Skocz do zawartości

iDAK

Użytkownicy
  • Postów

    168
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez iDAK

  1. Utarło się powiedzenie, że im trudniej się jeździ, tym lepszy symulator, bo jest bardziej hardcorowo. To jest oczywiście nieprawda, co pokazało Assetto Corsa, i mam nadzieję pokaże w finalnej odsłonie pCARS.

    Przez lata wmawiał mi Dave Keammer, twórca iRacing, że jeżdżę po najlepszym symulatorze wyścigowym, jaki kiedykolwiek powstał, a tak naprawdę, to jeździło się po tym jak po lodowisku. 

     

    Pozwolę sobie zacytować Kamila Franczaka, zwycięzce GT Academy 2014 na Europę Środkowo-Wschodnią. Takie opinie są dla mnie wiarygodne, gdyż nie jest to osoba sponsorowana. Pcarsów niestety nie miał okazji przetestować, a szkoda.

     

     

     

    Witam!

    Chciałem napisać o tym wcześniej ale przez ostatnie miesiące grałem tylko w GT6 a inne simy poszły na bok, dlatego wczoraj dla przypomnienia intensywnie przetestowałem Assetto Corsa, iRacing i LFS (nawet specjalnie zakupiłem iR zeby.gif )

    iRacing - trudno porównać drogowe samochody z Race Campu do Cup'owych MX-5 ale jedno i drugie miało semi slicki. w iR wszystko jest +/- ok z oponami dopóki nie zaczniesz się ślizgać - wtedy mam wrażenie, że opona przegrzewa się w sekundę i robi się zbyt śliska. Prawie niemożliwym jest tam przejechać driftem, a 370z race spec na semi slickach (kolor czerwono-POMARAŃCZOWY!) mogłem przejechać driftem cały stowe corner przy okazji drapiąc się po głowie.

    LFS - znów trudno porównać bo nie ma prawdziwych aut ani tras ale wg mnie pod względem fizyki i czucia samochodu jest to prawdziwy kot. Gdyby LFS miał licencję na tory i samochody to byłby chyba najlepszy.

    Assetto Corsa - po przejechaniu kilkunastu kółek różnymi samochodami na Silver-international na semi slickach mogę powiedzieć, że to jest najlepszy sim, z którym miałem do czynienia. Jeśli ktoś ma AC to niech spróbuje BMW Z4 zwykłe na tym torze. Czasy okrążeń dosłownie identyczne do tych, które robiłem na wyścigu. Ponadto próbowałem jeździć dokładnie tak samo jak na Campie i od razu to działało. Czucie opon, zbliżania się do limitu przyczepności, niestabilność samochodu po przejeździe po tarkach, czucie transferu masy, działania ABSu to według mnie coś naprawdę bliskie ideałowi. 

    Wiele osób zarzuca AC, że ma za dużo przyczepności i nie da się autem zrobić spina - otóż nie da sięwesoly.gif Nissanem 370z standardowym na drugim biegu nic się nie działo. Wersją wyścigową trochę bardziej z powodu mocno spiętego dyfra ale do tego stopnia, że zakręt stowe robiło się na prostych kołach. Klucz to dobrze wykorzystać transfer masy i zrobić to z wyczuciem, żeby nie polecieć bokiem. 

    GT6 - Generalne osiągi samochodu (Vmax, pkt hamowania, trzymanie boczne) są bardzo bliskie rzeczywistości. Przed jazdą GT-R'em na international wsiadałem na konsolę i szukałem pktów hamowania. Po przesiadce do prawdziwego auta punkty były bardzo podobne. Niestety po tych 3 miesiącach jazdy nie przekonałem się do tego co pod względem fizyki oferuje GT6. Można mieć w (pipi)e transfer masy, kąt skrętu kół, sposób hamowania - kamera ze zderzaka zacznie wibrować, z opon poleci dym i auto i tak pojedzie tam gdzie chcemy. GT uczy leniwego podejścia do jazdy bez próby zrozumienia samochodu. Zawsze jeździ się na siłę i to owocuje dobrym czasem. W rzeczywistości (i również w AC i iR) trzeba współpracować z autem, pomagać mu płynąć przez zakręt. "Do not overdrive, let it go". 

