Skocz do zawartości

Solderowy123

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Solderowy123

  1. Opublikowano

    Mojej postaci brakuje kredytów, także znalazłem robotę na dostarczenie na stację kosmiczną pewnych zasobów. Nawet fakturę wystawili. Gram już prawie tydzień i najwyraźniej robię coś źle, że nie natrafiłem na niewidzialne ściany, a sporo chodzę po tych planetach zbierając minerały, eksplorując i walcząc z szumowinami.

  2. Opublikowano

    Jestem ciekaw, ile jest lokacji gdzie natrafimy na takie historie środowiskowe w opuszczonych bazach, coś jak w ostatnich Falloutach z tymi notatkami i opowieściami zapisanymi na komputerach, to zawsze był mocny punkt gier Bethesdy.

  3. Opublikowano ·

    Edytowane przez Solderowy123

    Ja po 6 godzinach grania jeszcze kręciłem się postacią po Nowej Atlantydzie, skończyłem pierwszy quest i pochłonęły mnie zupełnie zadania poboczne. Wcześniej jeszcze próbowałem wycisnąć wszystko z tego pierwszego księżyca, fajnie się skanuje, ale nawet godzina to za mało, by zrobic wszystko na planecie.

    Jak na razie boli mnie tylko brak manualnego lądowania na planecie, ale myślę, że po 5 próbie lądowania by mi się to znudziło. Na razie muszę się zadowolić sposobem na podróżowanie z tego filmiku z reddita, który bodajże kolega wyżej wcześniej podrzucił. Takie podróżowanie bez konieczności grzebania w menu gry, by dostać się do mapy układu. Nie wiem, jak będzie dalej, ale po tych paru godzinach coś czuję, że ten tytuł juz jest kolosalny, pomimo bolączek silnika Bethesdy. 

  4. Opublikowano ·

    Edytowane przez Solderowy123

    Jak na soniarzy to strasznie jesteście przejęci losem XSS. A przypomnę tylko, że przynajmniej jeszcze do nie dawna, nawet na pc o mocniejszych bebechach od tej konsoli, w BG3 nie brakowało bugów, czy problemów optymalizacyjnych gry. Spadki fpsów po godzinie grania, ludzie zmuszeni by co jakiś czas bawić się suwakiem DLSS, zabugowana część jednego z aktów gier, znikające npcty, zacinajaca się gra przy przejściu z trybu walki na eksplorację, itp... Więc nie dziwota, że developerzy na słabszym sprzęcie musieli z czegoś zrezygnować, by gra chodzila w zamkniętej architekturze jak najlepiej. Dobrze, że trafiło na coop, a nie np. na wycięcie jakieś części fabuły.

  5. Opublikowano

    W sumie w odróżnieniu od bety, na weteranie atakuje nas może mniejsza horda mobków, ale są to często grupy zróżnicowanych demonów, od ghuli po jakieś ewolucje potężniejszych mobków. No nie powiem, przejście lochów, czy eventów w pojedynkę to nie jest spacerek,  przez nieuwagę można łatwo zginąć.

  6. Opublikowano

    Ja będę grać łotrzykiem, jak dla mnie w becie to była czysta poezja, gdy na początku walki ładowałem się do samego kotła mobków, siekałem wszystkich wokół, a później po odskoku posyłałem w ich kierunku dziesiątki strzał.

  7. Opublikowano

    Na pewno nie wróciłbym do ogranych przeze mnie części GTA (no, może poza Vive City), ze względu na archaiczność (San Andreas, III), czy powszechną nudę (V). 

    Przymierzałem się też do ponownego ogrania RDR II, bo mam wrażenie że trochę przeszedłem te fabułę po łebkach (nie ukończyłem wszystkich zadań pobocznych, nie polowałem na ptaki), ale biorąc pod uwagę, jaki to jest masywny tytuł, a czas zapieprza nieubłaganie, zmuszony jestem odłożyc ten tytuł na przysłowiową półkę. Może znajdzie się czas na tę grę na emeryturze, jedna z moich top 5 gier.

     

    Świetnie się bawiłem grając swego czasu w Batman: Arkham Asylum, jednakże zakończenie jest lekko rozczarowujące, no i głównie przez to nie ciągnie mnie do tego tytułu. Chociaż w Arkham City mógłbym zagrać i dziś. 

