Skocz do zawartości

Swiechu

Użytkownicy
  • Postów

    140
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Swiechu

  1. <!--quoteo(post=1837077:date=8 05 2009, 20:28:name=Hrubaz)--><div class='quotetop'>CYTAT(Hrubaz @ 8 05 2009, 20:28) 1837077[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->Polećcie jakieś buty pliiz. Coś w klimatach superstarów, vansów ewentualnie DC. Mogą być trochę pedalskie. ;D<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

     

    converse ;]

     

    plecaki - tylko jansport

     

    no i polecam szmaty ESPRIT, trochę drogie ale świetne gatunkowo

     

    Buty - Adidas Stan Smith, Forum, Nike AF1, Dunk, Vandal, trampy Lacoste których osobiście nie trawię.

  2. Tzn. tak, naprawa to nie problem bo mam w miescie serwis co za 200zł weźmie konsolę z RRODem i ją naprawi, niezależnie co to jest. (w przypadku braku możliwości naprawy wymiana konsoli na nową). Wolę kupic taką niż nową, ale czasem można znaleźc na allegro konsolki sprawne, często z przeróbką, zwykle bez dysku za okolice 300-400zł, i chyba na taka zapoluję.

     

    EDIT - jakie są niebezpieczeństwa x-clampa? Bo zauważyłem że konsole tak naprawiane są tańsze od innych

  3. Witam

     

    ostatbio przeglądając sobie allegro, zorientowałem się, że przy odrobinie szczęścia można wyrwac Xboxa z początków produkcji, i z RRODem za ok. 150 (bez dysku i pada oczywiście) to w połączeniu z ofertami naprawy RRODa na allegro, dąło mi do myślenia - warto zainwestowac w takie coś? Czy facet wystawiający się na allegro że za 70zł naprawi Ring of Death faktycznie to zrobi, czy powie "Paaanie, takie coś to pan możesz wywalic"? Czy RROD oznacza dowolną awarię hardware konsoli?

  4. Stawiałbym raczej na 3,5 mln ale generalnie się zgadzam. Marka czyni cuda, spójrzcie na Gran Turismo 5: Prologue. Żeby nie było, gra jest IMO świetna, nie żałuję zakupu, ale spójrzmy prawdzie w oczy, to mocno rozbudowane demko za cenę platynki. Sprzedało się z tego co wiem ok. 5mln. A wszystko dzięki marce, gdyby nie to, że grę stworzyło Polophony Digital, gra sprzedałaby się w góra 1mln "No bo chyba ich pop*erdoliło żebym za demo płacił". A tak, to jest "O, spoko, będzie można pograc w GT przed premierą GT5 (gra z tego co kojarzę wyszła na ponad rok przed planowaną premierą, i dzięki obsuwie ogłoszonej parę dni temu na ok. 1.5 roku) ! Biorę!"

     

    EDIT - właśnie sprawdziłem, wg. VGchartz 3.14m tego GT5P poszło w świat. Gtplanet twierdzi że ok. 5mln, więc stawiam że ci pierwsi nie liczyli wszystkich tych, którzy grę z PSN ściągnęli.

  5. Wal w GTA, też miałem taką sytuację jak Ty (przeszedłem daawno temu jak miałem 360, kupiłem w dniu premiery i sprzedałem razem z xboxem), i jakiś czas temu kupiłem na ps3. Polecam. Ale inna sprawa że jestem ogromnym fanem całej serii.

     

    EDIT - natomiast InFamous mi się niezbyt podobał, średnia grafa, średni miód, średni klimat. Przeciętniak, po prostu.

  6. A ja się pochwalę że dzisiaj kupiłem Gilerę Typhoon, używana, więc oczywiście import, z Włoch, ojczyzny m. in. skuterów. Na razie wrażenia b. pozytywne, zwłaszcza w porównaniu z chińszczyzną kolegi, która (nówka) kosztowała dokładnie tyle samo co moja używana suszara, a ma wyraźnie gorsze przyspieszenie i właściwości jezdne. No i to chińczyk :D

  7. "cholera co sie stało... o Boże" to w oryginale "Whatta hell happend... oh God" Zresztą wypowiedziane praktycznie identycznie w obu wersjach. W momencie " o rany" jest "oh man", wiec tez nie zwrot ktory przecietnemu amerykaninowi przychodzi na jezyk jak spada na niego samochod. Jak mieli przetlumaczyć "oh man"? Kumam jestes 'hC gRaCzEm' masz w chuj gamescora i "parskasz śmiechem" niedzielnym graczom w twarz, wiec chcialbys pewnie żeby zwrot "oh man" przetłumaczyli na "kurwa ja pierdole ale rozpierdol kurwa jebana w chuj aż mi sie srać zachciało" mógłbyś wtedy napisać do Hiva że "osmarkałeś monitor" i "spuszczasz sie z radości calakując szpila na chlebaku" - ale daj spokoj czlowieku jak angielskie dialogi w grze sa idiotyczne, to takie beda w dubbingu.

     

    Wersja PL = Wersja ENG

     

    Przypomniałeś mi dubbing Fallouta 3, IMO całkiem dobry z tekstami 3 Doga - "Łapanie niewolników to stRRaszliwa CH*JNIA!" (albo coś w ten deseń, ale 2 słowa ostatnie na bank takie) Nie przypominam sobie tego tekstu w oryginalnej wersji (przeszedłem obie wersje), i mówiąc szczerze brzmi on dobrze i pasuje i do tego kolesia, i do tej gry.

