Skocz do zawartości

Morikage

Użytkownicy
  • Postów

    172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Morikage

  1. Kampania będzie raczej na 7-8 godzin jeżeli chodzi o same misje z głównego wątku. Dodatkowo gra składa się z 3 aktów, gdzie w każdym z nich npc mają po kilka side questów do dania(niektóre side questy składają się z 3 części kontynuując jakiś wątek dla danego npc'a) i wykonując je na dobrą sprawę gra wydłuża się dwukrotnie. Do tego dochodzi jeszcze zabawa z eksperymentowaniem z nowymi upgrade'ami do broni, czy polowaniem na "unikalnych mini bossów" z których lecą przypisane do nich bronie lub unikalne upgrade'y, tak więc czas przejścia gry jest tutaj sprawą mocno dyskusyjną :)  Premiera na konsole raczej na początku przyszłego roku. W 2016 zaczyna się już robić ciasno ;)

  2.  

    po walce z white mamba

     

     

    no jak to nie jest liquid to dam sobie chyba reke uciac :D

     

     

    Zwłaszcza, że mówi w bardzo charakterystyczny sposób "This isn't over yet Snake" jak długo z nim walczysz.

     

    A ponadto już na zwiastunach ludzie dopatrzyli się, że ma naszyjnik z kłów szakala co jest bezpośrednim nawiązaniem do tekstu z MGS1: "In the Middle East we don't hunt foxes, we hunt jackals." ;)

  3. Właśnie poleciały napisy końcowe. Moje odczucia na początku to spory niedosyt, brak odpowiedzi na wiele pytań jakie gra postawiła(oraz overall completion na poziomie 25%), a zaraz potem Kojima wyjeżdża z zagrywką po której człowiek znowu zbiera szczękę z podłogi:

     

    Tak jak przeczuwałem podczas grania, kiedy zblizałem się do końca a nie widziałem chyba połowy cutscen z trailerów - gra jest podzielona na dwie częśći i prawdziwy Phantom Pain zaczyna się dopiero po napisach końcowych. Kojima znowu zaskoczył podobnie jak w przypadku Snake Eatera, gdzie po walce z Volginem była jeszcze masa gameplayu i świetnych cutscen, czy jak przy napisach końcowych w MGS4, gdzie też pewnie wielu graczy czuło niedosyt, kiedy wjechały napisy a potem atak z zaskoczenia w postaci "Big Boss - Richard Doyle"...i zaczyna sie epilog. Uwielbiam Kojimę za takie akcje. Juz miałem TPP wystawiać ocenę końcową, ale widzę że musze się jeszcze wstrzymać ;)

     

  4. Głos Ocelota... Dlaczego?

     

    Zero jaj, jakichś emocji, czegokolwiek.

    Stary głos Ocelota kompletnie nie pasowałby do młodszej wersji tej postaci. Troy Baker może nie jest tak charakterystyczny(przerysowany) ale przynajmniej stosuje podobną intonację co Zimmerman i wg mnie odwalił jak zwykle kawał dobrej roboty. 

    • Plusik 1
  5. Kolejny dzień z TPP za mną i kolejne 2 bossfighty zaliczone(z czego jeden to bardziej zabawa w kotka i myszkę niż rasowy bossfight ale też świetnie wykonany). To wspaniałe uczucie, kiedy walczysz z bossem i jak zwykle na początku nie masz pojecia jak go ugryźć, potem znajdujesz rozwiązanie, które jeszcze dodatkowo przypomina Ci o chwilach spędzonych z pierwszym MGS'em, albo postać rzuca w Twoją stronę onelinera, który również nawiązuje bezpośrednio do jedynki - japa sama się cieszy w takich chwilach :D  Do tego dochodzą starcia ze Skulls Unit - nie ma ich wiele ale za każdym razem są świetnie wykonane. Czuję też ze zblizam się chyba do końca gry i jezeli faktycznie tak jest to fabularnie czuję spory niedosyt. Fajnie ze można sobie posłuchać kaset, ale wciąż uważam, ze Kojima zbytnio oddlaił się od typowego dla siebie sprzedawania fabuły. Co by jednak nie mówić, pod katem gameplayowym to najlepszy MGS w historii, gierka jest jak narkotyk.   

