Jump to content

Nemesis

Senior Member
  • Joined

  • Last visited

  1. Podziękuj tej nocnej marze Kmiotem wśród forumowej gawiedzi zwaną. Bestia pojawia się tutaj raz w miesiącu, czyha na mnie, łapie w szpony, wykorzystuje moje luki w obronie, poluje. Nieustannie ćwiczę taktyki na tego literackiego upiora, i są efekty. Czekam aż znów wyłoni się z mgły, bo przecież ten numer znowu krzątam się w nieznanym rejonie Cichego Wzgórza. Nie dość, że we mgle, to i topieliska się pojawiły) A ten Kmiot gdzieś tam jest, czeka i mnie zje.
  2. Nemesis posted a post in a topic in zgRedzi
    Chłopie, coś Ty mi dzisiaj na wieczór zgotował za haj) Dzięki!
  3. Pięknie dziękuję!
  4. Nemesis posted a post in a topic in Switch
    Nieprzerwanie Breath of the Wild, czyli gra, którą skradłbym na bezludną wyspę na wypadek konieczności. Przystępna i swobodna. Stawia techniczne granice bez odbierania poczucia uczestnictwa w wielkiej przygodzie.
  5. Nemesis posted a post in a topic in Ogólne
    Info z oficjalnej strony: Base game Expansion pass Nordic shotgun skin for Saga Parliament shotgun skin for Alan Crimson windbreaker for Saga Celebrity suit for Alan Lantern charm for Saga Alan Wake Remastered Download Code Alan WakeBuy Now Alan Wake 2 — Alan Wake
  6. Nemesis posted a post in a topic in PS5
    Tutaj dochodzimy do sedna wątku. Większość gier retro to produkcje bardzo linearne. Współczesne GoW wypełnione są rozwidleniami, więc siłą rzeczy - jak w codziennym życiu, gdy trafiamy w nowe rejony - przydaje się nawigacja. Gry obecnie mają w sobie GPSy dla gracza, które to, pamiętajmy, zawsze można wyłączyć w opcjach. Czy chce się dzisiaj krążyć ludziom wokół jednej lokacji, by ruszyć po dwóch godzinach krzątaniny dalej? Nie.
  7. Nemesis posted a post in a topic in PS5
    Wystarczyły uniki i czołganie. Czynności niby takie oczywiste, a jak zmieniły trajektorię gry. Chociaż np. sekwencje pływane są zbędne. W grze jest raptem jedna lokacja, w której Ellie może wykorzystać eliminację spod powierzchni wody (jak Lara w trylogii Crystal Dynamics). W Part I nie dodali ficzerów z Part II,bo chcieli zachować ten sam poziom trudności. Z tym byłoby po prostu łatwiej i klimat gdzieś tam by się ulotnił. Klimat action-survivalu.
  8. Nemesis posted a post in a topic in PS5
    Sequel był już mniej urokliwy, ale nie dlatego, że koncepcyjnie był w jakikolwiek sposób gorszy, bo nie był. Część druga jest niepotrzebnie wydłużona, ale tę dysproporcję odczułem za drugim przejściem.
  9. Obawiałem się właśnie jakości grafiki na wyświetlaczu. Wniosek jest prosty: czekam na model oledowy. Gram na TV oled, mam Switch oled, więc nie będę dawał kroku wstecz.
  10. Nemesis posted a post in a topic in PS5
    Nazywam The Last of Us współczesnym nośnikiem tank controlsowych mechanik. Resident Evil np. obnosiło się z tym przez dekady. W każdą z trzech edycji TLoU; oryginał, Remastered i Part 1 gra się tak samo wybornie. Zatem to nigdy nie była kwestia oprawy i designu a po prostu niezłomnego modelu rozgrywki. Bo jak inaczej określić skuteczność mechanik, jeśli ja znając każde pomieszczenie w TLoU i tak przy fefnastym podejściu wciąż badam te same rejony wiedząc, że nie znajdę już niczego nowego?
  11. Nemesis replied to darkgamer's post in a topic in CD Projekt Red
    Kilka dni temu gawędziłem o tym z Piechotą i Adamusem, i obaj twierdzą, że aktualnie mamy niedostateczną ilość literatury. Innymi słowy, potrzebny byłby drugi Parandowski.
  12. Nemesis replied to darkgamer's post in a topic in CD Projekt Red
    W szkołach powinni edukować młodych o słowiańskiej mitologii.
  13. Nemesis replied to darkgamer's post in a topic in CD Projekt Red
    W podróży lubię sięgnąć po (s)Witchera. Paskudny pop-up, straszny tearing. OLEDowy ekranik jednak ratuje ten bądź co bądź odważny port. Nie ucierpiał za to klimat.
  14. Wpis Kmiota? Check. Pochwała. Check. Kmiot Extreme? Hope, it's coming one day. Piękna recenzja. Właściwie to Prezes winien zezwolić na jedną stronę dedykowaną Twojej ocenie. Mianowice, mógłbyś recenzować archiwalne numery i zachęcać do ich nabycia w PDF.
  15. Tutaj zaczynają się schody, bo wydano kilka lat temu książkę Aniela o Nieoficjalnej Historii RE. Treść należałoby złożyć z tysięcy ciekawostek + naszych fanowskich analiz i wspominek. Np. na polskiej scenie RE corocznie odbywają się zloty fanów, o czym już się praktycznie nie mówi. Jeden właśnie trwa pod stolicą)