oczysk

bez kitu nba 2k, co za czasy żeby w piłce kopanej ustawiać slidersy:( odechciewa się zamawiać tej gry, co do tej pory robili testerzy??

Jak narzekacie na grę offline, to poczekajcie aż jakieś nolife'y powrzucają odpowiednie ustawienia suwaków, wtedy gra robi się trochę bardziej realistyczna. Ewentualnie możecie spróbować jakiś 'realistycznych' ustawień z poprzednich FIF, pełno jest tego w sieci, niektóre całkiem udane. A poza tym granie z kompem mija się z celem, wiadomo, otoczka i tak dalej jest fajna, ale to przez sentyment do grania za łebka w gierki piłkarskie, gdzie sobie wyobrażaliśmy, że prowadzimy swój klub do finału Ligi Mistrzów i w meczach pucharowych puszczaliśmy 'kaszankę' z komórki, stojąc na baczność.

od razu przypomina mi się ustawianie slidersów w nba 2k. całymi dniami sie kiedys z tym meczyłem. Czy cepy z EA nie potrafią sami zbalansować rozgrywki. ehhh... chyba ostatni raz fajnie grało sie karierę w fife 12, nie było takie handicapu.

No a w multi występuje momentum ale co zrobisz, nic nie zrobisz.

Przypominają mi się piękne czasy , spędzone setki godzin przy online pes6 na pc. nie był żadnych momentum, tylko czysty skill hehe nie licząc lam. Po strzeleniu gola , szybkie pisanie komentarza do ziomka jaki jest słaby i wspólne pojazdy, piękne czasy...

oO odpalilem kariere na drugim najwyzszym poziomie Leicester i poki co FIFA15 przypomina mi zabawe z Dark Souls - 1:4 z Evertonem i 0:2 z Chelsea. Ale oprawa, klimat itd ale sie wylewaja, no i komentarz angielski kozacki, wstawki, smaczki, nawiazania do poprzednich i nastepnych spotkan. Dla fanow ligi angielskiej boska sprawa. A nast mecz przede mna to Arsenal... :confused:

Na początku będziesz podjarany, że jest ciężko itd. ale później zauważysz że CPU oszukuje, jak będzie ci troche lepiej szło w lidze, wskoczysz  na pudło, to CPU stwierdzi że ci za dobrze idzie, i nagle będziesz tracił bramki z dupy, a ty bedziesz obijał bramkarza  i słupki. takie sztuczne podbijanie poziomu trudności. Mnie to strasznie irytowało (grałem w wersje na x360) Chyba że w wersji na nextgeny zmienili zachowanie CPU to będe mile zaskoczony.

Panowie bez podniety, schematy zaczną wychodzić po rozegraniu 100 spotkań, ale co jak co licze mocno na tą fife i w końcu kupie ps4.

co za sylwetki, chyba chłopaki do Kazuba na mase i rzeźbe chodzili hehe

(pipi)a może za 20 lat zniosą kwalifikacje to w końcu będzie LM w Polsce :confused:

to je chore... bajzel w legii jak w naszym pięknym kraju...

przeciez on ironizował...

Ciekawe czy już sezonowcy wywalili koszulki bvb, a tak na serio mam nadzieję że chłopaki coś w LM ugrają w tym sezonie, bo sezon w bundeslidze jest spalony. Generalnie szkoda Kuby bo kontuzja więzadeł krzyżowych to najgorsza rzecz w piłce nożnej jaka może się przytrafić.

 

Gra w tryb kariery to jest czysty masochizm. AI w sposób absurdalny oszukuje na najwyższych poziomach. Kolejny rok z rzedu wytrzymuje od premiery do zimy i juz nie daje rady. Fan z gry jest fajny, ale co z tego skoro AI stwierdzi ze mam zbyt wysokie miejsce w tabeli, to już mam pewność że nie wygram następnego meczu. 

 

Co za bzdura - grałem najpierw na zawodowcu, później klasie światowej i nastawiam się na tryb legendarny i nigdzie nie odczułem czegoś takiego. Zdarza mi się przegrać w niektórych meczach (np. 5-3, albo 2-1), ale często wygrywam i słabsze drużyny potrafię pojechać nawet 7-0. Z mocniejszymi trzeba się nieźle skupić i faktycznie powalczyć.

 

Nie wiem też, jaki niektórzy mają problem z graniem przy piwku ze znajomymi. Jakoś bez problemu zorganizowaliśmy z chłopakami ligę na 4 osoby, 4 drużyny, gdzie każdy miał swoją i graliśmy czerpiąc z tego za(pipi)isty fun. Genialna sprawa.

 

Cholera, albo gram za dobrze, albo nie zwracam na to uwagi, albo sam robię sztuczki, cholera wie, ale AI mi nigdy nie sprawiało takich problemów. Jest ciężko, ale ma być ciężko - fajnie wtedy, bo radość z wygranej jest jeszcze większa. Gram w karierze Manchesterem United (na PS4) i póki co, domyślnym składem, jest wszystko spoko. Na PC z kolei w karierze śmigam Realem i mam w teamie Rooneya, Ronaldo, Ibre, Bale'a, Di Marię, w drodze Messi (czyli team samych gwiazd) i łatwo nie jest, ale jeden zawodnik potrafi zmienić BARDZO dużo.

