Skocz do zawartości

Rodzyna

Użytkownicy
  • Postów

    81
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Rodzyna

  1. Wracając do CoD'a, nie podoba mi się sposób w jaki rozwinięta została idea multiplayer'a z pierwszej i drugiej części.

    Rozrywka dla wielu graczy jest irytująca poprzez wiele zastosowanych w niej pomysłów. Denerwuje także fakt, że sprowadza się ona do biegania i dźgania nożem, ew. strzelania nieświadomym przeciwnikom w plecy. Wyraz daje w tym momencie chaotyczność całej zabawy.

  2. Już posiadam. Gra świetna, nawiązująca ostro do retro scrollowanych młócek :) Gra jest wymagająca. Na drodze do miłości, której poszukuje bohater ( gania za dziewczyną ) stanie zwykłe mięsko armatnie jak i ciekawie zaprojektowani bossowie, którzy mogą poddać umiejętności gracza próbie. Podobają mi się także elementy rodem z RPG - sklepik czy możliwość upgrade'owania postaci. Do tego dochodzi bardzo dobra muzyka i klimatyczna muzyka oraz niezły klimat. No i należy wspomnieć o humorze i wielu nawiązaniach do innych produkcji.

    Reasumując, nic tylko brać, bo cena atrakcyjna.

     

    Gra nakręciła mnie mocno na film, który jednak w Polsce do kin wchodzi dopiero w listopadzie, czyli niemal 3 miesiące od światowej premiery. Powodem tego jest wydanie komiksu właśnie w tym okresie. Jak zwykle dystrybutorzy się nie popisali i w listopadzie dostępne już będzie DVD i Blue Ray z filmem.

  3. Osobiście twierdzę, że dubbing w produkcjach skierowanych do starszych odbiorców jest zbyteczny. Większość i tak posługuje się j. angielskim co najmniej dobrze, a jeśli nawet nie, to chyba pora się nauczyć.

    Produkcje, których targetem są dzieci powinny natomiast być okraszone polskimi napisami i lektorem z wiadomych powodów. Wątpię, by 4 letnie dziecko mogło normalnie posługiwać się językiem angielski.

     

    Zawsze pozostaje możliwość wyboru języka preferowanego, jednak narzucanie go, to jest jednak lekkie przegięcie w niewłaściwą stronę. Faktem jest bowiem, że polscy aktorzy brzmią drętwo, bez emocjonalnie, wręcz nijako. Ton księdza w kościele ma w sobie więcej wigoru i siły.

    Sytuacja, w której bohater, atakowany przez grupę zmutowanych jaszczurek ninja z bronią laserową mruczy pod nosem coś beznamiętnie, niczym prezydent Komorowski, "Aalleee jesteeem złyy... Chyybaa waaass poozzaaabijaaam" zakrawa na kpinę.

  4. Czy nie przeraża was ilość tytułów pod marką Call of Duty ?

     

    Pozwolicie, że wymienię :

    Wydano :

    Call of Duty,

    Call of Duty 2,

    Call of Duty 2 BIG RED ONE,

    Call of Duty 3,

    Call of Duty 4 : Modern Warfare,

    Call of Duty : World at War,

    Call of Duty : Modern Warfare 2 ( czy samo Modern Warfare 2 )

     

    W drodze :

    Call of Duty : Black Ops

    Call of Duty : Modern Warfare 3,

    Call of Duty od Sledgehammer'a

     

     

    Moim zdaniem, z jednej strony, seria zaczyna być tasiemcem pokroju Guitar Hero, czy gier spod szyldu EA ( choć ten wydawca od niedawna celuje w nowe marki ). Z drugiej strony, Call of Duty jest źródłem nieskrępowanej rozgrywki, która jednak z każdą częścią celuje w co raz większy target poprzez idiotycznie chaotyczny multiplayer przyciągający napalonych nastolatków i okropnie krótką rozgrywkę przystępny dla core'owych graczy.

  5. Kupiłem niedługo po premierze, by cieszyć się grami dobrej jakości na mojej kieszokonsolce. Do tego miałem znak jakości Sony.

