messer88

Normalnie w szafce.

U mnie MP18 trench, Benet-mercie, G98 a u medyka RSC które ostatnio czasami zmieniam na autoloading 8 .25 extended, na krótsze odległości jest kozak.

Najlepiej to chyba ten zestaw od hamy https://mediamarkt.pl/konsole-i-gry/zestaw-nakladek-hama-8w1-do-ps4 A na v2 od stycznia nie mam w ogóle i wygląda na to, że nie będą potrzebne.

To zmienione ui nie wyświetla już info czy się dostaje scraps np za pierwszą bitwę dnia przy podsumowaniu rundy czy ślepy jestem?

Postać podobno jest ciut bardziej responsywna niż w lotf, z tym że tam to przypomina jazdę czołgiem w jakimś war thunder czy wot a nie sterowanie chłopkiem, tak więc obawiam się że pod tym względem surge dalej mocno niedomaga.

No wygląda na to, że te wszystkie trofea za znajdźki nie wymagają kompletu, wpadły a jestem pod koniec gry i cały czas znajduje nowe maile czy audiologi. Tej karty nie znalazłem, podobnie jak do pokoju ochrony w lifesupport.

Premium = season pass. Imo zbadaj sobie gierkę bez sp, zawartości jest całkiem sporo. Jak się wciągniesz to i tak kupisz sp :)

Bo tutaj się nie stoi w miejscu :-)

Przy premierze były z tym jakieś problemy jak dobrze kojarzę, że niektórym nie zaliczało właśnie znajdziek wybierając levele poprzez chapter select. Ale gra pewnie dostała od tamtej pory sporo łatek i nie ma się co martwić.

Po ulepszeniu broni na full i wykupieniu odpowiednich skilli z harda robi się easy, szkoda trochę bo 2 x trzeba było przemyśleć każde starcie. Gry jeszcze nie skończyłem ale kolejne przejście jak się skuszę to hardkorowo bez użycia neuromodów, będzie wymagająco jak przez kilka pierwszych godzin.

Zamykacie za sobą drzwi jak jest taka możliwość przy zwiedzaniu nowych pomieszczeń? Nie jest idealnie ale nie przeszkadza jak w demie, gdzie miałem problemy żeby nadążyć za mimikami.

Ktoś tu ograł może dlcki do gry? Zastanawiam się czy zakupić cyfrę deluxe przy obecnej promocji, z tym że podstawka nówka w pudle to ~ 50 zł i tu pytanie czy te dodatki są coś warte.

Ja kończę to co dałeś w spoiler, sugerując się w ilu lokacjach jeszcze nie byłem to stawiam że to gdzieś z połowa.

Początek na hard dość wymagający, wraz z postępem w grze oraz apgrejdami broni już robi się lżej ale nadal trzeba do walki podchodzić taktycznie i kombinować z całym sprzętem co mamy do dyspozycji.

Nightmare (pipi)aniutki Zbliżam się do 20h i patrząc po planie stacji to jakieś drugie tyle przede mną, im dalej tym gra jest lepsza.

Jak dobrze pamiętam to :triangle:

Passy i kody są rozsiane po całej stacji, jak w obecnie zwiedzanym segmencie nic nie znajdziesz to raczej nie przegapiłeś nic tylko np. znajdziesz kod po drugiej stronie talos. Poza tym da się dostać do niektórych pomieszczeń na różne sposoby, zdarzyło mi się znaleźć karty do pokoi które już wcześniej wyczyściłem. A do fantoma to

Poczytaj sobie parę stron wstecz w temacie, wszystko zależy od tego czy lubisz taki typ gry. Ze sterowaniem to borykało się demko, w fullu postać jest bardziej żwawa plus są jeszcze skille typu chłopek porusza się 25% szybciej. Jak cenisz sobie powolną eksplorację, odkrywanie różnych tajemnic i poznawanie ocb w grze poprzez czytanie maili itp przeplatane starciami w których masz pełno kombinacji to gra Ci siądzie, jak oczekujesz coda w kosmosie to Prey nie jest taką grą. U mnie już 11h i coraz większy w fpsa z takim klimatem jeszcze nie grałem na tej generacji.

Bierz sp imo, dostęp do dlc wcześniej, jakieś dodatkowe mapki, jak będziesz sporo grał to na pewno się opłaci. Nie rób tego błędu i nie kupuj osobno dlc jak ja :)

Gra ma też nie głupie AI, wabiłem wczoraj kuszą dwa fantomy na pułapkę z granatów samemu będąc schowanym za rogiem. Jak (pipi)ło i pojawił się napis 150% critical sneak attack, 200 dmg itp stwierdziłem że jest już czysto, no i się przejechałem bo jeden został na jakimś ułamku hp i skitrał się w następnym pokoju, dostałem bułę od razu po otwarciu drzwi.

Mi też siadły te gry-spacerki, Rapture, Firewatch czy nawet Gone Home, ale rozsądek podpowiada że trzeba czekać na promkę.

Pograłem z 4,5h i jest kozak, eksploruję sobie stacje w zupełnie innym kierunku niż misja którą mam robić. Miałem wrócić się na moment coś sprawdzić jednak wszelkie pomieszczenia są tak za(pipi)iście ze sobą połączone że długo mi zejdzie na szwędaniu się bez celu, polecam odwiedzić volunteers quarters, piękny jest tam klimacik. Trafiłem też na pierwszą ścianę, pamiętacie pierwsze spotkanie z big daddym w bio? Tutaj też się znajdzie taki ciężki do ugryzienia przeciwnik i raczej będę musiał go załatwić jakimś sposobem. Gra na hardzie jest wymagająca ale zaglądając we wszystkie kąty i zbierając śmieci nie ma problemu żeby się uleczyć czy skraftować pestki do broni. Jak komuś siedzą klimaty bioshocków, half life i podobnych gier to biegnijcie do sklepu :)

No karteczka z kodem w pudełku, ale to jakieś pierdoły są.

Wg mnie poprawili, w demie miałem kłopoty żeby nadążać za mimikami, teraz jest gitara i spokojnie je trafiam. I muzyczka po ich ubiciu się już wycisza jak powinna a nie wyje przez 3minuty.