Skocz do zawartości

ZUS_PL

Użytkownicy
  • Postów

    200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez ZUS_PL

  1. Wspaniały był ten jego sprint, przez dobre 40, 50 metrów pędził z piłką, szkoda, że zabrakło w tej akcji zdecydowanego wejścia w pole karne partnerów.

     

    Świetne zagranie pięta Lewandowskiego, Kagawa mógł się bardziej wyciągnąć, jak to mówi Szpakowski ' ajajaj, centymetrów zabrakło'

     

    No i dlaczego Kubie nie dali żadnej dobrej piłki, by mógł zaszarżować, ewentualnie wrzucić spod linii końcowej, tego mi brakowało.

  2. jedyne co złe z tymi bramkarzami to, że plują zbyt często piłki. To przecież tak łatwo naprawic, mam nadzieję ,ze ktos pójdzie po rozum do głowy...

     

    a tak to jest ok, czasem wyciągnął piłe przy słupku, czsem puszcza stosunkowo łatwą piłke - jak w prawdziwym meczu

    Za często puszcza piłkę uderzoną dobrze. Wiem, że tak jest w prawdziwym meczu, ale tutaj zbyt często są takie sytuacje. Moim zdaniem bramkarzom brakuje pewności siebie.

     

    @Pajgi

     

    Piszesz, że w PES pod względem nieprzewidywalności to mistrzostwo świata. Tutaj właśnie dochodzimy do sedna sprawy. Konkurencja za to jest tak przewidywalna pod względem choćby nawet strzałów na bramką, że praktycznie będąc napastnikiem na dogodnej pozycji łatwo można wyczuć czy opłaca się strzelać czy nie. Czuje się po prostu, że nie warto bo wyjmie. Lepiej poczekać z klepki podać do drugiego i wykończyć. Ta właśnie przewidywalność jest dla mnie mistrzostwem świata co nie mogę zdzierżyć w tej grze. Ta jednolitość, płytkość, przewidywalność, monotonność odpycha mnie. Gdzie tu emocje? Zimna kalkulacja.

     

    HAHAHAAHHAHAHHAH

     

     

    Konkurencja na manualu jest idealnie wyważona :)

  3. Jakaś ta gra głupkowata, zagrałem w nią kilkanaście meczów, z żywym przeciwnikiem oraz z komputerem i nie jestem podekscytowany. Lons i Ader tradycyjnie się spuszczają i robią nadzieje, ale do tego przywykliśmy. Do dema podszedłem mimo to z ufnością, równą trzylatkowi podchodzącemu do nieznajomego po lizaka. Wrażenia ? Sztywny, słabo animowany, AI to idioci. Przegrywam 1-0, jest 80 minuta spotkania, dostaje piłkę i na połowie rywala jestem z drugim moim zawodnikiem, mając przed sobą 6 obrońców. Nikt nie dołącza, nie idzie za akcją. Niektóre bramki fajne, ale dalej zawodnicy ruszają się jak muchy w smole. Bramkarzy się nie czepiam, bo wiadomo, TO WCZESNY BUILID JEST !!!! Ustawienie podań na zero kresek chyba nic nie daje, trzeba wcisnąć L2 by posłać podanie będące moim pomysłem, a nie komputera. Zawodnicy poruszają się jakby byli umysłowo upośledzeni. Moja sąsiadka mająca downa tak kiedyś biegała, goniąc mnie z widłami. No tyle, zagram w następne demo i zagram w demo fify.

    • Plusik 1
    • Minusik 1
  4. Co w o bramkarzu wszyscy piszecie? A co z bocznymi obrońcami? Diaz cały czas schodził do środka i cała prawa strona dla Apoelu była wolna. Ostatni gol to też głównie wina bocznego obrońcy, bo trzeba zaatakować w takim momencie atakującego skoro kolega podbiega do podwojenia.

    Ogólnie, gdyby Wisła miała dobrych bocznych obrońców to jeden błąd bramkarza nie miałby aż takiego wpływu na wyniki.

     

    junior_diaz2.jpg =ronaldinho08.jpg

     

    No i Ty się dziwisz, ofensywę on ma we krwi !!

  5. Tacy ludzie jak lukas są dla mnie ograniczeni, bo nie potrafią zrozumieć, że można kibicować każdej polskiej drużynie grającej w Europie. Nie łapiesz, że im lepiej grać będą polskie zespoły, tym Ekstraklasa będzie mocniejsza i lepsi zawodnicy będą przychodzić do Polski? Można mieć osobiste sympatie, można kochać jakiś zespół, ale jest też mnóstwo ludzi, którzy chcą po prostu oglądać dobrze grający polski zespół i szczerze mają w (pipi)e to, że we środę trzymali kciuki za Wisłę, a w czwartek za Legię i Śląsk. Prawdopodobnie dlatego, że liczy się dla nich dobro krajowej piłki i Reprezentacji. Poza tym, o czym my mówimy, jeśli tacy ludzie jak np.: Staruch mają w (pipi)e to, czy ich klub gra w Ekstraklasie czy w 5 lidze, liczy się to, by podrzeć mordę na trybunach ( co jest ok ) ewentualnie zrobić niezłą rozróbę ( niefajne ).

    • Plusik 4
  6. Wyższy, ale ma mniejszy zasięg ramion od brata.

     

    Jak to możliwe :teehee: ?

     

    Adamek w takim dobrym stylu nie przegra, Adamka po prostu będą z ringu na noszach zabierać. Adamek się do tej wagi nie nadaje, jest za lekki i ma za słabą głowę na tę wagę - W jednej z pierwszych walk w wadze ciężkiej była raz sytuacja, że któryś z tych leszcze z którymi walczył trafił go czysto, pod Adamkiem nogi się ugięły i miał farta, że było to przed samym gongiem.

     

     

    Ehh

     

    Jeden cios, a Ty od razu piszesz, że za słabą ma głowę. Tutaj wszystkie ciosy ważą i taka jest natura tego sportu, że chwila rozluźnienia może zaowocować wizytą na deskach. Niemniej, sceptycznie podchodzę do szans Adamka na tytuł

×
×
  • Dodaj nową pozycję...