Skocz do zawartości

damian80j

Użytkownicy
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez damian80j

  1. Dzwoniłem dzisiaj do sklepu w sprawie mojej konsoli, która od dwóch miesięcy jest w naprawie. Po moich wcześniejszych telefonach sklep skontaktował się z serwisem przetrzymującym konsolę, okazało się że kolesie nie znają się na konsolach. Tydzien temu konsola miała zostać wysłana do innego serwisu. Dzisiaj dowiedziałem się że jeszcze nic nie wiadomo po za tym że naprawa dorównuje kosztowi nowego sprzętu i że serwis się jeszcze zastanawia jak konsolę naprawić. Mam dzwonić do sklepu w piątek, wtedy będzie już moze coś wiadomo.

    Ręce mi juz opadaja. Jutro zadzwonię do rzecznika praw konsumenta, moze coś doradzi bo ci debile będą tą konsolę trzymac w nieskończoność.

  2. Moja konsola jedzie do innego serwisu. Bo ten w którym teraz jest nie zna się na konsolach. Do kolesi prawie dwa miesiące docierało ze nie mają pojęcia o konsolach.

    Mam jeszcze czekac do końca przyszłego tygodnia, wtedy "specjaliści" z drugiego serwisu powinni uporać się YLODem.

    (...)

    Dobrze napisał Grigori , nie można dać się robić w bambuko. Ale nie zgodzę się że "trzeba mieć gadane", nie prawda ni ema co tracić czasu i nerwów w sklepie. Składasz reklamację, mają 14 dni na odp. . Zaczynają ściemniać w odpowiedzi to znowu z pismem. Mają chyba znów 14 dni. Zero odzewu lub trzymają się swojej lipnej wersji to do polubownego. 2 wizyty w sklepie, 1 w sądzie i w 2 miechy jest pozamiatane. A tak się nakłócisz w sklepie tylko, a skończy się i tak w sądzie. Potem ludzie narzekają że reklamacja trwałą 6 miesięcy, tylko zapominają dodać, że 4 z nich spędzili na kłótniach ze sklepem.

    Grigori - a nie mówiłem :P

    Moj przypadek jest taki że gdy powołałem się na niezgodność towaru, sklep bez gadania wysłał konsole do swojego serwisu.

    Konsola została naprawiona ale padła znowu po trzech dniach. Wydaje mi się że kolesie zdają sobię sprawe z tego ze sami się wy...mali i teraz próbują grać na zwłokę. No bo jesli sklep raz przyjął konsolę to chyba oznacza że uznał niezgodność.

  3. Dwoniłem dzisiaj do sklepu, mam zadzwonić w poniedziałek bo muszą się skontaktować z serwisem. Na pytanie czy wymienia mi konsolę na nową w przypadku gdyby serwisowi nie udało się jej naprawić, powiedzieli że jeśli serwis wystawi opinię że wada jest poważna, konsola zostanie wymieniona. Te barany myślą że konsola jest na gwarancji, oni chyba nie czytają tego co się do nich pisze. Napisałem wyrażnie że powołuję się na niezgodność towaru z umową. Sklep od razu wysłal konsolę do naprawy po której znowu się zje...ła. Teraz jest w naprawie po raz drugi.

    Mam pytanko, jeśli dobrze rozumuję to prawo jest po mojej stronie a sklep wysyłając konsolę do serwisu uznał niezgodność?

  4. Co to w ogóle jest ten PRAM, jakiś nieoficjalny super serwis?

     

    jedyny oficjalny serwis ps3 z licencją od SCEP, czyli wszystkie zepsute ps3 na gwarancji trafiają do nich...

    A oni jak nie mogą czegoś naprawić to wysyłają konsole za granicę. A dotego wysoko się cenią. Zwykły przegląd to koszt około 50zł, podstawowa naprawa YLOD-czyli wymiana pasty i podgrzanie to jkieś 150zł, jak zdecydują się na wymianę płyty głównej - koszt chyba z 800 zetów.

  5. Myślę że lepiej wysłać konsolę do jakiegoś dobrego serwisu. Nie wiem, może w PRAMie naprawią twoją konsolkę, wkońcu to nie YLOD.

    Ogólnie to byłem zaskoczony jak moja konsola wróciła z serwisu, który niezajmuje się konsolami a udało im się ją naprawić. Fakt udało mi się włączyć ją tylko trzy razy. Teraz pewnie wysłali ją gdzieś dalej. Napisałem do nich maila, bo zaczynam się martwić...

  6. Moja konsola była w naprawie (YLOD), gdy z niej wróciła działała trzy dni. Nawet nie zdąrzyłem pograć, odpaliłem ją żeby sprawdzić wiadomości. Od dwóch tygodni znowu w naprawie. Nie wiem jak się to skonczy, sklep przymując konsolę chyba uznał niezgodność towaru z umową, więc chyba powinienem spać spokojnie. Ostatnim razem niesformatowali mi w serwisie twardziela, ale niezdążyłem skopiować po naprawie sejwów wieć jak teraz sformatują to będzie lipa:(

     

    a do jakiego serwisu oddałeś konsole?

    Oddałem ją do sklepu. sklep wysłał ją do swojego serwisu w skierniewicach, to taki ogólny serwis komputerowo-rtv.

  7. Moja konsola była w naprawie (YLOD), gdy z niej wróciła działała trzy dni. Nawet nie zdąrzyłem pograć, odpaliłem ją żeby sprawdzić wiadomości. Od dwóch tygodni znowu w naprawie. Nie wiem jak się to skonczy, sklep przymując konsolę chyba uznał niezgodność towaru z umową, więc chyba powinienem spać spokojnie. Ostatnim razem niesformatowali mi w serwisie twardziela, ale niezdążyłem skopiować po naprawie sejwów wieć jak teraz sformatują to będzie lipa:(

  8.  

    Taka opcja byłaby fajna, ale chyba chodzi właśnie oto żeby opanować to strzelanie seriami. Według mnie takie bronie z przyszłości powinny mieć dużo mniejszy rozrzut, tym bardziej te w układzie bullpup.

    Ale taki urok Killzone 2, jak dla mnie jak najbardziej ok:)

  9. Nie mogą ci oddać konsoli po miesiącu i powiedzieć że nieuznają gwarancji, tak naprawdę te dwa tygodnie mają na podjęcie decyzji odnośnie twjej reklamacji. :)

    Sklep będzie kombinował żeby nie bulić za naprawę więc będą mieszać, takie życie. Moja konsola od tygodnia w sklepie, mam nadzieję że nie odezwą się do końca tygodnia:)

  10. Mam wersję 40gb więc mogą mi wymienić na jaką chcą:) Powołałem się wcześniej na niezgodność towaru z umwą, więc sklep wysyłając konsolę do serwisu chyba zgodził się że niezodnośc chyba była? Wie ktoś jak to jest?

    Próbowałem zadzwonic do rzecznika praw konsumenta ale mi nę nie udało. Jutro walę do sklepu. Brak mi już siły do tej konsoli. Gwarancja sklepu skończy mi się w lutym w przyszłym roku więc mam jeszcze trochę czasu na szarpanie się ze sklepem:)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...