  6. Właśnie miałem pierwszy bossfight

    z Quiet

    i jeszcze coś co mozna by uznać za przedsmak walki z

    nowym Metal Gearem

    Pomimo tego, ze MGSV formą rózni się od poprzednich częśći (1-4) to w takich momentach jak te dwa wspomniane duch prawdziwego mgs'a nie daje o sobie zapomnieć - szczególnie lokacja w pierwszym bossfighcie jest mega klimatyczna i sam design walki to stary dobry metal. Aż sie boję pomyśleć co będzie dalej, bo akcja powoli zaczyna nabierać tempa. Nie pasuje mi tylko strasznie Big Boss(o ile to w ogóle on), który jest praktycznie niemową i generalnie mam wrażenie że tym razem Kojima przegiął w drugą stronę i fabuły w formie cutscen jest póki co jak na lekarstwo.

  7. Właśnie odebrałem swoją kopię MGSV "like a boss". Wybór koszulki, która towarzyszyła mi w tym niepowtarzalnym wydarzeniu nie był przypadkowy, gdyż upamiętnia trasę "Diamond Dogs" Bowiego. Szkoda że to już ostatni MGS od Kojimy, mam tylko nadzieję że tytuł rozwali mnie na drobne kawałeczki tak jak swego czasu MGS1 oraz końcówka MGS3, a napisy końcowe będę oglądał salutując przed ekranem  :P

     

    80e58522-3dee-4fba-a7d2-fbe20d0dd868_zps

    • Plusik 5
  8. A czy wiadomo cokolwiek odnośnie kompatybilności save'a pomiędzy pudełkową i cyfrową wersją MPTrilogy? Jestem ciekaw czy cyfrowa wersja wykrywa zapis który moje  WiiU przechowuje w trybie emulacji Wii? 

     

    Niby nie mam już takiego ciśnienia na kolejne przechodzenie wszystkich części od początku, ale dam zarobić Nintendo i chłopakom z Retro Studios po raz kolejny, bo trylogia Prime to seria która pokazuje obecnym grom AAA "środkowy palec"  - i nie mówię tylko o czystym gameplayu czyli level designie i sposobie odkrywania świata przez upgrade'y, ale wykonanie i przywiązanie do naprawdę drobnych detali w kwestii różnych typów wizjerów, animacje HUD'a czy tak rewolucyjna rzecz jak twarz Samus odbijająca się w szybce hełmu....miazga! Jak ktoś nie miał okazji wcześniej pograć, to teraz jest idealny moment żeby wsiąknać w te gierki, tym bardziej że styl graficzny został zrobiony z takim wyczuciem smaku, że taki Metroid Prime z 2002 roku nadal zachwyca.

     

    A tak przy okazji, ciekaw jestem czy w wersji z eshopa MP dodali brakujące efekty, które były oryginalnie na Gamecubie i ktoś najwyraźniej zapomniał je przenieść na Wii http://youtu.be/zGjgfSwOPw0

  9. Kiedyś podczas Games Directors Live, Jaffe opowiadał jaki mieli plan z Barlogiem na alternatywną wersję fabuły GoW'a 3, w której Kratos zmierzyłby się z bogami z różnych mitologii, więc kto wie, może sięgną teraz po te pomysły. Chociaż osobiście wolałbym nowego bohatera i wyłącznie nordycką mitologię. 

     

    http://youtu.be/0QEwdTVhTOE?t=54m42s  (Jak ktoś nie wcześniej oglądał, to poza wspomnianym fragmentem polecam obejrzeć cały event)

  10. Pytanie do dumnych posiadaczy Pro Controllerów(zapewne testujących właśnie wytrzymałość tych zabawek na Bayonecie;):

     

    Czy po ostatnich aktualizacjach systemu, można zakopać Gamepada głęboko w szafie i obsługiwać WiiU tylko za pomocą Pro Controllera, czy Gamepad w dalszym ciągu jesy wymagany i będzie miał włączony ekran? Pytam głównie w związku z Bayonettą, którą chętnie ogrywałbym na normalnym kontrolerze, ale też mam mało miejsca żeby te wszystkie akcesoria trzymać na wierzchu, więc Gamepada najchętniej bym nie używał wcale o ile jakis tytuł nie będzie go wymagał.