     

     

    EDIT - jeśli wysało się kilk arazy, sorry, internet mi szaleje.

  8. Teraz ja, ja!

     

    Killzone 2 czy Godfather 2? Lubię shootery, ale niekoniecznie w przyszłości (co nie zmienia faktu, że Gearsy 1, bo 2 już niekoniecznie mi się bardzo podobały), natomiast uwielbiam sandboxy, jak np. Godfather. Klimacik też mi pasuje. Ale podobno ta ga jest crapowata, w przeciwieństwie do Killzone.

  9. Hmmm, to ja od siebie dodam że też znam panią Monikę - mój X0 miał wadę fabryczną, zajeżdżał płytki na śmierć, 3 dni mu starczyły żeby zajechać na śmierć nowiutkiego PGRa. No to dzwonią do p. Moniki ze specjalnymi instrukcjami że to napęd się zje.bał, ona że ok, ok zapisze, wysyłam konsolę, wraca do mnie ta sama z wymienioną płytą główną :/ Tak jeszcze 2 razy (!), a za 3 już ich po prostu opieprzyłem, objechałem itd, i dostałem nowiutką konsolę (to był wrzesień 07, pierwszą kupiłem kwiecień 07, a ta co wtedy mi wysłali to czerwiec 07), w dodatku po tym opieprzeniu spytali jakiego chciałbym bonusa (!): Gearsy, Pinaty, czy pada (wireless odkorz). Wziąłem pada, i faktycznie mi go wysłali razem z konsolą. Warto dodać że konsola oprócz bycia nową miała też napęd innej firmy (teraz LG, wcześniej Samsung). Świetnie działa po dziś dzień (0 RRODa, 0 rys na płytkach). No, dziękuję za uwagę :D

  10. No dla mnie wypas, ale mogli by sporo poprawić. Sterwoanie to całkowita padaka, brak możliwości uchylania się też. Mała różnorodność przeciwników. ALE grafika niesamowita (najlepsza jaką widziałem lajtowo, ale szkoda że z patentami typu znikające ciałą), świetny gameplay, klimacik. Ja łyknę jak wyjdzie.

  11. Halo NIE polecam, chyba że masz 12 lat. Jeśli cokolwiek powyżej tego to twoje odczucia będą podobne jak moje:

     

    Słaby gameplay, infantylny klimat, fatalna grafika, średnia muzyka (instrumentale orkiestrowe i te klimaty znacznie lepiej wyszły w Gearsach i 1, i 2 ), słaba fabuła, średnie sterowanie. Do zalet pójdzie co-op na splicie, przemyślane achy i nienajgorsze multi. I te rzeczy (a raczej marka "Halo" wyrobiona przez bardzo przyzwoitą pierwszą część) ratują Halo przed byciem totalna porażką, crapem. Ode mnie 5/10, a obiektywnie 7=/10.

    Zrażony do H3 i pewnie kupe siana wydałeś? Ja się zaopatrzyłem w jedynkę i dwójkę tuż po kupieniu konsoli na początku 2007. Dałem może z 45zł i dzięki tej przygodzie z Xboxowymi częściami w ogóle nie podchodze do trójki bo to nie moje klimaty (Nie twierdzę, że jest do dupy - po prostu nie trafia w moje gusta kompletnie). Gdybym miał dziś wybierać najlepsze gry FPP byłyby nimi z pewnością Bioshock, Orange Box a konkretnie niesmiertelna podstawka Half Life 2 oraz Portal, a następnie Call of Duty 4. Przypominam, że mówię o grach FPP więc z Gearsami nie wyjeżdzać ;)

    Dałem za nią 75 zł, a więc zdecydowanie nie fortunę. A The Darkness mi się podobał.

  12. Mi się Bioshock też średnio podobał. Taki sobie klimat. Według mnie za ciasno za mokro . Królem na FPPs na 360 jest Halo3. Ta gra naprawdę zrobiła na mnie wrażenie i szczerze ją polecam.

    Nie, nie i jeszcze raz NIE! Bio ma genialny klimat. A jesli chcesz pisac że Halo 3 jest królem FPSów na x0 to znaczy że nie grałeś w:

     

    1. CoD4 i WaW

    2. Far Cry 2

    3. Orange Boxa (ja też zresztą, ale grałem w Halo, wszystko co ma powyżej ok. 70% średniej jest lepsze od niego)

    4. The Darkness

    5. Lub choćby Blacka na poprzedniego xboxa.

     

    Halo NIE polecam, chyba że masz 12 lat. Jeśli cokolwiek powyżej tego to twoje odczucia będą podobne jak moje:

     

    Słaby gameplay, infantylny klimat, fatalna grafika, średnia muzyka (instrumentale orkiestrowe i te klimaty znacznie lepiej wyszły w Gearsach i 1, i 2 ), słaba fabuła, średnie sterowanie. Do zalet pójdzie co-op na splicie, przemyślane achy i nienajgorsze multi. I te rzeczy (a raczej marka "Halo" wyrobiona przez bardzo przyzwoitą pierwszą część) ratują Halo przed byciem totalna porażką, crapem. Ode mnie 5/10, a obiektywnie 7=/10.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...