Skocz do zawartości

Stunik

Użytkownicy
  • Postów

    1 197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Stunik

  1.  

    tak jak za czasów pierwszego X, microsoft pięknie wydymał posiadaczy x360.

     

     

    4 lata supportu vs 8 lat, rzeczywiście tak samo.

     

    Jak tam 2013, year of the PS3? Podsumujmy.

     

    - God of War Ascension nie spełnił oczekiwań

    - TLOU goty tylko 3 miesiące

    - Beyond crap

    - GT6 to w rzeczywistości GT5.5

     

    a miało być tak pięknie :teehee:

     

     

     

    Jak PS4 i Xone będą wspierane 5 lat, bo wtedy skończy się generacja to powiesz, że nas wydymali, bo ta trwała dłużej?

  2. Nic, a ja w tym roku kupiłem 7 gier na X360 wydanych w tym roku, więc jak to jest?

     

     

     

    Ty chyba dalej nie rozumiesz. Porównujesz żywotność xboxa z xboxem 360. Xone będziesz porównywał z ps4 czy z xboxem 360?

     

     

    Nie to ty nie rozumiesz. To ile lat jest wspierane X360 a ile PS3?

     

    Nie wiem, bo cały czas wydawane są gry. Tylko cały czas pytam czemu porównałeś xboxa z xboxem 360. Chyba jak się coś porównuję to wybiera się tej samej klasy zawodników czyli GC, Xbox, Ps2 i można zobaczyć jaka konsola dostała najwięcej gier i ile była wspierana po premierze. A Ty twierdzisz, że Microsoft jest ok bo wspiera x360 8 lat a xboxa tylko 4.

  3.  

    tak jak za czasów pierwszego X, microsoft pięknie wydymał posiadaczy x360.

     

     

    4 lata supportu vs 8 lat, rzeczywiście tak samo.

     

     

     

    Nie wierzę, że można być takim kretyn#m (za przeproszeniem) żeby porównywać obie generację do siebie. Porównaj jak już ile był wspierany xbox a ile ps2. Tak samo możesz porównać ile wspierane jest PS3 a ile x360 a nie PS2 z PS3.

  4. Czemu przy premierze (pipi)owych oklepanych fpsów nie doblujecie postów i nie wstawiacie ocen w sygnaturki. Widać jak branża idzie na dno jak ktoś chce zrobić coś innego. Aż 2 gry na generacji (HR, B) a piszecie o tym wszędzie nie wspominając o CW.

     

     

    chyba, że gra naprawdę jest taka tragiczna to cofam swoje słowa, ale tak czy tak branzlowanie xbotów przy premierach tych gier jest niewyobrażalne.

     

  5. Jaczes dobrze gada, to starosc i czlowiek sie czepia ale przy magii tej gry i grywalnoscia po prostu mieknie.

     

    Mi natomiast nie podobal sie patent z

    przesluchaniem

    w jednej z misji. Dla mnie przegiete, krecenie galka i wyrywanie zeba to jakis zart? IMO okrutne i dosadne a ja juz swoje lata mam.

     

    Może nie zrozumiałeś przesłania płynącego z tej misji.

  6.  

    Zobacz że nikt grający w tlou albo inne świetne gry jak ktos napisze co mu sie niepodoba w danej grze nie nazywa tych osób zj.ebami czy debilami

     

     

    Przydałoby się cofanie czasu rodem z Forzy do czerwca byś zobaczył jak się mylisz.

     

     

    MaZZeo po prostu GTA ma coś takiego w sobie, że największych pc betonów można przekonać do konsol i w dodatku to te betony grali w tą grę pierwsi a fani czekali na swój egzemplarz prosto od R*. To jakaś magia, że ludzie zaczynają pisać posty na pół strony jak to fajnie być graczem i nie powinniśmy się hejtować jak np. Ty tutaj:

     

    http://www.psxextreme.info/topic/104199-gta-v-co-wam-sie-nie-podoba/page-13?do=findComment&comment=2905289

     

    Tylko, że magia za jakiś czas zniknie i znowu będziecie (pipi)anymi betonami hejtującymi każdy eks na konkurencyjną konsolę. Tak piszecie, żeby nie patrzeć na grafikę (który i tak jest świetna) a jak wychodzi TLOU czy gearsy od razu wrzucacie screeny typu

     

    http://i.imgur.com/smjeYrh.jpg

  7. http://www.gram.pl/news/2013/09/18/przebrali-sie-za-policjantow-by-ominac-kolejke-po-gta-v-grozi-im-10-lat-wiezienia.shtml

     

     

    Geniuszy ze świetnym planem na zagranie w GTA V parę godzin przed "cywilami" było trzech. Rzecz działa się podczas nocnej premiery wyczekiwanej gry w centrum handlowym na Staten Island. Na miejscu zjawiło się trzech "oficerów", którzy nie wzbudzając większych podejrzeń pomachali odznakami i przedarli się na początek kilkusetosobowej kolejki. Ba! Wypadali w tej roli tak wiarygodnie, że ochroniarz marketu poczęstował ich kawą, a obsługa GameStopu dziękowała za ponadprogramową opiekę. Wiecie, tam było pełno fanów GTA. A w telewizji mówili, że to tykające bomby zegarowe. Ale mniejsza z tym.

    Skąd to zaufanie do udawanych policjantów? Na miejscu zjawili się kupionym na aukcji radiowozem z autentycznymi kogutami. Zawodowcy. Znajomość procedur także nie była problemem. Jeden z fałszywych gliniarzy był prawdziwym rezerwowym członkiem NYPD, drugi to natomiast syn emerytowanego stróża prawa. Trzeci musiał improwizować.

    Po "rutynowych czynnościach zabezpieczających" spryciarze przeszli do egzekucji planu. Kupili upragnione GTA V i już wracali do domu, gdy zawrócili w niedozwolonym miejscu tuż pod nosem nieoznakowanego wozu policyjnego. Najprawdziwszego w świecie. Niefart.

    Teraz grozi im do dziesięciu lat za kratkami. Jeśli sąd wyda najwyższy możliwy wyrok, a Rockstar utrzyma obecne tempo, wyjdą na wolność mniej więcej w okolicach premiery GTA VII.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...