Skocz do zawartości

Matinx

Użytkownicy
  • Postów

    404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Matinx

  1. (pipi)enie o szopenie. Powszechnie wiadome jest, ze gra wyprawia cuda, ktore nie powinny miec miejsca. Nie powinno byc zadnej pseudo ingerencji w statystyki/mechanike podczas meczu. Kazdy szcza na to, jaka mentalnosc maja wirtualni zawodnicy. Tu gramy MY i MY powinnismy decydowac, czy nam sie chce walczyc do konca czy nie. PES 6 nie mial czegos takiego, dzieki czemu w gre mozna bylo ciupać pare lat, a nie 3 miesiące. Proste jak drut

  2. tez masz zdrowie. Ja po 2 meczach mam dosc. W jednym turnieju uzawansowalem do 1/4 i juz mi sie tak masakrycznie nie chcialo w to grac, ze oddalem w/o ;d

  3. Ja zagrałem w 2 turniejach bodajże w fife11 i wiecej mi sie nie chce. Tempo szybkie, ping pong był, pressing. Nie wiem z kim Easye grasz w tych ligach ale chyba poziom tam najwyzszy nie jest. Chyba ze grasz dla czystej przyjemnosci na polmanualnych ustawieniach, to wtedy jestem w stanie zrozumiec.

  4. To chyba normalne, bo jezeli dopiero zaczynales i byles w rankingu na ostatnim miejscu, to Ci gra losowala noobow do Twojego poziomu, ot co. Zreszta nie istotne - prawda jest taka, ze wystarczy zagrac z kims, kto ogarnia gre, jakas lige zaliczyc z polakami, by docenic ten tytul. Tam nikt nie gra na hura i 100% presingu.

     

    Nikt nie gra na hurra... ciekawe ;)

  5. gra wciaga z meczu na mecz co raz bardziej. Nie gralem w zadnego nhla od mniej wiecej 2000 roku. Zagralem raz u znajomego i przypomnialem sobie co to znaczy magia hokeja ;) Nie wiem jak moglem zapomneic o tak kozackiej dyscyplinie...

     

     

    EDIT

     

    Ta gra po prostu uzaleznia. Wczoraj mialem w nocy 2 ekstra mecze (gram tylko online bo pykanie z konsola jakos niezbyt mnie kreci).

    Pierwszy przypadek: Ostatnia minuta meczu, koleś strzela mi gola na 2;1. Mysle sobie: "No coz, w koncu to hokej, moze jeszcze zdąże z nim pocisnąć" i co? W ciagu tej samej minuty ładuje gościowi 2 gole i konczymy z wynikiem 3;2 dla mnie. Tu jest to o tyle rewelacjne, że w hokeju takie rzeczy są o wiele bardziej prawdopodobne, niż cuda wydarzające się w ostatnich paru minutach w FIFIE.

    Mecz kolejny, rywal w 1 tercji załadował mi 5 goli (co mnie specjalnie nie zdziwilo, bo mam rozegranych ledwie pare gier). Wiary jednak nie straciłem i w ostatniej tercji ze stanu 3;5 zrobilo sie 5;5. Niestety przegralem w dogrywce ale... i tak wrazenia niesamowite i zadowolenie, ze z totalnie gownianej sytuacji udalo sie cos tam osiagnac.

    Fajne akcje, fizyka, dźwięki, timing, strategia, animacje.... jeszcze tylko szyby nikim nie wybilem, na co czekam z utesknieniem :):)

  6. Siemanko,

    Gral ktos w ta gre? Mam zamiar na dniach wyrwać ten tytuł. Skusiły mnie głownie wspomnienia z mojej gry w podstawówce w NBA Hangtime, turnieje z kumplami na jednej klawie... To były czasy! :)

    Interesuje mnie, jaka jest grywalnosc, jak chodzi online, jak muzyka... Czy w online jest jakis ranking, statystyki? Czy mozna tworzyc swojego zawodnika (I tak jak np w NBA Hangtime grać krową? :D widzialem, ze mozna Clintonem lub Obamą poszalec na parkietach ale moze sa jeszcze jakies ciekawsze opcje?).

    Wszelkie inne opinie, sugestie rowniez mile widziane.

    Pozdro!

  7. a ja aktualnie mozna powiedziec ze w nic nie gram, bo 3 mecze na tydzien w fife chyba tak mozna nazwac. Drewniany babolowaty pes / a z drugiej strony fifa z jakims z dupy momentum. Nie mam juz nerwow na te gry :) Najfajniejsze w fifie sa minuty 40-45 i 85-90. Taka glupote to ciezko tolerowac.. (ostatnio gralem mecz BVB vs Barca [ja bvb], w 80 minucie wygrywalem 1;0. Potem gol z wolnego dla Barcy no i 5 ostatnich magicznych minut. Moi zapomnieli jak sie gra w pilke, maly xavi przeskakiwał niemieckich konusow w walce o glowki, pique przepychal kogo chcial i w 90 minucie gol po roznym [mimo ze specjalnie blokowalem tego brodatego frajera, moj obronca mimo spamowania kwadratu postanowil nie skakac do glowki, 2;1, borussia do domu ;d)

  8. GK: Van Toorssen

    Obrona: Isah, Jacihalez, Simao, Wortwistle (czy jakos tak)

    pomoc: DMF - De Jong, SMF - Hines, Benitez, AMF - Osman

    atak: C. Ronaldo, Arshavin

     

    na dniach kupie Hamsika zamiast Osmana.

