Treść opublikowana przez Canaris
-
PC Hardware - problemy
Za(pipi)iście..
-
PC Hardware - problemy
HD Tune pokazuje ze "End to End error detection" przekroczyło wszelkie thresholdy ... nosz (pipi) i po dysku EDIT : A benchmark wyszedł taki sobie, srednią miał 170coś MB/S
-
PC Hardware - problemy
A co moge na to poradzić nie grzebiąc w kompie ? Wyłączyć antywira w trakcie instalacji ? W sumie antywir cały czas ten sam jest i był ( Avast ) ...
-
PC Hardware - problemy
Ok proste pytanie. Dlaczego mój komputer tak (pipi) muli w trakcie instalowania / rozpakowywania / ściągania czegokolwiek dużego ? Wszystkie gry chodzą normalnie, nawet Wiesiek 3 nie ma problemów, zero problemów z crashami, bluescreenami, prędkośc downloadu jest w porządku ( 3mb/s i wyżej ) itp Ale nie daj boże próbuje coś dużego rozpakować albo zainstalować to dosłownie komputer sie osrywa do tego stopnia że instalka potrafi zająć 5-6 godzin ( jeśli mówimy o czymś dużym np na Steam ) a czasem nawet zostawienie na całą noc nie pomaga.. To wina padającego dysku twardego ? Tego że dawno nie było formata ? Czy jeszcze inna cholera ?
-
Wrzuć screena
Jak ja czegoś takiego nie cierpie ....
-
co cię cieszy, a co złości?
No własnie nie bo w kinie wali sie chociaż sequele.. Nikt masowo nie wypuszcza w kinach tych samych filmów w wyższej rozdziałce ... Poza tym mówie o branzy AAA - indyki są za(pipi)iste ale same indyki nie utrzymaja tego biznesu.
-
co cię cieszy, a co złości?
Nawet nie powiem że mnie to złości.. bardziej już śmieszy i staje sie powoli żałosne. Obejrzałem własnie troche gameplayu z COD 4 Remaster - to jest jak kiepski żart. Branża AAA teraz to już nawet nie tasmowo produkowane sequele, już nawet nie " bardzo do siebie podobne " gierki - teraz wypuszcza sie stare gierki z podbitą rozdziałką za pełną cene i zgrywa sie wielkiego tfurce i developera.... Kreatywność w tej branży UMARŁA, kazdy kto twierdzi inaczej jest ślepym idiotą ..
-
Wrzuć screena
Połykam Final Fantasy 5 i z podziwu nie moge wyjść jaki hardkor był z tych pierwszych 45-60 minut gry ... Zginałem chyba z 10 razy w zwykłej randomowej walce.
-
Co Wam dały gry video?
Co mi dały gry ?? Hmmm, nauczyły angielskiego, zainteresowały wieloma tematami od fantastyki, przez historie po astronomie i astronautyke, pobudziły wyobraźnie do tworzenia własnych rzeczy ( od pisania, rysowania aż po własne grzebanie w róznych modach, edytorach itp ) i jak kazde hobby wpłyneły bardzo pozytywnie na leczenie moich nerwic i agresji. Dzieki wam gierki, bez was świat byłby strasznie (pipi)owy.
-
No Man's Sky
Raczej to : https://www.reddit.com/r/pcgaming/comments/50okh6/the_story_of_starflight_no_mans_sky_in_1986_and/ NMS zaorano konkretnie.
-
No Man's Sky
Kiepski z tego uspokajacz skoro cały czas walczy sie z UI, zbiera surowce żeby przeżyć ( ładowanie life supporta ) i kombinuje jakby tu upchnać wszystko w tym maleńkim ekwipunku.
-
No Man's Sky
Nie oszukujmy sie - jesli Destiny, Division i reszta tego szrotu nie zniechęcił ludzi do preorderów to i NMS nie da rady.
-
własnie ukonczyłem...
Pal diabli grafike, to czym Wieśmak 3 masakruje moszne i mózg to konstrukcja świata - te wszystkie murki, scieżki, rowy, polanki, lasy, drzewa, chatki na uboczu, pobojowiska, góry, pola, nierówne płotki, chłopskie chatki kryte strzechą - to dopiero jest majstersztyk któremu Skyrim czy inne (pipi) może co najwyżej buty czyścić.