     

    NDS nie kręcił mnie tak bardzo przez fakt, że nie był bezpośrednim spadkobiercą GameBoy'a na którym kilka lat straciłem.

  6. nie pasuje mi ten portal:

     

    - nieprzejrzysty interfejs, za dużo syfu na głównej. Zobaczcie na konsolowisko lub polygamie, duże i czytelne newsy które wygodnie się czyta. Zaś PPE milion tabelek, rubryczek i innych cudów.

     

    - zamiast -/+ w komentarzach dać opcję raportowania i obiektywnego moda który zrobi porządek

     

    A mi się konsolowisko i polygamia designersko nie podobają.

    Pierwsza strona, moim zdaniem, ma kiepsko dopasowaną kolorystykę. Jest aż nazbyt wiele różnych odcieni, co może irytować. Do tego główna strona nie wyróżnia się spośród tła - czyni to jedynie poprzez czcionkę i nagłówki. Dodatkowo logo zostało zaprojektowane brzydko, bez pomysło,natomiast te PPE wręcz urzeka swoją prostotą i nieskrępowaniem jednocześnie.

     

    Polygamia wygląda o niebo lepiej od konsolowiska. Brakuje tu jednak jakiegoś rozdzielenia pomiędzy główną treścią, news'ami, a paskami bocznymi z innymi informacjami. Kolorystyka, podobna do tej PPE, jest bardzo przyjazna dla oka. Barwy się uzupełniają i pomagają w odczytaniu strony.

     

    Osobiście uważam, że nie można przekładać funkcjonalności nad wygląd i design. Wszystkiego potrzeba w odpowiednich dawkach. Brzydkich stron, nawet z najbardziej dostępnie opisaną treścią, nikt nie ogląda i czytać nie chce.

     

    Cytując dość kontrowersyjną postać :

    "Piękno mogą dostrzec jedynie stanowiący jego część."

     

    A więc jednak mam rację. :)

  7. No nie wiem. Na pewno stara gwardia PSX'a nadawała pisemku jakiś klimacik, charakter. Faktem jest, że każdy ma swój własny, unikalny styl pisania tekstów, a tych HIV'owskich, co prawda trochę odjechanych, będzie mi brakować.

    Ekstrima tworzyli ludzie szaleni, jednak w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Były to persony pełne pasji i miłości do tego co robią. A że ich wyczyny okraszone były dawką specyficznego humoru dodawało to całości niepowtarzalnego "smaczku". Tworzyło misz-masz który okazał się receptą na sukces magazynu.

    W dobie internetu PSX Extreme poważnieje, pokazuje swoje nowe, niekoniecznie lepsze oblicze. Z planów wydawniczych zniknęły Poradniki, wcześniej tak rozchwytywane przez czytelników. Brak jest akcji pokroju przechadzania się z siekierą lub inną piłą spalinową po ulicach Wrocławia, czy biegania po redakcji będąc owiniętym w papier toaletowy. Mi, osobiście, tego typu wyczynów brakuje. Bo czy komuś nie wyskoczy banan na twarzy, gdy ujrzy tekst o wytrzymałości PS2 udokumentowany zdjęciami ukazującymi lecącą z 3/4 piętra konsolkę ?

    Wszystko najwyraźniej, tak jak bohaterowie, co tu dużo szukać, Władcy Pierścieni, zmienia się. Życie jest ciągłą wędrówką, a w jej trakcie także ukochany Extreme "zakłada" na swe monumentalne oblicze kolejną już maskę.

    Zmianie podlegają także czytelnicy, którzy z gówniarzy stali się dorosłymi mężczyznami. Mimo wszystko, moim skromnym zdaniem, odrobina szaleństwa nie zaszkodziła by, a wręcz mogła by zdziałać cuda, umilając czytającemu w godzinach pracy biznesman'owi czas.

     

    Nigdy nie zapomnę prowadzonego przez HIV'a działu z listami i wykreowanej przez niego postaci pierdzącego chłopka. Dzięki Ci za czas jaki poświęciłeś magazynowi, który niewątpliwie wpłynął na moją miłość do konsol. Żegnaj i powodzenia na konsolowisku :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...