    Generalnie to głównie i nowości zabierają czas na ogranie staroci, jak się człowiek napali na nadchodzacą premierę, to nawet obecnie ogrywamy tytuł, choćby nie wiadomo jak był dobry, blednie w oczach i gra się tylko po to, by zabić czas do następnej premiery. I tak w koło Macieju...

  8. Opublikowano

    W dniu 1.05.2023 o 22:02, PiotrekP napisał:

    Teksty droidów robią banana na ryju :D Kuźwa, wszystko tutaj lepiej, więcej, fajniej..

    Tak, szkoda że nie można sobie przywłaszczyć jednego do drużyny, może nie byłoby z nich żadnego pożytku, ale Cal miałby się do kogoś odezwać.

    Ja na razie gram tak powoli, właściwie to czekam do kolejnego patcha naprawiającego wydajność, albo na dodanie opcji DLSS.

  9. Opublikowano

    Na steam wyszedł jakiś patch, mam nadzieję, że poprawi mi fpsy, bo momentami przez chwilę obraz rwie. Gram na laptopie z kartą RTX 3050, na wysoko - średnich ustawieniach, w sumie całkiem przyjemna gra, gdyby nie ta optymalizacja, która daje w kość pozostałym blacharzom. 

    W sumie jest dość masywny, bo łata aż 116 GB gry :obama:

  10. Opublikowano

    Godzinę temu, Lochu napisał:

    Światłowód jest od różnych dostawców - zależy kogo wybierzesz. Tak szczerze to nawet taniej mnie to wyniesie niż ten internet który teraz mam. Z plusem umowę mam na dwa lata, internet + telefon i abonament. Kończy mi się w sierpniu to wtedy pomyślę co i jak. 

    Czym prędzej rozwiązuj z nimi umowę na internet. Na dodatek pewnie z limitem. Ja np po plusie wziąłem internet od T-Mobile z anteną zewnętrzna i nie narzekam, przynajmniej nie ma "lejka" i ma dość dobrą prędkość pobierania.

  11. Opublikowano

    Zaczynam właśnie trzeci rozdział na standardowym poziomie trudności, ale gra jak na razie na tyle mi się podoba, że przejdą ja jeszcze raz na wysokim poziomie trudności. Świetnie mi się w to gra tak po drugiej zmianie, na słuchawkach i z padem w ręku. Właściwie tak w środku nocy. Chociaż gra raczej nastawiona jest na akcję, to przy wielu potyczkach zdarza się, że aż ciarki po ciele przechodzą.

  12. Opublikowano

    Nie grałem w oryginalną część (jakoś nie przepadałem kiedyś za tą serią), pierwszy raz gram w trybie Hardcore, przez półtora godziny mojej gry próbowałem przejść pierwszą jatkę we wiosce. Dopiero przy ostatniej próbie zorientowałem się, że caly czas przebiegałem koło strzelby (przy tym oknie, gdzie wieśniaki próbują wejść drabiną). Mam próbować grać dalej, czy z podkulonymi ogonem zmienić poziom trudności?

  13. Opublikowano

    Ja po prostu straciłem chęć, by oglądać filmy czy seriale w takim typowym czasie wolnym, no i zwolniło się miejsce na granie. Poza tym, po pracy, czy robocie koło domu jestem tak zmęczony, że czasami zasypiam przed tv (dobrze, że mam  nastawione automatyczne wyłączanie telewizora), więc już wolę sobie pograć, bo przynajmniej mam pewność że wyłączę konsolę, czy komputer i mogę spać spokojnie. 

  14. Opublikowano

    Ja to sobie tłumacze tym, że nazajutrz ci wszyscy mieszkańcy, delikatnie ujmując, mieli okropną niestrawność po zaserwowanym obiedzie. Zaś co do tego, że serial może się podobać widzom, co gry na oczy nie widzieli, to w sumie mogę to potwierdzić. Brat zna jakiś zarys historii pierwszej części, w samą grę nie grał, ale serial mu się podoba.

  15. Opublikowano

    Pomimo tego, że historia przedstawiona w tym odcinku to nie moja "bajka" (nie obyło się bez przewijania jednej, czy dwóch scen), tak muszę przyznać, że finał ścisnął mnie za gardło. Przez cały odcinek można powiedzieć, że gra gdzieś w tle utwór "Long Long Time". Poza tym to za jaja złapało mnie samo przejście z ujęcia na dół trupów na scenę łapanki, gdzieś na początku odcinka.