konsolopececiarz
-
Postów
39 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez konsolopececiarz
-
-
Dużo podróżujesz, albo dla picu tak pisałeś, że niby taki światowiec.
To się zdecyduj. Taki mały tips: żyjemy w wolnym kraju i kapitalizmie a na wakacjach to chyba nie byli tylko ludzie cięzko skrzywdzeni przez los. A że ja mam 32 lata i jakoś pokrzywdzony się nie czuję, to 2 + 2 = 4.
ps. Kocham ten kraj, tyle zawiści! Ogień. Wystarczy zrobić coś minimalnie inaczej niż wszyscy i od razu jest jazda. Aż zaczynam rozumieć trolli - to musi być nawet zabawne. Chyba kiedyś tego spróbuję!
-
Temat o tym co bym sobie zjadł więc napisałem...
-
Czyim jesteś...a w sumie tutaj to nieważne...
Nie ma to jak zadać pytanie do połowy, po czym dodać, że to nieistotne. Fuck logic
- 2
-
Konsolopececisrz zedcydowanie polecam do spegetti pomidorowego dodawac bazylie. Oregano troche tez mozna dodac ale bazylia powinna byc na piereszym miejscu
Jak nie mam pomidorów podravka z bazylią to dodaję świeżej bo mam w doniczce na oknie .
W ogóle prawie druga w nocy a coś bym opierdzielił. Jutro chyba zabiorę się za sushi nigiri w wersji "herezja" - łosoś będzie zapewne wędzony, wasabi nie będzie wcale a imbiru znowu nawet nie kupię. Czyli w zasadzie zjem ryż sushi z łososiem i sosem sojowym. Jeden składnik mniej i zostałby jeden...
-
Zjadłbym sobie: pizzę super supreme z pizza hut, zingera z serem z kfc, stek z antrykotu z ziemniakami, krewetki w tempurze, spaghetti z krewetkami, pizzę z krewetkami, krewetki w cieście sezamowym, krewetki na maśle z czosnkiem, pieczonki z kociołka z ogniska zapite maślanką/kefirem/zsiadłym mlekiem, gyros pitę z Grecji, prażynki krewetkowe, ośmiorniczki w panierce z mąki, paprykę faszerowaną po węgiersku, zupę gulaszową węgierską, langosa z serem i śmietaną, sałatkę z tuńczyka meksykańską lisner, bób z masłem i solą, fasolkę szparagową z bułką tartą bądz oliwą i czosnkiem, zupę grzybową mojej mamy, wołowinę w mandarynkach, kaczkę po pekińsku, skrzydełka z kurczaka marynowane w ketchupie z miodem, jakiś konkretny zestaw sushi w wersji amerykańskiej z serkiem philadelphia bez wasabi i imbiru, pstrąga pieczonego w folii z masłem czosnkowym i koperkiem, wyprażany syr z tatarską omaćką i frytkami, sałatę cezar, polędwicę wołową na grzance z pieczarkami i jeszcze z milion innych rzeczy na które mam obecnie ochotę. No ogólnie zjadłbym coś dobrego.
- 1
- 1
-
Kiedyś znalazłem w schaboszczaku z jadłodajni kawałek druciaka do mycia naczyń. W puszce z robakami z Tajlandii którą przywiozła moja mama znalazłem robaki i byłem bardzo zawiedziony. Straciłem przez to apetyt i żadnego nie zjadłem.
-
Słyszałem też legendę, że lepiej solić i pieprzyć mięso dopiero po usmażeniu, ale nie mam pewności czy są dzięki temu dużo lepsze.
Też ją słyszałem lata temu ale okazała się totalną bzdurą. Jest wręcz odwrotnie.Jak robię stek z antrykotu wołowego czy polędwicy to solę zawsze przed - tym sposobem robi się taka glazurka która trzyma soki dzięki czemu mięso jest soczyste. Ramsay, Pascal oraz sporo innych kucharzy to potwierdziło. I absolutnie nie wolno przewracać mięsa więcej niż raz bo zrobi się twarde. Na koniec oczywiście masło na wierzch i minutowy odpoczynek na talerzu.
Naszła mnie ochota na hamburgery z grilla, mam akurat trochę mielonego wołowego więc co sobie będę żałował. Za każdym razem jak robię hamburgery to używam mieszanki sól+pieprz, czasami czosnek w proszku i nic więcej. Teraz pytanie, jakich przypraw można dodać żeby hamburgiery wyszły lepsze / smaczniejsze? Wbijacie do takiego mięsa jajka i dodajecie czerstwą bułkę, jak to zwykle się robi przy kotletach mielonych, czy formujecie hamburgery bez żadnych dodatków?
Tymianek. Sprawdzone, za(pipi)iste. Można też mięso wymieszać z musztardą. Tu masz za(pipi)istą stronkę o hamburgerach
http://aht.seriouseats.com/tags/the%20burger%20lab?ref=sectionnav
zakładka burger lab http://aht.seriouseats.com/tags/the%20burger%20lab?ref=sectionnav
Ale i tak najlepsze są oryginalne czyli sól + pieprz. Dobra wołowina ma tak rewelacyjny smak że jakiekolwiek inne przyprawy to bezsens.
