Skocz do zawartości

MMA


Rekomendowane odpowiedzi

nom, ja chyba obejrze nastepnego dnia w hd z neta, bo strimy pewnie beda kiepskiej jakosci

 

Problem tylko w tym, że na następny dzień będzie huczeć wszędzie odnośnie tej gali, więc będzie trzeba powyłączać komunikatory/internety/telewizory :S W ogóle to PPV ze strony polsatu jest zdeczka nie fair w stosunku do kilentów cyfrowego polsatu- przynajmniej takie jest moje zdanie. Porywanie się z motyką, chcą być jak juefsi... zbyt wcześnie.

Odnośnik do komentarza

Zostawmy na chwilę "największą oragnizację MMA w Europie" i zajmijmy się czyms pożytecznym.

 

 

Otóż Marcin Held poznał swojego rywala w turnieju do 70 kg w Bellatorze. Został nim : http://www.sherdog.com/fighter/Murad-Machaev-66960

 

UFC z kolei podało 3 pojedynki na galę UFC on FOX 5 która odbędzie się 17 grudnia. Rozpiska szykuje się wybornie i pozostaje mieć nadzieję, że obejdzie się bez kontuzji.

A zawalczą:

- w walce o pas Benson Henderson (17-2) - Nate Diaz (16-7)

- Mauricio Rua (21-6) - Alexander Gustafsson (14-1)

- oraz pojedynek który miał się odbyć na UFC 152 lecz przez kontuzję MacDonalda został przełożony. Rory MacDonald (MMA 13-1) - B.J. Penn (16-8-2)

 

Ponadto do wagi półciężkiej powraca Sonnen który 29 grudnia na gali UFC 155 skrzyżuje pięści z Forrestem Griffinem. Pierwszy ich pojedynek w 2003 roku wygrał Gryffin przez poddanie w pierwszej rundzie.

Odnośnik do komentarza

Sonnen z Griffinem? Liczyłem na trochę lepszego oponenta. Forrest to jednak dla mnie już taki trochę emeryt UFC i nie mam na myśli jego wieku, tylko raczej wyeksploatowanie samego zawodnika. W dalszym ciągu, raz na jakiś czas, miło zobaczyć go w octagonie, ale już nie towarzyszą temu jakieś większe emocje, bo i niedługo powinien kończyć karierę. Z kolei Sonenn, pomimo 35 lat na karku, to jednak cały czas bardzo świeży zawodnik i ścisła czołówka wagi średniej. Co więcej - liczę, że będzie miał szanse na walkę o tytuł w półciężkiej, czego już nie mogę powiedzieć o Griffinie. W sumie to na miejscu UFC poczekałbym do 1 września. Wtedy byłoby wiadomo w jakim stanie będzie Hendo po walce z Jonesem i mogliby zestawić go z Chaelem. Ewentualnie mógłby być Phil Davis, który ostatnio nie zmęczył się za bardzo.

Tak swoją drogą ciekawe czy Rashad przejdzie do średniej, bo pamiętam, że mniej wiecej w tym samym okresie czasu oznajmiali z Sonnenem o planach zmiany kategorii.

 

Dobry sprawdzian dla Gustaffsona. To już top 10 półciężkiej i wyższy level niż jego dotychczasowi oponenci. Ciekaw jestem przebiegu tej walki i jej rezultatu, bo osobiście jestem raczej sceptycznie nastawiony do podboju półciężkiej przez Szweda. Wiecie, ja go widzę trochę jako jednego z tych "młodych wilków" pokroju Badera czy Davisa, którzy wygrywają z mocnymi średnimi swojej dywizji, ale w konfrontacji z wielkimi nazwiskami pierwszej piątki dostają jednak łupnia i zostaje wskazane ich miejsce w szeregu.

 

Tak poza tym to UFC on FOX 5 nie ma odbyć się 8 grudnia?

 

-----------------------

 

Sonnen już zaczął xD

 

Chael Sonnen który zmierza do wagi półciężkiej by na grudniowej gali UFC 155 zrewanżować się Forrestowi Griffinowi za porażkę z 2003 roku przez poddanie trójkątem zdradził że ma wielkie plany co do nowej dywizji:

W nowej wadze chciałbym znaleźć drogę do walki o pas mistrza ale nie wiem czy ten pomysł znajdzie uznanie u szefa. Te rzeczy zmieniają się bardzo szybko. Półciężka jest tam gdzie chciałbym być ale napotykam duży opór ze strony UFC.

Zmiana jest zawsze czymś dobrym. Kiedy cały czas robisz to samo to w końcu szukasz jakiejś odmiany. Waga średnia jest najtwardszą dywizją w UFC. Kiedyś wysłaliśmy naszego mistrza żeby zmierzył się z ich mistrzem Forrestem Griffinem na gali UFC 101 i trwało to całe 93 sekundy.

