykowego, więc jeżeli szukasz tytułu, który kładzie większy nacisk na użycie touch screena i stylusa, to trzeba się rozejrzeć za czymś innym. Polecam też przejrzenie tematu Top 5 na DSa, znajdziesz tam sporo dobrych tytułów, czasem z krótkimi opisami.

  6. Niewiele taniej, bo 539 zł za samą konsolę albo 499 zł za konsolę + gra o wyboru (ponad 100 zł dodatkowo) zapłacisz w menago.com. pl, ale ten sklep moim zdaniem jest o wiele lepszy niż robson czy ultima - szybka wysyłka, dobry kontakt, przyzwoity serwis. Jeżeli to za drogo, to pozostaje polować na allegro albo rozejrzeć sie po pobliskich empikach czy mediamarktach - nowe wersje europejskie też się tam trafiają.

  7. Lumines czy Puzzle Quest?

    Moim zdaniem akurat te gry zdecydowanie lepiej wypadają na handheldach.

     

    Suavek - może Katamari Damacy albo We love Katamari? Odstresowujące, ze sporą dawka wesołego surrealizmu w japońskim wydaniu + przyjemne i proste sterowanie. Gdybyś miał bębenek, to bym poleciła jeszcze Taiko no Tatsujin - można zagrać kilka kawałków i wyłączyć, ale gra bez oryginalnego kontrolera to już nie to samo.

     

    Z odstresowywaczy mi się jeszcze b. przyjemnie grało w gry z serii Eye Toy Play, choć do zabawy samemu na dłużej coś takiego nie wystarczy.

  8. Ja dzisiaj włączyłem pierwszą część bębenków, zagrałem kilka utworów, resztę tylko przeleciałem.

    Pierwsza część Taiko na DSa jest niestety słabiutka, zwłaszcza w porównaniu z tym, co wyszło wcześniej choćby na PSP. Ja odpuściłam w połowie gry na muzukashii, za nudno było. Gra ma zdecydowanie za mało piosenek i za mało bonusów. O ile do obu części Taiko no Tatsujin na PSP powracam dość często, to wersja na DSa leży porzucona od kilku miesięcy. W dodatku jej poziom skutecznie zniechęcił mnie do kupowania Meccha! Taiko no Tatsujin DS: 7-tsu no Shima no Daibouken.

     

    A żeby się trzymać tematu - skończyłam w długi weekend Picross DS i zabrałam się za niedokończone New Super Mario Bros.

  9. No właśnie, jak to z tymi foliami jest? Naprawdę potrzebne?

    Naprawdę. I oryginalność stylusa moim zdaniem nie ma na to wielkiego wpływu. A z ryskami problem nie jest w tym na ile są widoczne pod światło czy bez światła, tylko w tym, jak bardzo przeszkadzają w wygodnym prowadzeniu stylusa po ekranie. Jak Ci nagle podczas gry stylus pojedzie po takiej "niewidocznej" rysie na drugi koniec touch-screena, to wtedy się przekonasz, że lepiej było wydać kilkanaście złotych na folię ochronną niż wkurzać się na niezaliczony level w grze.

     

    A poza rysami od stylusa folia zawsze chroni ekran przed brudem, przypadkowym podlaniem/pochlapaniem choćby kawą czy też znajomymi, którzy biorą konsolę pierwszy raz do ręki i koniecznie chcą sprawdzić jak działa ekran dotykowy, a nie zawsze są przy tym delikatni. No i zawsze zdecydowanie taniej jest wymienić folię niż przypadkowo zarysowany ekran.

  10. tytuły do 60 zł warte kupna

     

    Bijatyka: Tekken DR

    Puzzle: Lumines i Locoroco

    Platformówka: Daxter

    Wyścigi: Wipeout - to obowiązkowo ;)

     

    Z dobrych i w miarę tanich gier warto jeszcze rozważyć Metal Gear Acid, a z RPG-ów PopoloCrois i Tales of Eternia.

  11. Ja bym jednak nie radziła zaczynać od Huszczy, to są książki typowo dla językoznawców oraz ludzi mających już pewne pojęcie o japońskim, a przebicie się przez terminologię jakiej używa autor, może normalnego człowieka przyprawić o ciężki ból głowy. :P Nie są to złe podręczniki, ale warto po nie sięgnąć po opanowaniu przynajmniej solidnych podstaw. Do nauki gramatyki polecam za to Praktyczny kurs gramatyki języka japońskiego wydawnictwa UAM - świetna książka, znacznie przystępniej napisana niż Gramatyka japońska Huszczy. Tylko piekielnie trudno ją kupić, trzeba szukać po antykwariatach - cały nakład wyczerpany. :) No i zupełnie na start Język japoński dla początkujących Ewy Krassowskiej-Mackiewicz.

    A ze słowników to ostatnio b. dobre wrażenie zrobiły na mnie The Learner's Kanji Dictionary i "The New Nelson" Kanji Dictionary - The New Nelson Japanese-English Character Dictionary, oba polecam. Słownik który wymienił wyżej greah też zresztą jest jednym z lepszych, i z tego co pamiętam można go czasem upolować na polskich aukcjach, chociaż cenę ma tam niezbyt zachęcającą.

     

    EDIT: btw, może ktoś przy okazji połączy ten topic z już istniejącym tematem o nauce języka? ;>

  12. Mi też oba wyglądają na oryginały, zwłaszcza, że mają wybite numery na naklejkach. A różnica w wyglądzie bierze się z tego, że cart na pierwszej auckji to wydanie europejskie, a na drugiej - amerykańskie. Tu możesz sobie porównać - link. Dla pewności możesz jeszcze zapytać sprzedawcę, czy na szynie jest napis Nintendo, piraty go nie mają.

  13. "Język japoński dla początkujących" to moim zdaniem najlepszy podręcznik jaki ukazał się po polsku. Mam, używam i zdecydowanie polecam. Podstawy gramatyki wytłumaczone są przystępnie, bez nadmiaru fachowej terminologii, każda lekcja kończy się zestawem ćwiczeń sprawdzających. Na początek samodzielnej nauki to dobra książka. Dobre recenzje zbiera też "Japoński Kurs podstawowy" wydany przez Edgard, do tej książki dołączone są płyty CD. Opis znajdziesz tu - link. Sama niestety jeszcze nie miałam okazji sprawdzić tej książki. Przy okazji listę podręczników wydanych w Polsce możesz przejrzeć tu - link.

  14. Podanie numeru karty nie jest obowiązkowe. Przy zakładaniu konta można to ominąć, system zapyta tylko czy na pewno nie chcesz podać numeru karty i poinformuje, że zawsze można zrobić to później w "account management".

  15. A gdzie kupiłeś te folie? Allegro? Jakiś polski sklep netowy? Zdecydowana większość folii "Hori" dostępnych w Polsce, to niestety podróbki (właściwie, ja nigdzie oryginalnych nie spotkałam u nas ;)), więc mogą się zużyć bardzo szybko. Oryginał powinien spokojnie wytrzymać ponad pół roku albo i dłużej solidnego użytkowania.

  16. Jedna uwaga: w Polsce nie ma możliwości przelewania gotówki z konta bankowego na konto Paypal, istnieje tylko możliwość wypłaty środków do banku. Płacić można tylko kartą kredytową zarejestrowaną w serwisie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...