-
Postów
120 -
Dołączył
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Ermund
-
-
Nie załapałem jednej rzeczy w nowym odc.:
co siostra Elkins wyciągnęła z torebki w miłosnej scenie?
btw
podczas operacji przepukliny, była cała sala ludzi i nikt nie przyczaił podmianki ;/
szkoda też że operacji bliźniaczek jakoś bardziej nie wyeksponowali.
a i jeszcze jedno albo dwa bo coś mi umknęło: ta z wielkim nochalem to była kochanka Johna? I kim jest ta dziewczynka w jego snach? I po co był na cmentarzu?
co siostra Elkins wyciągnęła z torebki w miłosnej scenie?
chyba kokainę (chce żeby Robertson poza nią świata nie widział i chyba jej to nieźle wychodzi, koks na ku'tasa+ostry seks+golden lotus -->PROFIT)
ta z wielkim nochalem to była kochanka Johna?
yep
I kim jest ta dziewczynka w jego snach? I po co był na cmentarzu?
tego dzieciaka Thackery zabił pod koniec 1 sezonu kompletnie nieprzemyślaną transfuzją, najwidoczniej zafundował jej elegancki pomnik i czasem przychodzi na cmentarz
- 2
-
dobra końcówka ostatniego zeszytu TWD
I need your help.
*grin*
-
poprzedni sezon zakończył się z przytupem:
a obecny też trzyma fason:
xdd chyba sobie sprawię taką koszulkę
-
Zaczynam drugi run w Undertale, tym razem z nadzieję na good ending (za pierwszym razem za bardzo rozhuśtałem się z mordowaniem potworków [']). Props dla jajczesa za wspomnienie o tej gierce.
-
@Yano
Mormont zaraził się greyscale, czymś w rodzaju łuszczycy na turbosterydach - skóra i ciało kamienieją i obumierają, najpierw tylko w zakażonym miejscu, później zmiany się rozprzestrzeniają na całe ciało. Choroba postępuje fchui powoli, więc Jorah ma teoretycznie jeszcze lata
życiapowolnej agonii przed sobą. W książkach/serialu pojawiały się postaci u ktorych udało się zatrzymać greyscale na pewnym etapie, jak np. Shireen która miała oszpeconą twarz, ale żyła i nie zarażała.Wg. kanonu ASOIAF Targaryenowie są zdaje się odporni na wiele chorób ze względu na swoją valyriańską krew, nie wiem czy to dotyczy też greyscale, no ale nie wydaje mi się żeby Danka się nią zaraziła.
- 1
-
warto, z opisów w necie może wyglądać na sztampę (prastare zło i stawiające mu czoła dzieciaki), ale to kawał kozackiego, pomysłowego komiksu; czytałem go z zapartym tchem a z reguły nawet nie tykam takich horrorowo-przygodowych klimatów
-
Nie wydaje mi się, że Don został do sędziwej starości w tej hipisowskiej komunie, mrucząc OMMM i żywiąc się jedynie gandzią i słońcem. Pamiętacie jego uśmieszek? I klip na sam koniec? Draper wróci do McCanna i przekuje swój pobyt wśród różnokolorowych, kochających Matkę Ziemię niuejdż-hippie-eko-oszołomów w imponującą kampanię reklamową Coca-Coli, świętego Graala wszystkich handlarzy marzeniami z Madison Avenue.
- 3
-
z ciekawszych nowości na ten sezon: zamówiono pełne sezony "lucyfera" i "raportu mniejszości".
A oto trailery
https://www.youtube.com/watch?v=eOPKNk3dvIk
a ja, stary dureń, miałem nadzieję że tego nie spieprzą
no to teraz pozostaje czekać na to, jaka abominacja wyjdzie z adaptacji Preachera
-
no i zaje.biście
-
finał
chyba podświadomie spodziewałem się góry trupów, ale nie, wszystko się kończy z wyczuciem i na poziomie
-We dug coal together.
-That's right.
-
i do tego
Michonne
nie dość że żyje, to jeszcze pływa sobie po morzach i oceanach jak
Kevin Costner
w
Wodnym świecie
-
pozwól qvstra, że się wpyerdolę z moim pytaniem
czy te Superluksy HD 681 dobrze się dogadają z Sansą Clip +, czy też muszę jeszcze zainwestować w jakiś wzmacniacz?
-
Leftovers zdecydowanie
- 1
-
dobry finał, szkoda już że nie zobaczymy więcej tej ekipy, ale może lepiej że skończyli zanim serial zaczął robić się chu'jowy
Craig i Typhoon najpiękniejszy romans od czasu tajtanika
-
http://www.rmf24.pl/kultura/news-krzysztof-krauze-nie-zyje,nId,1580267
a Castro jak nie chciał zdechnąć, tak nie chce
-
skończyłem 5 sezon i nadal jest fantastycznie, nie chce mi się nawet oglądać nowych epów Modern Family
no i Leslie mnie podnieca w jakiś nieuchwytny sposób
- 2
-
Seconds jest za(pipi)iste, bałem się że O'Malley nie udźwignie ciężaru oczekiwań po Pilgrimie, ale dał radę
no i tu też pojawia się istotna przestroga z poprzedniego komiksu grubego Kanadyjczyka:
BREAD MAKES YOU FAAAAAAAT
- 1
-
Rork andreasa martensa
- 1
-
za parę tygodni wyjdzie kontynuacja, Echopraksja, jest całkiem fajna; możesz też sprawdzić coś od Grega Egana, to nie klasa Wattsa, ale tez dobre hard s-f
o, albo Perfekcyjną Niedoskonałość Dukaja, jeśli nie czytałeś
ogólnie ciężko znaleźć coś w tym stylu co robiłoby wrażenie na miarę Ślepowidzenia, ilość pomysłów w tej książce jest powalająca
-
ogrywam pierwsze Geneforge, gra brzydka jak noc i dobra jak świeżo upieczony chleb <3
-
Co sprowadziło mnie do jej piczy, w której kiszą się soki tylu mężczyzn, dlaczego uciekłem do tego szamba od czystego łona mojej eugenicznej żony, od jej lędźwi czystych jak polski ołtarz, od jej łona przypominającego kwietną łąkę, od tej lęgni Polaków, która przyjmowała moje nasienie chętnie, aby wzrosnąć Polakiem, ale przecież mojego chuja przyjmowała z odrazą, bo czyż to przystoi, aby Polce ktoś chuja wkładał między nogi? Ciężką, ponurą koniecznością było dla niej moje ciało. Wolałaby, abyśmy ciał nie mieli. Ale dla Polski znieść mogła i to.
hint: również autor nominowany do Nike (a kto w Polsce nie był?)
-
ten cytat kmiota to Karpowicz, z balladyn
-
i to od dawna
-
Shmupsy
w PC
Opublikowano
Velius zajarał się nie na żarty; nie żebym sie dziwił, gra jest fantastyczna