Nie ma nawet o czym mówić kiedy porównujemy obie kategorie wagowe. W końcu karateka był kiedyś mistrzem wagi półciężkiej!

Idealnym przeciwnikiem według Sonnena na debiut w nowej wadze byłby mistrz wagi półciężkiej Jon Jones ale ten ma już zaplanowaną walkę z Danem Hendersonem który wg Chaela będzie wkrótce nowym mistrzem UFC:

Nie wydaje mi się żeby coś zostało z Jona Jonesa kiedy Dan Henderson z nim skończy. Ale jeśli Hendo coś zostawi to z miłą chęcią przyjdę i po nim posprzątam.

http://www.mmarocks.pl/ufc/sonnen-posprzata-co-to-zostanie-z-jona-jonesa/#comments

 

I w dodatku trolluje Jonesa na twiterze:

 

http://www.bloodyelbow.com/2012/8/15/3245155/ufc-jon-jones-chael-sonnen-coward-cheater-twitter

 

hehe

Edytowane przez --wojtas--
Odnośnik do komentarza
Jak poinformowało właśnie UFC Dan Henderson doznał częściowego zerwania więzadła w kolanie i nie zmierzy się Jonem Jonesem (MMA 16-1, UFC 10-1, 1 w rankingu MMARocks) w pojedynku o tytuł w wadze półciężkiej na UFC 151, 1 września w Las Vegas. Jedynym zawodnikiem, który z ośmiodniowym wyprzedzeniem zgodził się przyjąć walkę w zastępstwie był Chael Sonnen, jednak mistrz nie zgodził się na walkę z byłym dwukrotnym pretendentem w wadze średniej. Tym samym organizacja była zmuszona odwołać całkowicie galę.

 

Jednocześnie Dana White poinformował, że występ Jonesa został przeniesiony na UFC 152, 21 września w Toronto, gdzie rywalem posiadacza tytułu będzie po raz drugi Lyoto Machida (MMA 18-3, UFC 10-3, 4 w rankingu MMARocks).

 

Szkoda mi Hendersona, pewnie szybko nie wróci do klatki przez tą kontuzję. A Machida polegnie po raz drugi.

Odnośnik do komentarza

Oo, w sumie to nawet dobra wiadomość, bo już tu chyba pisałem o szansach Hendo, które były po prostu żadne. Bez kitu, z mojej strony było po prostu zero jakichkolwiek emocji związanych z tą walką. Natomiast Machida zaprezentował się najlepiej w starciu z Jonesem spośród wszystkich topowych fighterów, którzy z nim się mierzyli. Poimimo, że najszybciej odpadł, to jest jedynym zawodnikiem, który urwał Jonesowi rundę i gdyby nie ten potworny łokieć, który zrobił Karate Kidowi dziurę w głowie to różnie ten pojedynek mógł się potoczyć. Generalnie mialem spory niedosyt po tej walce.

Wiadomo, że Jones będzie zdecydowanym faworytem, ale biorąc to pod uwagę pierwszą rundę w wykonaniu Machidy oraz wyciągnięcie przez Lyoto wniosków z poprzedniego starcia, to myślę, iż możemy być świadkami ciekawego pojedynku. No i zawsze byłem ciekaw jak jakiś zawodnik zachowa się w drugim starciu z Jonesem, kiedy już miał możliwość zmierzenia się z nim, "posmakowania" jego zasięgu, siły i sprawności.

Odnośnik do komentarza

Machida i Hendo to kompletnie 2 różne style walki. Hendowa stójka to takie klimaty Rampa, a jak Ramp walczył wszyscy pamiętam. Jeszcze ten mikry zasięg Hendo w postaci 180 cm przy Jonesowych 215 cm wyglądałby komicznie, a głównym atutem Dana w stójce jest półdystans. To Ramp miał 185, a śmiesznie wyglądało jak machał tymi "krótkimi" rączkami. Z tak małym zasięgiem jaki posiada Hendo, to jeszcze nikt nie walczył z Jonesem. Pomijam już kwestię, że mielibyśmy tu starcie zawodnika wagi średniej z zawodnikiem wagi ciężkiej, bo Hendo to taki nie do końca Light Heavyweight. No i jeszcze te 40 lat na karku Hendo i pływanie z Shogunem po 3 rundzie, a walka z Jonesem byłaby o wiele bardziej wyczerpująca, bo to wielki i bardzo silny chłop.

