-
Postów
278 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez piecia997
-
-
Grałem wczoraj od północy do czwartej nad ranem, prawie 102 lvl, Halls of Valor zrobione. Żadnych lagów ani bugów. Questuję w grupie, ale Holy paladynem da się spokojnie expić nawet solo - moby padają na kilka strzałów. Order Hall i quest ze zdobywaniem artefaktów świetny, w moim przypadku to była podróż do Dragonblight, potem Tirisfal Glades. Warto też zabawić się w odkrywcę, bo po Broken Isles porozrzucane jest mnóstwo skrzynek z artifact power. Start dodatku uznaję za udany
-
Przecież to właśnie dzisiaj o północy rusza Legion w EU. Chyba że ja coś pokręciłem, ale MMO-Champion pokazuje, że zostało niecałe 8 godzin do premiery.
-
Cdkey.com przysłało mi już klucz, boost jest, demon hunter jest, nic tylko czekać do północy.
-
To tak gdyby ktoś nie planował dłuższego pobytu w Azeroth: LFR pierwszego rajdu, Emerald Nightmare, dzieli się na trzy części i otwiera się kolejno 27 września, 11 i 25 października. Następny ma być patch 7.1 z weekly Mythic Karazhanem, ale na 5 osób, a gdzieś po drodze jeszcze otworzą Nighthold.
Oby nie padły w nocy serwery, mam zamiar siedzieć do rana (ostatnim razem nocka poszła podczas launchu MoPa...).
-
Z tymi cdkeys.com nie będzie problemu żadnego? Kupowałem na keyach, na G2A, ale cdkeys jakoś mnie omijało. A Legion za 120 zł to chyba najlepsza opcja.
-
Potiony z garnizonu na levelach 90-99 dają dodatkowo 20% expa. Nawet bez używania takich sztuczek i exploitowania phasingu wbiłem bodajże z 95 na 98 po raptem dwóch inwazjach. To jak to niby było przed nerfami?
-
-
Akurat podczas Sudden Death atakować jest o wiele łatwiej - dwa Winstony i Lucek lecą od razu na punkt, robi się chaos, rozproszeni obrońcy giną i już nie zdążą dobiec. Przynajmniej na PC. Torbjornów też za wiele nie ma, może tylko na B w Anubisie bierze się dwójkę do obrony. Najpierw grając solo q z rangi 47 spadłem na 43, teraz z teamem 4-6 osób wspiąłem się do 52, mimo że ratio win/lose mam 1:1 i gram głównie supportem. Tak więc da się coś ugrać.
-
-
O której dzisiaj gra ekipa PC? Bo jakoś zawsze jak wy jesteście, to mam akurat pełny team, a jak jestem sam, to wy znikacie
-
Gram głównie wieczorami, ale bez siedzenia do oporu. Z komunikatorów - niby mam Skype i Curse, tyle że ze znajomymi używam in-game voice chata i to całkiem daje radę.
-
Myślicie, że Straight Outta Compton ma szanse na statuetkę za scenariusz? Niby Spotlight faworyt, ale Akademia może próbować "poprawić" swój wizerunek - kilka złotych nie zaszkodzi postawić, kurs 32:1 hehe
-
-
-
Gameplay z jakichś ghulowych dungeonów - było?
Początek wygląda jak Bioshock jedynka. A dialogi jak z podróbki Mass Effecta.
-
A co jest nowego w systemie walki? Poza celowaniem w kończyny chyba nic? Przynajmniej ja nie odnotowałem. Walczy mi się tak samo, trochę ubarwiają rozgrywkę perki (Attack of Opportunity melee, większy zasięg/promień rażenia granatów).
-
W książkach, konkretniej w Wektorze Pierwszym
spadł na Chewbaccę księżyc.
-
Wystarczy robić side-opsy aż wyskoczy nowa nie-powtórkowa misja.
- 1
-
Co do 46:
Eee ja dostałem misję 46, a nie rozbudowywałem bazy na maksa. Miałem bodajże 3 poziom platform. Więc rzeczywiście nieprecyzyjne info.
EDIT: spoilers
-
Co do Quiet czy raczej zakończenia jej wątku - czy tylko ja mam wrażenie że to kompletnie nieprzemyślana decyzja ze strony developera?
Chodzi o jej permanentne odejście po misji bodajże 45. Po pierwsze, misja bierze się znikąd, a strzelanie do czołgów jakoś mnie tutaj nie jara. Po drugie - jak można usuwać pomagiera w grze nastawionej na replayability? Kojima gada coś o odczuwaniu "phantom painu" po stracie niektórych postaci. Taa. Ci, którzy chcą przejść tylko główny wątek, zaraz potem dostają zakończenie gry i specjalnie się tym nie przejmą. Ale ci, którzy czekali do samego końca żeby potem wrócić do starszych misji, wziąć się za te Extreme, Total Stealth albo S-ranki, pozbawieni są jednej z opcji. Pies na ogół jest lepszy, już na pewno do skradania, no ale czasem Quiet bywa nieoceniona. Nie wiem, może się nie znam.
-
poje.bane jakieś
Dobrze kumam, że sposób w jaki skończył się ten sezon pokrywa się z tym jak kończy się ostatni tom? Czy wszystkie wątki z książki już zostały nadgonione/przegonione? Jak wyglądał w książce najazd na Winterfell? Kończy się tak samo jak w serialu czy spotkanie Stannisa z Brienne to fanaberia jego twórców?
Tam już serio nie ma komu kibicować, chyba tylko white walkerom, żeby rozgonili to całe towarzystwo wpiz.du.
Spoiler z książek:
Najazdu na Winterfell nie było, Stannis nadal tkwi w śniegu i część armii Boltona idzie mu na spotkanie (ale są wśród nich tacy, co raczej przejdą na stronę Stannisa) - zresztą Shireen też nikt tam nie spalił, bo ona siedzi na Murze. Brienne jest w książce po drugiej stronie świata (Sansa też) i te wątki nie mają nic wspólnego z serialowymi. Za to Jon/Daenerys/Cersei kończą się mniej więcej tak samo, jak w książce. Następny sezon będzie już w sumie całkowicie na podstawie niewydanego tomu.
-
Jak ktoś potrzebuje streszczenia pierwszych dwóch części gry (po angielsku):
-
W empiku za Wiedźmina to ci wyjdzie 4 dychy za 1 tom (albo i parę zł więcej, bo to jakieś nowe wydanie). W internetowych księgarniach są po 3 dyszki. Albo możesz się skusić na wydanie kolekcjonerskie, ale jest piekielnie drogie.
-
Na keyach 110 zł za prepaid i 160 za dodatek. Jakieś nieśmieszne te ich żarty ;[
World of Warcraft !
w Blizzard
Opublikowano
Też mainuje rogala, assassination ma lipny AoE odkąd poisony nie robią damagu, ale na single-targecie spokojnie idzie zdublować inne klasy Burst (jeszcze w połączeniu z BLem) kosmiczny, garota + rupture z vanisha + Vendetta (niższy cd z artefaktu) + szybszy bleed + Kingsbane = recount wybucha.
Do tego finta i cloak of shadows dla redukcji dmg, self-heal co pół minuty, kidney shot + kick i można zyć