Skocz do zawartości

michal

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez michal

  1. Opublikowano

     

    Śniadanie jajka i bekon, w ciągu dnia 2 posiłki z mięsem, warzywami, przed i po treningu węgle, może carbo, po treningu jakiś pełny posiłek i na noc węgle.

     

    Ma to sens?

    No ja tak jem,ostatni posiłek na godzinę przed snem.Do tego gram witaminy c,zma i zestaw minerałów. A dziś taki zestaw supli przed snem ;)

    15g3sw2.jpg

     

    jakie te minerały bierzesz bo ja od dłuższego czasu czuje się jak flak, nie mam siły i chęci na wyjście na bieganie :(

  2. Opublikowano ·

    Edytowane przez _M_

    Driver 2 

     

    misja w Havanie gdzie w czasie 7 minut trzeba było skasować 4 auta. Niewykonalne dla kolegów z klasy w LO. Ja dałem radę ;)

     

     

    Grand Theft Auto 3

    totalna orgia chaosu, odkręcało się lufę do tyłu czołgu i jezdziło się przez Liberty City z 6 gwiazdkami na grzbiecie. Piękne czasy

     

     

    Killer 7 bodaj pierwsza gra w moim krótkim życiu, gdzie fabuła ocierała się o artyzm. Geniusz. 

     

    Shadow of Rome Salve! Salve!!! SALVE!!! Niesłychana przyjemność z przecinania przeciwników w pół i chyba pierwsza gra gdzie dało się odczuć ciężar broni którą trzymało się w rękach. Więcej takich gier.

     

    Medal Of Honor na PSX każde wychylenie się zza horyzontu oznaczało skrócenie paska energii o 50%. Kapitalna gra.

  3. Opublikowano

    Bad Moms : słabe. Prychłem może ze dwa razy, ogólnie nie lubię komedii, których twórcy nie potrafili się zdecydować, czy mają być osadzone we w miarę "realistycznym" świecie, czy idą w absurd i przesadę, zazwyczaj taki miszmasz kończy się żałośnie, i tak jest też tutaj. Jeszcze te "teledyskowe" przerywniki, lol. Choojowe postacie, historyjka naciągana od początku do końca, no i najważniejsze : nie jest śmiesznie. Omijać.

     

    Family Man : szukałem czegoś do powtórzenia sobie na Święta, no i stanęło na tym. Naprawdę lubię ten film, ma dobre proporcje między słodyczą i sielanką, a dosyć smutną momentami refleksją. Nicolas Cage gra tu naprawdę dobrze, zresztą to rok 2000, jego nazwisko jeszcze kojarzyło się z dobrymi filmami. Ładny temat przewodni, proste, ale aktualne przesłanie, klimat, postacie, które można polubić, no ogólnie polecam, bo nie jest aż tak popularny i wiele osób chyba go nie kojarzy.

    Kotlel nie wiem czy oglądałeś, ale ''Weather Man'' z 2005 właśnie z Cagem mocniej ściska za serce gdy masz już jakieś doświadczenie życiowe.