Trzeba być kotem pokroju Machidy, żeby trzymając się w dystansie Jonesa móc go metodycznie punktować z kontry i nie być przy tym trafianym. Bones w życiu nie wpuściłby w półdystans Hendo (oczywiście mam na myśli półdystans Dana), a że nie wyobrażam sobie małego Hendo ciskającego wielkim Jonesem , to w tej walce bylibyśmy świadkami gwałtu.

Odnośnik do komentarza

No roz.(pipi)ali mnie tym Belfortem.

 

---------

 

Tak poza tym to oczywiście Sonnen chciał się wbić na krzywy ryj i proponował swoje zastępstwo w walce wieczoru, hehe.

Poza tym Spider zaproponował, że może zmierzyć się z jakimś półciężkim (poza Jonesem), aby ratować galę.

Ponoć Weidman też zaproponował swój występ, ale zakładam, że raczej z kimś ze swojej dywizji.

Faktycznie niezły cyrk.

 

No ale w sumie to UFC samo sobie strzeliło w kolano montując taki fightcard. Z lepszymi walkami mogliby to jeszcze ratować. Tak swoją drogą to już druga gala z rzędu z Jonesem w main evencie, w której pozostałe walki (na papierze) nie są zbytnio porywające.

Edytowane przez --wojtas--
Odnośnik do komentarza

Wykorzystując przerwę w UFC i czekając na nasze krajowe KSW można obejrzeć sobie galę One FC 5: Pride of a Nation która odbędzie się jutro o 14:30 czasu polskiego.

 

Gala ta ma naprawdę cieka rozpiskę. Wrzucam z wynikami dzisiejszego ważenia.

 

 

Walka wieczoru:

 

135 lbs.: Bibiano Fernandes (135,5 lbs) vs. Gustavo Falciroli (135,5 lbs)

 

Pozostałe:

 

155 lbs.: Eduard Folayang (156 lbs) vs. Felipe Enomoto (155,5 lbs)

265 lbs.: Andrei Arlovski (246,5 lbs) vs. Tim Sylvia (265,5 lbs)

145 lbs.: Jens Pulver (146 lbs) vs. Eric Kelly (145,5 lbs)

265 lbs.: Rolles Gracie (246 lbs) vs. Tony Bonello (222)

170 lbs.: Igor Gracie (170,5 lbs) vs. Jung Hwan Cha (170,5 lbs)

135 lbs.: Kevin Belingon (135,5 lbs) vs. Soo Chul Kim (136 lbs)

177 lbs.: Gregor Gracie (176,5) vs. Nicholas Mann (177 lbs)

170 lbs.: Phil Baroni (171 lbs) vs. Rodrigo Ribeiro (171 lbs)

145 lbs.: Mitch Chilson (146 lbs) vs. Shannon Wiratchai (146 lbs)

145 lbs.: Honorio Banario (145,5 lbs) vs. Andrew Benibe (146 lbs)

Edytowane przez _lukas_
Odnośnik do komentarza

Za MMAROCKS:

 

 

To wciąż nieoficjalne informacje, ale udało nam się ustalić, że Mamed Chalidow w 2013 roku stoczy dwie walki w organizacji Strikeforce.

 

Złoty środek i decyzja, która zadowoli prawie każdego – tymi słowami decyzję Mameda Chalidowa określają osoby dobrze zorientowane w temacie. Według uzyskanych przez nas informacji, polski Czeczen zdecydował się na podpisanie kontraktu z mniejszą z organizacji Zuffy. W 2013 roku Chalidow powinien stoczyć dwie walki na galach Strikeforce, trzecią i ewentualnie czwartą na KSW.

 

Oferta Strikeforce daje Mamedowi możliwość walki z takimi zawodnikami jak Luke Rockhold, Ronaldo Souza, Lorenz Larkin, czy Tim Kennedy, a przy okazji nie wyklucza walk w Polsce, na których zależy Chalidowowi. Nasze źródła różnią się informacjami odnośnie oferty finansowej, ale dość wiarygodna wydaje się podstawa w wysokości 30-35 tysięcy dolarów za walkę. Podobno Strikeforce bardzo zależało na wzmocnieniu wagi średniej, co wpłynęło na elastyczność tej organizacji w negocjacjach.

 

Przewagą Strikeforce nad UFC jest brak wyłączności. Mamed Chalidow będzie mógł walczyć w Polsce dopóki nie zdobędzie mistrzowskiego pasa. Wtedy w życie wejdzie klauzula wyłączności. Droga do walki o tytuł może okazać się wyjątkowo krótka. Niewykluczone, że w Strikeforce Chalidowa przywita Ronaldo Souza, były mistrz tej organizacji. W lutym Mamed otrzymał propozycję walki z „Jacare” na gali Tate – Rousey, ale odrzucił ją ze względu na zbyt krótki okres przygotowawczy.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...