 

Poza tym co tu przekombinowali? Menu jest proste i przejrzyste jak diabli, kafelki to świetne rozwiązanie, wszystko podane na tacy, odnaleźć się tutaj jest jeszcze łatwiej niż w poprzednich odsłonach.

 

Możesz sobie grać w karierze bez żadnych transferów, dbania o cokolwiek. To dodatek (który mnie osobiście bardzo rajcuje). Niektórym to chyba się nie chce nawet zagłębić w te opcje, tylko hejtują, bo na środku ekranu nie ma napisane - GRAJ TURNIEJ, albo GRAJ SEZON.

 

Grasz max dopasionym Realem z Rooneyem i Ibrą karierę na klasie światowej i masz satysfakcję z wygranych meczy??

hehe :confused:

Racja, ale w starszych pesach słabsze ale sprawiedliwsze AI korygowałem sobie słabszym teamem, albo wyprzedawałem lepszych zawodników i było fajnie. A teraz mam grać realem i kupić do tego messiego i ibrahimowicia żeby coś ugrać, co z tego za fun :confused: , a i tak niewiem czy to dałoby skutek...

Gra w tryb kariery to jest czysty masochizm. AI w sposób absurdalny oszukuje na najwyższych poziomach. Kolejny rok z rzedu wytrzymuje od premiery do zimy i juz nie daje rady. Fan z gry jest fajny, ale co z tego skoro AI stwierdzi ze mam zbyt wysokie miejsce w tabeli, to już mam pewność że nie wygram następnego meczu. 

Ale mi poryła łeb ta pieśń o Jurgenie zaśpiewana przez Knopa...

Kupuje wodke na wesele . Co polecacie? Oczywiście coś w rozsądnej cenie. Myślałem nad Panem Tadeuszem i Pałacówce.

Niech zmienią ten crapowaty znaczek "pes" bo kojarzy mi się z upadkiem serii. Nowy silnik nowe logo. 

A tak na serio wystarczy mi: usprawniona fizyka pes 6, nextgenowe animacje i grafika. I moge łupać bez licencji Ivarowami i Braszczykowskimi. 

Jurek skasował dwóch żabojadów z top 10 w rzymie. Dzisiaj o 21 gra z Rogerem w ćwierćfinale. Będzie to dla niego wielka lekcja tenisa, i mam nadzieje że zyska dzięki temu kolejne doświadczenia które są mu niezbędne. 

AS Monaco , nie niszczcie tradycji... szejkowie i kacapy won od sportu z waszymi petro-dolarami :confused:

 

Pięknie Robert zgwałcił ten nie mający żadnego pomysłu na grę Real. Brawo Robert pokazałeś cebulakom jaki Ty "słaby",  bo bramki w reprze nie potrafisz strzelić.

 

Właśnie to jest ciekawe - dlaczego takiemu zawodnikowi nie chce się w reprezentacji za piłką biegać?

 

Wyjaśnie ci na prostym przykładzie. Zagraj na szpicy przykładowo w meczu Lech Poznań- Błękitni Mąkolno. W pierwszej połowie z Lechem zagrasz na szpicy  , a w drugiej w Mąkolnie na ataku. Zrozumiesz o co chodzi. Piłka nożna to jest GRA ZESPOŁOWA. I uwierz mi Robert czy w reprze czy w klubie biega tyle samo.

Przeczytałem ostatnio solidną księgę na temat szkolenia dzieci i młodzieży w NZPN. I to jest najważniejsze że jest udostępniony i obowiązuje wszystkie landy i trenerów grup młodzieżowych. Jest to wszystko naprawdę świetnie zorganizowane. Porównując to do tzw: "polskiej myśli szkoleniowej":p i działań PZPN to jest niebo a ziemia. Mam nadzieję że Boniek w niedługim czasie to ogarnie u nas w kraju. I na bazie niemieckiego czy holenderskiego systemu stworzy jakieś wytyczne dla nas. I za kilka lat będzie tego efekt. Bo dzieciaki same na orlikach nie nauczą się grać. 

EOT

Borussia wygra w  finale z Bayernem  Jeśli do takiego dojdzie...

http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/cezary-kucharski-lewandowski-w-przyszlym-roku-zagr,1,5476292,wiadomosc.html

 

no to chyba wsio jasne. ku.rwa ze tez doczekalem czasow, az w bajernie bedzie biegal polak xD (slawka wojciechowskiego nie licze).

Sławek Wojciechowski był za(pipi)isty. Pamiętam te podniety w bravo sport z jego zdjęciem, jak targa bramkę na treningu razem z Elberem. W sumie chyba po to go tam ściągneli, chyba że jeszcze podawał bidony...

Myślę że Eriksen byłby dobrym pomysłem. Ale prawdopodobieństwo że będzie chciał grać w bvb jest znikome. Pewnie śmierdzące pieniądze arabskich szejków go skuszą i trafi do PL:( Ciut łatwiej będzie chyba ściągnąć Isco, ale nie jestem pewien. Chyba że Klopp nas zaskoczy i wynajdzie na szybko jakiś diamencik który da się szybko oszlifować.

Ok. Gyze ładnie do(pipi).ał. Zastanówmy się kogo wartosciowego  BVB  mogłaby ściągnąć na jego miejsce? 

Ale biją się w pierś ci co wyszli ze stadionu BVB przed końcówką.

Ja się pytam co robi Wawrzyniak w reprze? Przecież ręce opadają jak na tego gościa patrze co on wyprawia.