Protip: makaron np. do spaghetti gotujemy zawsze minimalnie krócej niż nam się wydaje że powinniśmy. Na durszlaku zawsze zanim ostygnie trochę "dochodzi". Makaronu nie przelewamy wodą bo wypłuczemy skrobię i sos będzie spływał.
Protip 2: żeby frytki z ziemniaków były chrupiące to smażymy je dwa razy. Smażymy raz, dajemy im ostygnąć i smażymy ponownie.Solić najlepiej zanim tłuszcz z nich spłynie - inaczej sól się nie rozpuści i nie są równomiernie słone.
- 3
-
Spaghetti bolońskie:
antrykot wołowy dwa razy mielony
pomidory z puszki podravka - 2x z czosnkiem, 1 raz z bazylią (najlepsze pomidory do pasty ever)
zmielona cebula i seler naciowy
oregano, pieprz, sól i cukier
makaron spaghetti lubella
Egereszmegeresz.
Kebaba od Turka z kurczakiem i samym sosem (zawsze tak zamawiam bo muszą walić dużo mięcha)
Gyros Pita z baru Greckie Souvlaki w mojej wsi z tramwajami Częstochowie - totalne rozczarowanie. W Grecji opieprzałem tego po kilka sztuk dziennie bo było zawsze i wszędzie rewelacyjne a u nas lipton po całości - mięso twarde i jakieś inne a na dodatek kawałki wielkości klocków duplo, tzatziki to jogurtu greckiego nie widziało, frytki rzecz jasna mrożone. Tylko pita była dograna. Reklamują to jakby miało to jakikolwiek związek z Grecją. Poza pitą nie ma żadnego. Btw - chlebek pita to się zwija a nie rozcina robiąc kieszeń przez co jest tak fajnie sprężysty.
Hamburgera z owego antrykotu - ostatnio solę mięso przed smażeniem i stwierdzam, że trzyma soki 5x lepiej. W ogóle antrykot do hampiśniaków jest najlepszy. Do tego cheddar dojrzewający, cebulka, pomidor, kiszony, sałata, ser a`la feta i sos (majonez winiary + ketchup włocławek).
Jako dodatek frytki z frytkownicy z prawdziwych ziemniaków - smażę najpierw z 5 minut, podnoszę koszyk i czekam aż ostygną i potem ponownie smażę kilka minut. Tym sposobem są mega chrupkie. Wszystkie te hamburgerownie, nawet najlepsze nie mają startu.
A na śniadanie ostatnio odkryłem paprykarz szczeciński firmy "łosoś" z...łososiem. 5x lepszy od zwykłego i nie wnikam czy rzeczywoście jest w nim łosoś.
-
Na obiad dorsza w panierce z mąki + frytki z prawdziwych ziemniaków (myłem frytkownicę z godzinę) + sos tatarski Winiary + papryka konserwowa. Na kolację spaghetti carbonara (wersja ze śmietaną) z makaronem tagliatelle z biedry czy lidla (taki jakby domowy który gotował się tylko 3 minuty).
-
Właśnie opierniczyłem stek z dojrzewającego rostbefu produkcji Sokołowa zakupiony w Biedrze. Podany z ziemniakami (masło i szczypiorek) i malutkimi korniszonkami z chili. Polecam.
ps. Pod żadnym pozorem nie przewracać więcej niż raz bo zrobi się twardy - 4 minuty z jednej, 4 minuty z drugiej, dodać masła, krótki odpoczynek i amciu. Pieprzyć można na początku - solimy na końcu (chociaż Pascal twierdzi inaczej). W takiej konfiguracji wychodzi lekko różowy.
-
Shenmue 3 i Star Wars Kotor. I gwiazdkę z nieba...
A z realnych to Deus Ex. Poza tym życzyłbym sobie śmierci Codów i innych tego typu płytkich oraz pustych gówien a w zamian powrotu gier przywołujących wspomnienia z ery amigi.
ps. To nie ja jestem już stary a po prostu 99,9% obecnych gier to śmieci. TLOU przywróciło mi ostatnio nadzieję.
-
jakby tak tu zajrzeć każdemu do gara to by się okazało, że połowa nigdy żadnego burgera nie robiła a jeżeli już to raz albo połowa jadła u kogoś i gadają jakby oni robili.
A te wnioski wyciągasz z ?
-
^ Przecież one gorzkie jak ja(pipi)ę są, tragedia. Zjadłem ze dwa i wyrzuciłem paczkę do kosza.
-
Już zaczynam poszukiwania- lubię takie ciekawostki.
Jak cenowo wychodzi?
Niestety 40pln+. Tania nie jest ale tak delikatnej w smaku wódki to w życiu nie piłem - Finlandia przy niej to hardkor.
