Klasyka. Najbardziej lubię X (chyba dlatego bo tą część najlepiej poznałem i najsprawniej potrafię w nią właśnie grać . W mojej miejscowości mam przyjemność regularnie pograć sobie w solanach arcade w części 1-3. Chyba moja ulubiona seria co-op

Przerąbana jest w jedynce walka z helikopterm na moście. Helikopter naparzał z bliska, a w dodatku trzeba było przy okazji przeskakiwać przez wyrwy w moście.

Ktos z Was skonczyl jakas czesc na 1 kredycie? Albo jak daleko dochodzicie? ja w 1 do 4 lvl. W 2 do 4.

 

3,4,5,6 juz gorzej.

Ktos z Was skonczyl jakas czesc na 1 kredycie? Albo jak daleko dochodzicie? ja w 1 do 4 lvl. W 2 do 4.

 

3,4,5,6 juz gorzej.

 

X z kumplem, 80 coinów

Ktos z Was skonczyl jakas czesc na 1 kredycie? Albo jak daleko dochodzicie? ja w 1 do 4 lvl. W 2 do 4.

 

3,4,5,6 juz gorzej.

 

We Wrocławiu był kiedys (jakieś 11 lat temu) taki koleś co przechodził Metal Slug 2 na jednym kredycie w nieistniejącym juz salonie gier na dworcu PKP. Widziałam na własne oczy

1 przeszedłem raz w swoim życiu na 1 kredycie A mam kumpla, który w taki sposób przechodził i 1 i 2 na automatach Więc da się ale jest to niewyobrażalnie ciężkie

Ja ostatnio postanowiłem odświeżyć sobie kilka starych tytułów salonowych via emulator i postanowiłem zmierzyć się ze Slugami. Miazga, bez 20, 30 kredytów nie podchodzę. Dziś już się tak człowiekowi nie chce, czasu też tyle nie ma