Serial z duża dawką humoru. Co by powstało z połączenia kreskówki Disneya z Monty Pythonem  ?  Tutaj znajdziecie odpowiedź. Jestem po 4 odcinkach i serial po prostu mnie zachwycił

 

Jest rycerz bohaterski i waleczny :

 

 

Jest i zły król 

 

 

 

Polecam! Odcinki krótkie i ma być chyba tylko 8 więc nie ma usprawiedliwienia dla nikogo

Edytowane 13 stycznia 201510 l przez blantman

Też polecam, Galavant to największe zaskoczenie zimowego okienka serialowego.

Po dwóch odcinkach jest fajnie. Dobra rzecz do obiadu.

będzie drugi sezon.

Jest już drugi sezon i pierwsze dwa odcinki naprawdę dają radę. Otwierająca sezon piosenka o tym, że nie zostali anulowani, ale prędzej piekło zamarznie, niż będą mieli dobre ratingi to mistrzostwo świata.

 

No i w drugim odcinku scena rozmowy Galavanta z dupeczką i problemy z połączeniem.

No też jestem po obejrzeniu obu i serial trzyma poziom. Naprawdę miła odskocznia od seriali na serio.   Najlepsze jest to że dla mnie nie galavant jest bohaterem serial a Ryszard

 

Zły król prawiczek co chciałby wreszcie zrobić to co połowa tego forum

Edytowane 9 stycznia 20169 l przez blantman

Też zacząłem oglądać, gdy dowiedziałem się o istnieniu serialu (pierwszy sezon skończony) i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Miła odskocznia od tych wszystkich seriali. Ogólnie ten główny motyw, który przewija się przez cały sezon wpada w ucho :shieet:

 

No to w pierwszym odcinku drugiego sezonu dowiesz się co ci zrobią piraci jak zaczniesz nucić ten motyw

Serial oficjalnie został skasowany. ABC w ogóle zrobiło niezłą czystkę - wraz z Galavantem poleciały: Agentka Carter, Castle, Nashville, Muppety, CSI: Cyber, Containment i Rodzina Warrenów.

 

Z tych oglądałem tylko Agent Carter (całkiem spoko klimat lat 50-tych wymieszany z marvelowskim sci-fi) i kiedyś ze 2 sezony Castle, który i tak trzymał się aż 9 sezonów.

 

Do kosza poleciał również projekt Marvel's Most Wanted - spin-off Agentów Tarczy

Edytowane 13 maja 20168 l przez Frantik

Wielka szkoda. Może Netflix wykupi?

Szkoda Carterówny oraz Castle (8 sezonów - choć już ciągnięto to na siłe praktycznie). Galavant tez był całkiem spoko.

Castle został skasowany chyba głównie przez odejście Katic, czyli serialowej Beckett. Chyba nikt nie sądził, że serial się utrzyma gdy jedna z głównych postaci odchodzi po 8 sezonach. To tak jak z Two and a Half Men. Bez Sheena to już dramat nie komedia. Ale skoro Fillion będzie miał więcej czasu teraz to może poszuka sponsorów i reaktywuje Firefly w jakiejś formie.