-
No Man's Sky
Tą gre, oprócz skali, gubi brak detali i szczegółów. Co z tego że mamy bazylion planet skoro nic praktycznie nie można na nich robić a każda planeta jest taka sama ? Gdyby zamiast generowania bóg jeden wie ilu planet, krzaczków i zwierzątek skupiono by sie na tym żeby np wygenerować rasy i imperia, dodać do tego jakaś polityke ( ten a ten system to np pole walki miedzy dwoma imperiami i lepiej sie tam nie pokazywać ), jakiś system etyki ( ci ksenofoby, inni chetnie handlują, jeszcze inni nie pozwalają wlecieć na swoje terytorium bez zrobienia X wiec trza dymać dookoła ), rózny stopień rozwoju planet - na jednej wielgachne miasta i fabryki, na innej malutkie osiedla kolonistów, placówki badawcze etc, dodać do tego jakieś opuszczone wymarłe ruiny, tajemnicze sekrety ala HFS z Dwarf Fortress ( lądujesz na planecie, zagladasz nie tam gdzie trzeba i wypuszczasz Necronów którzy zaczynają roflstompić wszystko w promieniu 100 lat świetlnych ), możliwości kreatywnego wykorzystania surowców typu budowa domku, jakiegoś własnego biznesu jak z serii X, może jakies pierdoły typu przyjaciele, wrogowie, żona/mąż/dzieci/rodzina, budowe własnego statku, możliwość zbierania śmieci po wielkich bitwach ( złomowanie statków, jakaś restauracja wraków itp ), WIELKIE BITWY, systemy które np mają regularne patrole flot, jakieś wielgachne stocznie ( których sabotaż/zniszczenie wpływa na losy wojny ) itp. Ta gra jest po prostu śmiertelnie NUDNA - ile można oglądać te same widoczki i robić te same rzeczy ?
-
No Man's Sky
To te same matoły co idiotycznie krytykowały Alien Isolation, dziekuje postoje. Ahem....
-
Wrzuć screena
Zazdroszcze jak cholera .. http://imgur.com/a/hR6C0 Ja za to ogrywam Torchlight 2 - niesamowite jak to kiedys gry potrafiły mieć wiecej kolorów niż odcienie brązu bo "realizm"...
-
No Man's Sky
O ile dobrze pamietam to według obliczeń developera słońce 117 razy zdołałoby sie wypalić zanim odkryto by wszystkie planety w NMS.... Tą gre zabija SKALA. Gdyby np miała tylko tysiac - dwa planet ale była jak Dwarf Fortress gdzie mozna tworzyć rzeczy, budować, handlować w randomowo generowanym singlu ... To by mogło zagrać jak cholera. A tak to tylko graficzny cukierek który sie znudzi po paru godzinach eksploracji tych samych planet. Poza tym jak na taką wielką gre to wcale nie czuje sie taki samotny ani zagubiony.. Każdy system ma stacje, w kazdym systemie latają jakieś statki, na każdej planecie jest placówka itp itd. Troche kiepsko jak na klimatyczna samotna podroz.
-
No Man's Sky
Tiaa .. szkoda, zapowiadało sie fajnie.
-
co cię cieszy, a co złości?
>trzy tygodnie urlopu >nowa wersja Dwarf Fortress >Dying Light po raz tysięczny >kasa na pełnego Witchera 3 >Project Zomboid, Starbound, Rimworld i na deser Quake 2 z Gog'a......... Fap fap fap fap fap ... :>
-
co cię cieszy, a co złości?
Trailer COD : Infinite Warfare. Wygląda zacnie tym bardziej że takie Hard SF to moj konik
-
Wrzuć screena
Poprawiłem ci. Wróciłem do Rimworld - bardzo fajne nowe ficzerki w Alfa 14 - edytor scenariuszy, nowe itemy, budynki, mozliwośc startu jako plemie no i oczywiście związki, romanse, małżeństwa i cała to personalna drama :>
-
własnie ukonczyłem...
A ja sie nie zgodze. Znaczy nie tak do końca. Gra faktycznie ma masakryczny klimat - wszystkie jego części składowe jak grafika, muzyka, setting i historia to naprawde solidne 10/10. Jest wprawdzie troszku za krótka ale tu nadrabia modami i zacnymi multi zarówno z AI jak i PvP. Sęk w tym że ta gra jest całkowicie zrujnowana ( w single player ) przez to okrutnie czitujące AI !! To strategia w której zawsze mamy prze(pipi)ane. Co z tego że okręty przechodzą z misji na misje skoro AI skaluje wielkość swojej armi do naszej ? I to do tego stopnia że niektóre misje staną sie niemożliwe do przejścia jeśli za dobrze nam poszło w poprzedniej. I tu nie chodzi nawet o poziom trudności tylko o to że cały klimat idzie sie (pipi)ać bo zamiast historii pt "Ci na Mothershipie to ostatni ludzie naszej rasy, możliwości produkcyjne są ograniczone wiec każda schwytana jednostka jest bezcenna i wydatnie zwiększa nasze siły" i kombinowania jakby tu złapać jak najwięcej smakowitych kąsków, bawimy sie w jakiś po(pipi)any meta-gaming pt " Co mam zniszczyć/zezłomować żeby dać rade przejsc następną misje" i tak naprawde schwytanie czy uratowanie jakiegoś okretu wcale nie bawi ani nie cieszy bo powoduje tylko to że bedziemy mieli wiecej przeciwników. P.s. Tego wuja który wymyślił Diamond Shoals w HW 1 powinno sie batożyć łańcuchem po gołej mosznie ...
-
Wrzuć screena
Blubera zabolała dupa jak każdą rasową feministke.
-
Wrzuć screena
Tak w temacie emulacji : I jak tu nie kochać Windows Phone
-
Wrzuć screena
Feels ..