tk___tk

helena mniszkówna - trędowata

Boris Vian - Napluję Na Wasze Groby

dawaj coś takiego, że popełnie samobójstwo. a przynajmniej spróbuje.

Thomas Ruggles Pynchon, Jr. - Wada Ukryta

zgadza się. tytuł łatwo wywnioskować. jako pierwszy masz taryfę ulgową więc zadajesz.

ciemna sala - można jechać na krzyżaka nikt się nie połapie.

#nohomo

taka zabawa. to ja zacznę. Oczekiwałem na list. Nikt nie pisał do mnie listów; nie miałem nikogo bliskiego; ani tutaj, ani w kraju, ani na całym świecie; byłem już starym, samotnym człowiekiem. “Ba! — myślałem sobie nieraz. — Przecież nie wszyscy mogą mieć bliskich: to naturalne; a ludzie samotni są także potrzebni, aby inni rozumieli, jak straszną rzeczą jest samotność, i starali się przed nią uchronić”. Lecz mimo to czekałem na list. Wiedziałem, że nie nadejdzie on nigdy, lecz niemożliwe wydawało mi się, aby nikt z żyjących na świecie pewnego dnia nie zechciał napisać do mnie listu. Ludzie najbardziej nawet nieszczęśliwi nie wierzą nigdy w c a ł k o w i t o ś ć swego nieszczęścia, potrzebna im jest maleńka szpareczka, dzięki której mogą oddychać; tak samo jak chyba z samotnymi; zawsze mamy maleńkie okienko, przez które kogoś wyglądamy. Ja czekałem na list.

my z ziomami ja to ja paktofoniki, ale nie z playbacku. zajęliśmy drugie miejsce.

po latach beef trochę rozlazł się po kościach: fajny jeszcze numer wet dreams z grubasem bizarre

inner city posse sku.rwysynu weź to uszanuuuuuuuuuuj!

byłem świadkiem jak pih zrobił dokładnie to samo z dużym pe przed kilkutysięcznym tłumem w hali stulecia. jedno z najlepszych rapowych przeżyć. OOOOOOIIIIOOOOOOOOOO OOOOOOOOOOOOOOO PEEEEEEEEEEE TY KUUUUUUUUR WOOOOOOOOOOOOOOOOO

a to znacie?

2002 rok, wakacje u wujka, na Vivie leci leci teledysk do Without Me, wujek ściągnął płytę chu,j wie skąd, wypalił mi na CDka, wydrukował (!) okładkę, a nawet nadruk na płytę. Piękne czasy. wtedy szanowało się piraty. pozdrawiam, grzybiarz.

mam nadzieje, że prawilnie z bazaru.

JU KEN BRASZ MAJ HER ANDRESS ME EWRYŁEEEEEEEEEEEER

u mnie na ośce wszyscy biegali z kasetami ema i paktofoniki. pewnie słuchałeś ace of base i aqua: https://www.youtube.com/watch?v=ZyhrYis509A chociaż we wrocławiu oczywiście największym szacunkiem cieszyła się oczywiście konfederacja absolwentów szkoły technicznej artykulacji.

szkoda (tzn. dla mnie wcale nie szkoda ), że charles soule podpisał ekskluzywny deal z marvelem: o ja je.be co za komiks. te rysunki mcnivena \m/.

dyskoteka szkolna w podstawówce, wjeżdża the real slim shady - wszystkie hip-hopowe głowy stoją pod ścianą i bujają karkiem \m/.

snyder ma bardzo zawalony kalendarz (w końcu trzyma piecze na całym batmanem i jeszcze ma swoje creator owned work w vertigo i image) więc będzie kiedyś albo nigdy. doomed to jest w ogóle taka kosa, że ja pier.dole. jeden z najlepszych komiksów z supkiem EWER. co za epicka skala.

lepiej sobie poczytajcie ten zaje.bisty run superdziewczyny z the new 52. obecnie trochę jej odje.bało: ten arc z he-l'em \m/

info o zombiakach i wyspa budzą iskierkę nadziei, że gra może przynajmniej dorównać takiemu biohazard: code veronica.

fear effect <3.

stare pierdziele, a w dr. mario grajo hehe.

hahah, moja luźna opinia po sześciu odcinkach pierwszego sezonu: http://bmpc-k.tumblr.com/post/39688996582/my-bilionerzy-kochamy-swoje-zabawki