  11. Tak jak w Bayo1, daje możliwość walki z Rodinem i zdobycie nowej broni. 

     

    Kurcze, mój portfel zapłacze, ale chyba jednak zainwestuję w Pro Controller, bo coś czuję ze do końca roku będę masterował obydwie części i chociaż idzie się przyzwyczaić do gry na padlecie, to obawiam się że zwyczajnie któregoś dnia nie wytrzyma tych wszystkich combosów :P

  12. @golab: Odnośnie różnic w kategoriach wiekowych między Bayo1 i 2, też się nad tym zastanawiałem...generalnie wydaje mi się ze ilość golizny i nieprzyzwoitego słownictwa jest w obydwu grach na tym samym poziomie, więc tak jak piszesz obstawiałbym żywsze kolory, w których ciężej dostrzec przemoc serwowaną przeciwnikom.

     

    A co do końcówki Bayo1, chodziło mi bardziej o sam jej rozmach - wydaje Ci się ze to już koniec, ale za chwilę wyskakuje kolejny boss, potem jazda na rakiecie(Jeanne), znowu boss.....w Bayo2 zabrakło mi tylko trochę bardziej rozbudowanej końcówki, po której czułbym się jakbym wysiadł z rollercoastera, ale nie piszę nic więcej żeby Wam nie spoilować ;)

  13. Szybkie pytanko od świeżego nabywcy WiiU :) Próbuję zrobić transfer danych z Wii do WiiU zgodnie z załączoną instrukcją. Niestety przy próbie ściągnięcia aplikacji to transferu danych w Wii Shop Channel, po próbie nawiązania połączenia zawsze wyskakuje komunikat że usługa jest obecnie niedostępna w moim kraju(ustawiłem Polskę). Czy ktoś miał taki problem, czy to tylko chwilowa niedyspozycja usługi? Poradźcie coś Panowie, myślałęm ze już dzisiaj odpalę Metroid Prime Trilogy na WiiU a tu niestety taki problem:(

  14. Co masz na mysli? Sterowanie?

    Tak jak sugeruje Rayos, najpierw zabierz się za TP. Kilka miesięcy temu również kupiłem Wii z kilkunastoma najlepszymi hiciorami na tą platformę. Strasznie mnie korciło zabrać się za SS, ale dobrze ze zacząłem od TP - sterowanie, animacje Linka, wszystko jest płynniejsze w SS, więc odczujesz przyjemny skok jakosciowy. W TP czuć niestety że to gra cross-genowa, dlatego lepiej od niej zacząć.

  15. Mam za sobą nieco ponad 3h gry i jestem pod niesamowitym wrażeniem. Natomiast poza czystym gameplayem i fabułą, to co mną sponiewierało do tej pory to dwa genialne easter eggi(jeden znany z jednego z trailerów ale nieco zmieniony) a co do drugiego, nie będę nic spojlował, ale polecam pokręcić sie trochę z Elizabeth po plaży;)

  16. Ta część obok trójki ma najlepszy zestaw dostępnej broni białej, a ty byś go ograniczył? O_o Ja w miarę możliwości korzystałem ze wszystkiego łącząc w jedno długie combo. Do ideału zabrakło mi niewiele, bo gdybym to ja decydował, to wywaliłbym rękawice, kosztem np dwóch ostrz w stylu Agni&Rudra, ewentualnie na Cerberusa. Rękawice jakoś nigdy mnie w tej serii nie jarały, niby niezła moc, ale kosztem powolnych ataków i słabego zasięgu. Dlatego na specjalny rodzaj przeciwników wolałem już korzystać z topora.

    Kurcze, a ja właśnie rękawicami gram sporo, chociaż też sądziłem że są "meh". Trzeba poświęcić im tylko trochę czasu i piękne combosy wchodzą...do tego ten charge'owany shoryuken - czysty miód. Jedyną bronią która mi nie podeszła jet Arbiter - nie pasuje mi tak ciężka broń do Dantego. Tez chętnie zobaczyłbym Agni & Rudra w akcji, plus żeby można było walić z Ebony & Ivory w różne strony jednocześnie.

    Gra oferuje naprawdę sporo w kwestii systemu walki, ale prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero od poziomu Son of Sparda, a Dante Must Die wymaga już konkretnego kombinowania i sprawnego opanowania evade'ów i cancelowania - nie jest to może bezkompromisowy poziom trudności, ale momentami jest naprawdę ciężko, aczkolwiek mega satysfakcjonująco.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...