Soundgarden powraca!!! Narazie nie wiadomo czy bedzie to oryginalny skład. Tak na marginesie mówiąc to ta reaktywacja była do przewidzenia...

No

Po tym jak Cornell upadł na samo dno z tą swoją ostatnią pseudo rockową popową płytką, to nawet jest dobra wiadomość.

Zależy jakim składem chłopcy uderzą, jak będzie Kim i Mat w składzie to jeszcze z Krzysia będą ludzie.

Ciekawe kiedy mają grać koncerty, jak Matt ma w tym roku trasę z PJ.

No, ale co to za Soundgarden bez Camerona.

Timbo się nie wyrobi z produkcją na ten album, ale obecność Dj'a Tiesto i Davida Guetty potwierdzona.

No, ale co to za Soundgarden bez Camerona.

Sprawdzone info, że Camerona nie będzie?

Nie, tak sobie gdybamy, co ma jakiś sens biorąc pod uwagę że Matt Cameron bębni w Pearl Jam, a ci akurat w trasę ruszyli czy coś. Ale to już było pisane posty wcześniej.

No Matt z PJ raczej nie odejdzie, a mówił gdzieś w wywiadzie, że nie ma zamiaru reaktywować Soundgarden. Ale niby wszędzie wszyscy mówią, że wracają w oryginalnym składzie, a Cameron nie dementuje. Oby.

Argument z Matt'em Cameronem jest nietrafiony. Po zmianie Yamamoto też można było powiedzieć, że co to za Soundgarden teraz będzie. Dzięki Shepherdowi muzyka wskoczyła na inne tory i nikt mi z Was nie powie, że był/jest marnym basistą. Bardziej martwi mnie inna sprawa. Soundgarden to była jedyna z moich ulubionych, wielkich kapel, która kiedy poczuła, że coś jest w grupie "nie tak", to się najzwyczajniej po przyjacielsku rozeszła. I bardzo długo, jak wiecie, trzymała się tej decyzji. Nie powinni grać znowu. Zszargają sobie cały swój dorobek. Zdaniem starego grunge'owca

To ten Cameron w końcu gra z nimi czy nie?

 

A poza tym, to też mi się to nie widzi - widziałem na MTV Cornella, to w Spoonmanie cienko piszczał.

Cameron jest normalnie w reaktywowanym Soundgarden! Trasa Soundgarden jest uzależniona od trasy Pearl Jam, bo Matt będzie bebnił zarówno w Soundgarden jak i Pearl Jam:)

Cornell wypuszcza 21.11 płytę z akustycznymi wersjami swoich hitów + nowości + kowery.

http://www.billboard.com/#/news/exclusive-chris-cornell-premieres-tracks-1005454352.story

Można przesłuchać 4 kawałki, następne 4 za 2 tygodnie. O ile płyta może być przeciętna to nowy kawałek Scar on the Sky jest za(pipi)isty. Aha no i nowy album Soundgarden pewnie jeszcze w tym roku, liczę na Chrisa żeby w końcu coś oldschoolowego nagrał.

a tu niedawny występ Peepera Keenana z DOWN razem z Soundgarden! Nowe Soundgarden pewnie wiosną 2012r.

 

 

 

Miałem jechać na koncert do Auschwitz, ale forumek w mym serduszku na pierwszym miejscu i zlot koliduje.