messer88

Spokojnie poćwiczysz to takie opisane jako "łatwe" będziesz otwierał xD Patch ma to poprawić na szczęście. Ktoś robił zadanie Waldensi? U mnie brak nagrody na koniec.

No poczytałbyś tam wątek https://imgur.com/a/B9uGC Robił ktoś questa dla pani Szczepanki z weselem? Bo podobno jeden z etapów z winem powoduje że sejw się (pipi)i, akurat tam jestem więc jak faktycznie tak jest to znajdę sobie inne zadania do czasu wypuszczenia patcha.

Pewnie i na dniach.

Polecam questa od Dziwisza w Talmberku z klasztorem, nagrodą jest ~2500 groszy.

Chodzi Ci o morderstwa przy drogach gdzie jest taki typek prawie zawsze z którym możesz zagadać i go oskarżyć? Raz miałem odwrotną sytuację, zatrzymałem się przy ciele i on wtedy wybiegł z lasu i zaczął mnie oskarżać xD mam perka "medycznego" co czasem idzie używać w dialogach i się wybroniłem tym sposobem ale poza tym żadnego info w dzienniku nie ma.

Idzie się zrobić op perkami ale co prawda powolutku, 20% mocniejsze ciosy kosztem staminy plus chyba kolejne 15% za samodzielnie naostrzony miecz. Do tego miecz dobrany pod komba którymi gramy np. więcej stosuje technik z pchnięciami to i żelazo mam z większym dmg od nich właśnie. Coraz bardziej mi siedzi ten system walki tutaj i po skończeniu fabuły mam nadzieję że da się grać dalej, pobawię się z npc.

No podobno ma być łatka która taki sposób zapisu wprowadzi. Udało mi się znaleźć jeden ze skarbów z dlc i w skrzynce także była jakaś specjalna kość do gry tak więc warto poszukać.

Jeszcze nie. Ja mam na liczniku gdzieś około 30h i mimo tego że miejsc do spania jest pełno a i sznapsy nie są problemem to jednak brakuje takiego "zwykłego" sejwa gdy trzeba przerwać szybko grę.

Jak u Ciebie skończył się ten quest?

No ale racja że w 2gim przejściu to tego hakowania jest jednak za dużo mimo tego że minigierka jest całkiem fajna.

Four roses w ogóle daje radę, nie tylko single barrel ale idąc w dół small batch jak i zwykły yellow jest całkiem dobry. Z takich budżetowych dobry jest jeszcze evan williams, w simply marketach mają czasami.

Niektóre zadania można też łatwo s(pipi)ić i ich nie zaliczyć no ale pewnie sejwami można się jakoś uratować.

Ktoś ukończył zadanie z przesłuchaniem kumana? Taka rada jak ktoś weźmie się za questa z rannymi w klasztorze przy Sazawie to polecam robić go bez przerywania innymi, jeden albo i więcej podpunktów ma limit czasowy. U mnie co prawda quest zaliczony ale z nie najlepszym wynikiem, nie zdążyłem pojechać gdzieś po jakiegoś speca co miał komuś pomóc. Jest licznik czasu w jednym z menusów, pokazuje czas ogólny jak i pojedynczej sesji.

Klatki jak postawisz to Ci zaznacza na mapce, jak się ptak złapie to jest przykryta takim płótnem z góry, z 15 min tam się kręciłem i 3 słowiki złapane.

Mapa z lokalizacją wszystkich skarbów jakby ktoś był ciekaw

Akurat story questa też tam miałem więc lekko popchnąłem do przodu i wróciłem robić poboczne, po drodze trafiłem na kolejny z nawiedzonym domem co brzmi ciekawie. Gram longswordem i 3x kombosy mi w 90% siadają, 4x jeszcze się nie nauczyłem żadnego.

Nauczyłem się jakiegoś master auto parry co mocno trywializuje mi teraz potyczki i nawet przy spotkaniu sądząc po zbroi kozaka który wyzywał mnie na przyjacielski pojedynek dostał lajtowo w(pipi) tym sposobem. Level mam 8 czy tam 9 i trzeba nadgonić wątek główny oraz nauczyć się w końcu czytać bo zacząłem zwiedzać tereny na zachód i przykładowo quest z klasztorem i rannymi wymaga żeby coś tam Heniek se przeczytał a tu lipa, ale przynajmniej wyplewiłem klasztorny ogródek xD Z bugów jak na razie nic strasznego mnie nie spotkało, najgorsza była jedna drabina w karczmie na którą za (pipi) nie dało się wspiąć aż w końcu podszedłem ją sposobem, niektóre schody też stawiają opory przy wchodzeniu.

A i kotor 3 <marzyciel>

Wolę wiedzieć wcześniej jakby co, można tu w jakiś sposób stracić wierzchowca i czy łączy się to wtedy ze stratą też całego towaru co jest w jukach?

Hogs of War rimejka proszę. No i jeszcze jakiś powrót No one lives forever <3

Mi już lepiej poszło z polowaniem na zające, całe 7 ustrzeliłem ale strzał już prawie nie mam. Miecze lajtowo, w ogóle to podoba mi się ten system walki bo nie idzie tutaj nic ugrać bezmyślnym machaniem bronią, przynajmniej na razie. Czaję się na te perki z odblokowaniem nowych kombinacji ciosów. Chociaż wczoraj trafiłem w lesie na dwójkę bandytów to chyba z pół godziny minęło zanim ich położyłem a satysfakcja z finiszera l2 to prawie poziom pierwszych udanych parry w grach fs. A na dziś już w planach wizyta u szewca żeby naprawić buty a potem wyrywanie teresy xd co jak co obawiałem się trochę tej gry że bugi, drewno a wciąga jak cholera.

Celne strzelanie z łuku też nie jest takie hop siup tutaj. Komuś się udało wygrać ten łuk od ptaszka?

Ta nauka u Peszka też niezła, dobrze że zrobiłem sejwa bo oczywiście połamałem wpierw wszystkie wytrychy. Z końskiego grzbietu nie da się zagadać z npc? Wcześniej właśnie w Talmberku musiałem zsiadać do pachołka żeby mi bramę otworzyli.

Lockpicking tutaj jest jakiś upośledzony czy robię coś nie tak, od 15 min próbuję otworzyć skrzynię w Talmberku i za (pipi) nie idzie, skrzynia podobno bardzo łatwa. Otwarłem ale o ile nie będę musiał to już nie zamierzam się z tym więcej (pipi)ać xd