    Ogólnie wszystkie simy oddają bardzo dobrze osiągi samochodu, natomiast tylko niektóre dają poczuć to co czuje się w prawdziwym samochodzie. Assetto Corsa to mój sim bo właśnie tam odnalazłem te wszystkie niuanse dynamiki pojazdu, które czułem podczas Race Campu. Nie mówię, że inne są złe, po prostu mi nie pasują.
    W iRacing prawie nie da się złapać poślizgu ale to właśnie tam najlepiej śmiga się onlinewesoly.gif

    Jeśli chcecie wiedzieć więcej to pytajcie!
    • Plusik 1
  2. Model jazdy obecnie jest już na dobrym poziomie. Bardzo podoba mi się praca zawieszenia, oglądając powtórki z przejazdów.

    FFB też sporo poprawili względem pierwszych buildów, które były pod tym względem tragiczne. FFB jest na pewno lepszy od Forzy 5, ale do poziomu iRacing, rF2 czy LFS jeszcze dość znacznie brakuje. 

    Mnie ogólnie to nie podobają się kolory w pcarsach, są mało naturalne, zbyt jaskrawe.

    Jeśli chodzi o poziom graficzny, to na chwilę obecną każda ścigałka (nieważne czy arcade czy sim) może Driveclubowi buty czyścić, no może z wyjątkiem Forzy 5, która też jest śliczna, ale nierówna pod tym względem.

     

    Ficuś pisał o porównaniach fur DC vs PCARS. Ja może przytoczę tu liczby.

    Każda fura w Dirveclubie składa się  z 250 tys. polygonów. Dla porównania, pCARS będzie mieć ich 60 tys. (konsole), 200-300 tys. (PC na ustawieniach Ultra).

    Jednak oświetlenie i refleksy robią niesamowitą robotę w DC.

  3. Pojeździłem. Faktycznie wygląda to tak, jak na prezentowanych gifach.  Patrzyłem z niedowierzaniem. Tak powinna wyglądać nowa generacja.

    Doznałem podobnego szoku, jak w 2007 roku, gdy odpaliłem po raz pierwszy Crysisa.

  4. Niesamowicie w tej grze wygląda Long Beach. Widziałem wiele torów/tras w grach wyścigowych i symulatorach, wliczając Assetto Corse i pCARS, ale to co zobaczyłem tutaj wbiło mnie w fotel. Fotorealizm! Trzeba być mistrzem, żeby na bebechach Xone stworzyć coś takiego. Jestem pod wrażeniem.

     

    Tak bym sobie życzył, aby w nowej odsłonie, każdy tor był wykonany na podobnym poziomie. Do tego by się przydała jeszcze implementacja systemu dynamicznej pogody, gdyż obecnie tory wyglądają sterylnie. Ścigamy się ciągle o tej samej porze dnia, i cały czas słońce oślepia kierowce w tym samym miejscu na danym torze :P

    Muszą tchnąć w tory więcej życia!

  5. Wam online tez nie działa na ps4?

     

    wyklikane z BlackBerry

    Na Xone online  pięknie śmiga, tylko jak na razie garsta ludzi w lobby. Głównie niemcy, włosi. W sumie liczyłem się z tym, że większość będzie ogrywać wersję PS4.

     

    Przeważnie sam hostuje mecze, bo jak widzę janusze co ustawią po 10minut, to nawet nie wbijam do takiego pokoju. To nie fifa, że jednym gościem na sprincie przechodzi się pół boiska i wyniki hokejowe. 

  6.  

    Panowie, czy jeśli korzystanie z usługi Live jest obecnie ograniczone, w tym wypadku są to zakupy i używanie zawartości, może to być przyczyną, iż nie ma na tą chwile możliwości pograć online w niektóre gierki? W moim przypadku jest to NBA 2k15. Przy odpaleniu wyskakuje info o braku połączenia z netem, i tak już od dobrych paru dni, a może tygodnia.

     

    Jeżeli jest to jedna konkretna gra, to raczej coś z serwerami wydawcy. Jakby to była kwestia Live, to by dotyczyła wszystkich gier jdnakowo.

     

    Musiałem trochę ruszyć mózgownicą. To, że jestem za NAT'em, to wiem, ale w przypadku grania na PS4 nie było z tym problemów. Jak się okazuje problem pojawił się w Xboxie. Przekierowanie portów w routerze rozwiązał problem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...