milan

No to pisze, co to za odwaga jak idziesz na horror i spisz cały seans

Teraz dentysta Cię skasuje np. 50 zł za komputerowe znieczulenie, i tak naprawde jak przy tym dzieciak ci jęczy to znaczy że masz histeryka książkowego.

Jedynke wyrywali synowi, aż załowałem ze obiecałem lego jak będzie dzielny, nawet nie wiedział kiedy ją wyjęli.

Pobieranie krwi u 3-4 latka

zawsze lubiłem wyzwania, hitem było pół roku temu, córka w trójkę trzymana, chcieli już odpuścić.

terminator

No na koncu  bąbelek ma wyyebane i  jest już w piekle bólu

3 minuty temu, Shen napisał:

Spoko, mam to samo, na jednym wyscigu z godzine siedzialem, jade elegancko pierwszy i za kazdym razem przed meta rakietki w dupe. Nie oplaca sie na pierwszy miejscu jechac. Ostatnio wygralem, bo trzymalem sie z tylu ale blisko stawki, a pod koniec maske dostalem i wszystkich wyprzedzilem.

Nie no, rzucam ale bawię się wspaniale, ale fakt ze szybciej koncze sesje z grą, trzeba rozchodzic.

Nie no klasycznie klnę jak np.  dwie rakietki  w dupe i  zaraz 8 miejsce i wiesz ze kaplica, albo jak przgerasz  o 0,04 setne sekundy.

Normalne wyscigi czasami powtarzam 8 razy, najgorsze trasy to kanały i kopalnia.

Nie wiem ja  u was, ale klapy nie narzekają na jakość gier.Moze nie zauwazyles ale era kwadratów trójkątówi  mgły odeszła w niepamięć.

No niestety chyba nie ma ucieczki inaczej, oczywiscie poza ukryciem się za czymś.

Pociski najgorsze, jak dostaniesz bombą to jeszcze nie wytracasz tak prędkosci, ale (pipi)a, tnt na łeb, i  dostać na zakrecie rakietką, po wszystkim jeszcze trzeba skrecac  by wjechac na trasę.

Czy mi się zdaje czy przeciwnicy nie mogą uzywać wielkiej kuli lewitującej, pola siłowego, maski i przyspieszenia?

Po pierwszych 5 minutach nie wiem czy nawet obejrze kiedykolwiek divxa,  wszystko czego sie obawiałęm tam jest.

Mozesz polaczyc conajmniej 1 i 3

Ze skory naturalnej? Janusz z wolnego wybiegu?

Przy okazji czytalem w jednej recce ze przeciwnicy sie teleportuja i zawsze sa za plecami.

Nieprawda, jak porządnie pojedziesz to mocno mozna ich odstawic.

Ajajajaj mazzeo to zakonczmy

Dawno nie rzucalem tyloma s(pipi)ysynami w grze.

to kto pójdzie sprawdzić co?

Ja tą murzynkę dam rade oglądac tlyko jeżeli to będzie dobry film.

Co to za dwa poziomy dodatkowe?

myślałem że to CTR

Jesteś przyparty do muru i chwytasz się każdego tematu, jajcarz dejw i ty zbudowaliscie jakas historie wokół mszy, chrzcin, i innych pierdół w oparciu o to ze nazwałem cie głupkiem bo przyrownujesz dziecko do psa, i dodatkowo jestes na tyle mietki ze zgodziłeś się byc chrzestnym mimo  ze nie chciałes, kłoci sie to  z tym hurr durr "nie bede mial slubu ani gowniaków bo TAKA JEST MOJA DECYZJA".

Nie dopowiadajcie proszę, w zyciu tutaj nikogo do niczego nie namawiałem, smieje się tylko z głupoty.

Teraz, MaZZeo napisał:

yup, to myślenie że w 2019 roku ktokolwiek chrzci dzieciaka z powodów innych niż "tak wypada" to niezły iksde

 

alpha ojciec forumka zaraz będzie nie tylko od głupków ale od niewiernych wyzywał

Milo ze dostajesz poklask od smieszkow ale zmieniasz temat.

Sprawa dotyczyla stricte ciebie a nie samwgo obrzadku. 

18 minut temu, Dave Czezky napisał:

Zaraz, milan jest podobno wyksztalcony. A tu jakies chrzciny, msze, chrzestni.

Czy moge prosic o wytlumaczenie?

Przeciez mevek jest zywym dowodem na to, ze ludzie pochodza od malpy.

Czy jesli rodzi sie dziecko, to zostaje sie hipokryta i uczy sie je wiary w smoki, elfy i jezuski?

Nie uczestnicze w mszach.

A wybrali mnie mimo ze wiedza ze jestem niewierzący, ale mimo to staram sie trzymać kontakt z chrzesniakiem. 

etui z kartami, moze jeszcze podkówka z drobnymi

np geny

Oj tak,  te loadingi to jest skandal, a pier,dolenie aku aku i  filmiki przed wyscigami to też zart do wyłączenia, nawet przy restarcie na ps4 jest przez sekunde plansza loading,  no i  loading do planszy z podium, ehhh.

Powiedz Mirku, kiedy maciucha ostatnio Cię odwiedził

-5 lat  temu prosze pana

Maciucha

rozumiem że ci ktorzy są tacy anty na ślub bez problemu odmowią też bycia chrzestnym dobra rozgrzewka

To chyba norma, moze się zmieni jak dorosnie chrzesniak,  ja z moim  miałem  słaby  kontakt pierwsze 4 lata, sam miał  jakieś problemy i krzyczał jak było głosno, te sprawy.

Jak już miał  5 lat to się zmieniło,  można piłkę pokopać, lego poukładać, porozmawiać nawet.

Babki mają łatwiej.

Chrzestny syna też na początku nie wiedział  co robić,  przeciez nie przyjedzie pieluch zmieniać,  a pogadac tez nie można xD

A teraz jest git.