lechu1777

no tak, z emo zespolem do undergroundu, napewno zostanie cieplo przyjety w tamtym dziale

zapodajcie formacje cmentarz

pedalskie (pipi)

jakbym byl pedalem to bym kupil ; /

Ale ja szukam subow do homicide life on the street, the wire to ze 3 razy ogladalem

link?

sprawdzalem n.info, n24, napi,bestplayer i googlowalem takze uznalem, ze nie ma ;p

sa chociaz angielskie suby? sxiagnalem pilota 400mb i w bestplayerze ani pl ani ang nie znajduje a ze sluchu troche lipa

przypomnij sobie pmki dotyczace undergroundu swiezak ;p

to jak z tym ill billem?

Homicide: Life on the Street dobre jest? a co najwazniejsze idzie to dostac w znosnej jakosci?

Teka wiadomo kiedy dokladnie wychodzi DJ Muggs vs. ILL BILL?

co jak co ale zydek moze niezle pozamiatac

z tym 9/10 to nie prowo, bardzo fajny film z tego co pamiętam w tym temacie były pozytywnie opinie o nim

to lepsze czy gorsze od 2012?

wiadomex ze klasyg to jest, milan blefuje

Little miss sunshine  9/10

Wiadomo kiedy wychodzi nowy soft lite touch coby można było spokojnie grać na piratach na lajfie?

<br />(pipi)owy ten film i nawet sie nie ruchaliBardzo inteligenta i dojrzała opinia, dzieciaku ile Ty masz lat, 15?

Czytając niektóre opinie aż mi żal, że widzę to co widzę. Będę tu mega inny od wszystkich i napiszę to tak o: Film mimo najlepszych efektów jakie kiedy kolwiek widziałem (nawet lepsze od Transformersów 2 czego się nie spodziewałem) oglądałem właśnie dla fabuły i miałem z ukochaną spore refleksje na jego temat, aż nie przerwał nam ich spotkany przez nas koleś. Mimo, że jestem człowiekiem, który kocha efekty i dla nich często wywyższa różne produkcje to ten film oglądałem właśnie dla spojrzenia z perspektywy tego jak może się zakończyć istnienie naszego świata i dla mnie po prostu ludzie, którzy śmiali się z tego co się tam dzieje są po prostu za mało inteligentni i mówię tu otwarcie o wszystkich krytykantach. Mówcie co chcecie, ale to moje zdanie (i mojej ukochanej zresztą też). Fakt, zgodzę się z Wami (i ukochana też ), że wiele scen było " z cyklu wyszedł żywy w ostatniej setnej sekundzie", ale ja to kocham w tych filmach i dodaje mi to uroku. Ja tam jestem może zbyt wrażliwym 29 latkiem i się i tak prawie, że wzruszyłem, choć doskonale wiedziałem, że nasz Jackson wyjdzie w ostatniej chwili w każdej sytuacji, ale to właśnie mi się podoba. Nie lubię unhappy endów, więc się cieszę, że działo się to co działo.<br />10/10