Moje argumenty-
- nowe podejście do postaci Predatora, już nie jest takim kozakiem jak w 'jedynce'
- Danny Glover jako gliniarz biegający za kosmitą wypadł bardzo dobrze
- muzyka mi się bardziej podoba, mimo, że jest jej jakby mniej.
- fajny klimat zepsutego miasta ogarniętego wojnami gangów
- końcowe sceny
Nie mówię, że zjada Predatora 1 na śniadanie, tylko, że jest odrobinę lepsza.