golab

zamiast tej karykatury fakjumama daliby odpicowanego pod względem movesetu bruce'a irvina (jak eddy)

w top 6 evo japan byli: lili, dragunov, alisa, nina, law x2

top3 wyglądało następująco:

1. lili

2. dragunov

3. alisa

także postacie z lepszym sidestepem i ewazją oraz typek "plus frames on block"

czekamy na balance patcha

wbiłem fujina po ok 80-kilku godzinach z grą

co mogę powiedzieć o grze?

otóż balans to cyrk, trackujące rzuty w tym systemie to cyrk, tracking piedylarda ciosów to cyrk

żeby uciec z flowchartów wielu postaci, to trzeba doktorat napisać z rostera tej gry

teraz to chyba urlop zdrowotny od rankedów i będzie grane practice oraz quick matches, ewentualnie sesje

dla wifiarzy getto się należy

może to był smerf, który uznał, że zasługujesz, bo nie uciekłeś po pierwszej porażce

pograłem od rana do teraz i z warriora wszedłem na garyu

tutaj już typy jadą flowcharty, więc trzeba będzie zoptymalizować kombosy pod wszystkie launchery i ogarnąć punishery, ugh

dzisiaj kilka walk i z brawlera na warriora

golab

4FJd-fGqf-8mQM

scalakowałem, podciągnąłem fenga na brawlera w rankedach i na dzisiaj starczy

dobra gra, ale tryb fabularny to straszny cringefest, arcade quest to też infantylna bieda dla dzieci (dobrze, że chociaż podstawy systemu są tłumaczone dla nowych), ogółem single player zrobiony po najniższej linii oporu

z kolei replaye i tipsy wraz z rozbudowanym practice mode z 7ki oraz ściąganie duchów innych graczy TOP, będzie grane jeszcze przez wiele lat

LIVE

pokazali już intro do t8, trailer zafiny i ujawnili eddy;ego, jako pierwszą postać w season passie

to szkoda, bo commander to najlepszy format towarzyski, gdzie można zrobić fajne talie tematyczne albo pójść full competitive, skala możliwości to moc zabawy

jest nawet wariant 1 vs 1, czyli french, takie legacy lite z większą wariacją i swoim zbiorem grywalnych kart, idealny format pod turnieje, szkoda tylko, że tak słabo zarządzany

nie wiedziałem, że BR jest viable w legacy

Dead Space (2008)

Call of Juarez: Bound In Blood

Salt And Sanctuary

Tomb Raider (2013)

the Last of Us 2

Resident Evil 4 Remake + Separate Ways DLC

Spec Ops: the Line

Nioh 2

Shadow of the Tomb Raider

Lies of P

Batman Arkham City GOTY

Tetris Effect : Connected

Virtua Fighter 5: Ultimate Showdown

calaki/platyny pogrubione, w tomb raiderze komplet osiągnięć w singlu, a dwie ostatnie pozycje wypełniały mi przerwy między kolejnymi tytułami, na które zdecydowałem się poświęcić czas

ogółem nieznacznie lepszy rok niż poprzedni, gdzie elden ring i awaria konsoli zabrały mi jego lwią część

reina ma ciosy lidii, bo taido to karate z płynnym movementem

mógłby mieć rage arta z pasem szahida,dalej kompletnie generyczny typ

kazumi też była martwa od x lat w czasie t7 i w niczym to nie przeszkadzało

co do reiny - postać jak postać, po chavalierze wszystko będzie formą zwyżkową

żeby złożyć laxasię musiałem odstawić mój potężny rapier i zmontować miecz tancerza na rękojeści od glewii

edytor:

pierwsze przejście za mną, sekretny boss zmusił mnie do parowania, przynajmniej w pierwszej fazie, druga to totalny mayhem -  bez link dodge'a nie dałbym rady, ale jest, mamy to!

wygląda mi to na goty 2023, bo re4r to wspaniała gra, ale wciąż remake

noctis tekkena 8, brakowało tylko armaty

sam wygląd jak na dzisiejsze standary tekkena ok, ale te bronie xd

eddy'go nie ma, lidki nie ma, bruce'a albo innego typa od muay thai/muay boran też, zamiast tego latająca lalka z piłami, miśki i ogólny festiwal pokemonów - devil jiny, zafiny, azuceny, larsy i co tam jeszcze

weźmie się, żeby nauczyć się grać na sticku, bo biedaki z segi muszą sypiać z sony i ich chujową infrastrukturą do gry online zamiast wydać flagową bitkę na pc

ale to jest pojebane - wczoraj chyba z 5 godzin biłem andreusa, dzisiaj rano męczyłem króliki, a godzinę temu doszedłem do opery (ta muzyka ;o) i już nie miałem siły, starczy na dzisiaj

niesamowity szpil, zrobię calaka (steam)

do tego jest tam sporo kamyczków do broni z bossów i w skrzynkach, a także unikalne mobki, których nie ma w wątku głównym

w kielichach danego typu poziom trudności jest stały, ogólnie gra jest tak zaprojektowana, żeby przeplatać kielichy z kampanią, wówczas progresja poziomu trudności jest płynna, a nie skokowa

ogórkozo powinien starać się o posadę rzecznika pzpnu ze swoimi wywodami

o meczu nie ma co pisać, zawodowi piłkarze grają gorzej od dzieciaczków z orlika

wyspiarze mieli wolne czy prosto po pracy?

oł jea

santos nie odpowiada za poziom produktów polskiej myśli szkoleniowej

z Wyspami sędzia pomógł z karnym, tutaj już obnażono mentalność pizdeczek, tylko Lewandowskiego szkoda

xd

"golić guaczy" zawsze aktualne, go rockstar!

będzie chociaż 60fps?

najgorszy grand final, jaki pamiętam

pakole grający najbardziej rakowymi postaciami typu akuma, kunimitsu, zafina czy geese i dominujący turnieje, to smutny obraz tej gry - warto dodać jeszcze pojawienie się noctisa w top 5 postaci turniejowych

oby t8 był lepszą odsłoną cyklu