- 1
-
Pożyczyłem ostatnio od ziomka ps3 z The Last of Us i po niej zagrałem w Uncharted 2 i 3. To był duży błąd bo kolejność powinna być odwrotna - po TLOU cała reszta exów z plejki zasysa pod każdym względem. (a już rozczarowanie grafą w Uncharted 2 i 3 to było dla mnie mega zaskoczenie).
-
Best wódżitsu ever, poważnie. Bez popychacza wchodzi jak woda, serio. Aż się zdziwiłem jak znajomek wczoraj przyniósł. Są jeszcze inne z tej serii ale nie próbowałem. No i polska co najważniejsze.
-
Kurfa - ja nie wiem czy to ja jakiś goło(pipi)ec czy Wy takie bambry ale dwie - dwie i pół dychy za burgera? Bez jaj, dobry żart.
Najlepsze fast foody ever to "stragany" z Gyros Pita w Grecji, przesada. Tureckie donery, nawet te naj nie mają startu.
-
To w lidlu są kotlety 100% wołowe? Nie mogłem znaleźć, ani nawet mięsa mielonego wołowego.
Yup - pakowane po dwie sztuki, każda 100 gramów, 100% wołowe. W składzie niby są jakieś przyprawy ale na szczęście nic nie czuć i burgery wychodzą za(pipi)iste.
- 1
-
Najlepsze zupki instant to Kim Chi i Lau Thai od Tao Tao - dystansują całą resztę o dwie długości.
-
to mi przypomina że nienawidze kminku, jeśli go spotkam w czymkolwiek to rpzestaje jeść, najbardziej mnie wkurza w kiełbasie albo w chlebie, te dwie rzeczy lubie, ale jak sie trafi kminek w srodku to błeeeee
To jak będziesz na Węgrzech nie tykaj zupy gulaszowej. Zupa gotg ale kminku sporo.
Nie polecam nikomu jedzenia pasty wasabi do sushi - jak to w ogóle może komukolwiek smakować? Już pomijam że ostre ale sam smak...eeeh.
-
Włoch z pizzerii na mojej dzielni o smakowicie brzmiącym imieniu Carmelio ser układa na spodzie a resztę dodatków właśnie na wierzchu. A ponieważ jego pizza jest genialna w smaku to właśnie jemu wierzę w "prawidłowość" tego ułożenia.
-
Najlepsze browary jakie piłem to Łebskie (z Łeby...) i Zamkowe (Namysłów) i jak bywałem w Czechach/Słowacji to Radegast ale te niestety u mnie w mieście nie występują więc to taki rarytas. Z dostępnych łykam Perłę eksport i Pilsner Urquell a jak nie ma to ewentualnie Tyskie.
-
Za(pipi)iste chipsy jadałem kiedyś bodajże z Leviatana a zwały się bardzo oryginalnie bo "Top Chips" (solone) i były rzeczywiście top notch. Kto pamięta chipsy solone nieistniejącej już marki Chio ten wie jak smakują Top chipsy - identyczne. Cała reszta tych obecnych smakowych gówien do mnie nie przemawia - dobre chipsy potrzebują tylko soli. Z chrupków najlepsze są Peppies ale niestety ta firma co je teraz robi coś tam w nich spi...zepsuła i już nie są gotg a tylko goty.
-
Makaron z zielonym pesto. Jezu to jest danie idealne, jest pyszne, szybko się robi, relatywnie zdrowe.
podaj więcej szczegółów, sam makaron i samo pesto? jakoś nie chce mi sie wierzyć że uzyskałeś pyszne danie, wielokrotnie sprawdzałem pesto i zielone i czerwone, i ani razu nie uzyskałem pozytywnego efektu
Ja to jem nawet makaron spaghetti z czosnkiem i oliwą i całą masą parmezanu (nie tego gówna z torebki typu corregio itp.) i twierdzę, że jest to danie bliskie ideału. Gusta są różne - jeden woli tonę ketchupu i musztardy a drugi kapkę.
Ostatnio jadłem smażonego dorsza w panierce z mąki z sosem tatarskim i pieczonymi ziemniaczkami. Dzisiaj za to smażyłem hamburgery z Lidla (po prostu dwa klocki mielonej wołowiny) + bułki do hampiśniaków z Biedry + ser cheddar Hochland - rewelka (ale lepsze robiłem w ubiegłym tygodniu ze zmielonej wołowiny bez kości ze sklepu Społem).
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
w Klub Smakosza
Opublikowano
A ile wg. Ciebie powinna kosztować bułka z kawałkiem mielonego mięsa, serem i warzywami oraz dwa ziemniaki? Albo jesteś jakimś snobem nuworyszem z kompleksami albo ja nie wiem. No offence ale ja jakiś biedny nie jestem ale jak tu czasem kogoś czytam to zastanawiam się jakich korporacji jesteście prezesami. Robię w gastronomii i muszę przyznać że na żarciu są takie przebitki jakich nie ma chyba na narkotykach. 40zł za kotleta w bułce z frytkami i szklaneczkę soku...kotlet za 20zł to ch.ujnia...