    No a dalsze plany to.. Boruc do klaty, Valencia RMF, LMF Malouda i cala defensywa... jeszcze nie zdecydowalem kogo chce.

    Statsow nie pamietam, podam pozniej. Raz doszedlem do 1/8 w competition.

  9. ja zrozumialem ze nawyzywal barce jako klub, bo ich nie lubi, a nie Ciebie za to ze grasz barcą. Tak napisales i odczytuje to raczej poprawnie. A ze gra najlepszymi - niech sobie gra.

    zreszta nie wiem po co o tym dyskutuje jak to i tak do niczego nie prowadzi :D ide cos obejrzec, pozdr

  10. ja gram bajernem i czesto zdarza mi sie przegrac mecz w ktorym jestem po prostu lepszy. ale jak koles ma messiego albo ronaldo to ciezko utrzymac 0 z tylu, kazda akcja jednego z tych dwoch typow to podwyzszone cisnienie. mysle nad zmiana teamu, ale nie mam pomyslu a nigdy nie upadne tak nisko by grac realem/barca/milanem skoro nie lubie tych ekip.

     

     

    Dosłownie 5 minute temu wygrałem, a właściwie wygrywałem 2:0 do 80 minuty (przeciwnik wyszedł z meczu przed zakończeniem wypisując różne (pipi) pod moim adresem i Barcy, którą grałem) mamamya (Francja) - wygrał ML OPEN

    Pomyślałem sobie, że ok skoro jest taki dobry to zobaczę kim grywa i ostatnie gry to nic innego jak: Real, Barcelona i Chelsea... Żal takich pajacy.

    Dodam tylko, że ewidentnie gra mu się nie kleiła, Torres był dobrze kryty cały mecz, ani jednej akcji 1v1, 3 setki spieprzyłem. Mogło być więcej i jeszcze się ośmiesza.

     

    co Ci przeszkadza, ze facet gra sobie najlepszymi teamami? Ma ochote, to gra, nie rozumiem w czym problem. A ze wyzywał to osobna kwestia. Tak czy siak barca ssie razem z realem :)

     

     

    Gdybyś czytał ze zrozumieniem to byś wiedział, że akurat mi to nie przeszkadza. :) Chodzi bardziej o zachowanie lamerów i wyzwiska po przegranym meczu. Przecież widział jaką drużynę wybrałem, mógł zmienić. Chętnie z Tobą zagram, pokażesz mi jak się gra i czym.. ;)

     

     

    Pisz ze zrozumieniem, potem wymagaj takiego czytania.

    Poza tym, ja nei jestem od udowadniania/pokazywania czegokolwiek. Grzecznie zapytalem, co Ci przeszkadza, ze gosc lubi grac najlepszymi teamami i ma fun ze zwyciezania nimi? Tok Twojego rozumowania odczytuje na zasadzie "moja racja jest najmojsza". Jak sie myle to mnie popraw.

  11. ja gram bajernem i czesto zdarza mi sie przegrac mecz w ktorym jestem po prostu lepszy. ale jak koles ma messiego albo ronaldo to ciezko utrzymac 0 z tylu, kazda akcja jednego z tych dwoch typow to podwyzszone cisnienie. mysle nad zmiana teamu, ale nie mam pomyslu a nigdy nie upadne tak nisko by grac realem/barca/milanem skoro nie lubie tych ekip.

     

     

    Dosłownie 5 minute temu wygrałem, a właściwie wygrywałem 2:0 do 80 minuty (przeciwnik wyszedł z meczu przed zakończeniem wypisując różne (pipi) pod moim adresem i Barcy, którą grałem) mamamya (Francja) - wygrał ML OPEN

    Pomyślałem sobie, że ok skoro jest taki dobry to zobaczę kim grywa i ostatnie gry to nic innego jak: Real, Barcelona i Chelsea... Żal takich pajacy.

     

    Dodam tylko, że ewidentnie gra mu się nie kleiła, Torres był dobrze kryty cały mecz, ani jednej akcji 1v1, 3 setki spieprzyłem. Mogło być więcej i jeszcze się ośmiesza.

     

    co Ci przeszkadza, ze facet gra sobie najlepszymi teamami? Ma ochote, to gra, nie rozumiem w czym problem. A ze wyzywał to osobna kwestia. Tak czy siak barca ssie razem z realem :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...